reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe Mamy 2010

Ja L4 tak jak pisałam zawsze mam na 14 dni raz się chyba zdarzyło że miałam na dłużej, ale to przez to że gin wybrał się na jakiś urlop, bo przy kolejnej wizycie był opalony.
 
reklama
Ja mam zawsze L4 na ok. miesiąc. Np teraz miałam od 8 kwietnia do 11 maja. I wcześniej też podobnie. W pierwszej ciąży miałam tak samo. Tylko ostatnie dwa miesiące wizyty były co dwa tygodnie i L4 też.
 
Dzień dobry mamusie.

Dziękuję Wam za te mile słowa... jesteście kochane.
Karen załozenie było takie , żeby mu troche zagrac na nosie :zawstydzona/y::tak: hehe.

Co do L4 to ja Wam zazdroszczę... ja już bym chciała isc na L4 (oczywiście nie , żebym chciała chorować) , tylko poprostu odpocząc troszkę .... byłoby miło.
Niestety muszę czekać do połowy lipca na tą dziewczynę ,która wskoczy za mnie do pracy. Teraz jest to niemożliwe , bo dopiero w lipcu laska się broni na studiach i sama jej nawet zaproponowalam ,zeby spokojnie sie uczyla a nie zaprzatała sobie głowy pracą i związanymi z nia obowiazkami.
Tak chociaz ze 2 dni w tygodniu miec wolne .... :blink::-poj jakby bylo fajnie.
 
Hej dziewczyny ;)

Weekend szykuje mi się bardzo miły. Mój G. zabiera mnie pod Tarnów na wieś żebym mogła odpocząć na łonie natury z dala od Krakowa i tego wszystkiego. Będę pisać pracę licencjacką i uczyć się na egzamin.

Ostatnio ciągle budzę się o 4 nad ranem i do 6 obracam się z boku na bok mimo to że bardzo chce mi się jeszcze spać, nie wiem co jest grane :baffled:

Pogoda jakaś dziwna dziś. Nie wiem w co się ubrać, bo niby słońce było a teraz chmury. Dziewczyny a wy kupujecie rajstopy już typowo ciążowe albo legginsy?
Na allegro nie ma za bardzo wyboru jeśli chodzi o kolory rajstop ciązowych, poszukuje białych ale nie ma ehh.

Dzisiaj idę na angielski. Zamierzam w drodze powrotnej wstąpić do fryzjera- żeby podciąć grzywkę i końcówki włosów.

Miłego dnia dziewczyny :):)
 
hej dziewczyny
sory ze tak wystapie w roli adwokata diabla, ale pytam z ciekawosci nie ze zlosliwosci - czemu wy siedzicie w domu na L4, macie jakies problemy czy w polsce to standard? bo jak tak czytam, to wychodzi mi, ze 90% ciezarowek jest na zwolnieniu czyli teoretycznie w tych 90% przypadkow lekarz uznaje, ze praca zagraza ciazy, w co mi sie do konca wierzyc nie chce.
w anglii zwolnienie daja w wyjatkowych przypadkach, ja nie dostalam nawet po tym jak krwawilam, bo nie bylo zagrozenia. lekarka powiedziala, ze do pracy w biurze moge sobie spokojnie isc, co innego jakbym pracowala np. w fabryce. inna sprawa, ze zwolnienie do tygodnia wypisuje sobie sam pracownik, wiec jak sie jednorazowo zle poczuje, to nie ma sprawy - dzwonie i mowie, ze mnie nie bedzie.
 
Ja jestem na L-4 ze względu na przeszłość położniczą, mam bardzo słabą szyjkę która w każdej chwili może zacząc się skracać więc zero jakiegokolwiek wysiłku, dzwigania. Mam odpoczywać.
W Polsce zdecydowanie bardziej się chucha i dmucha na ciężarne ale dzięki takiej opiece mam syna bo inaczej na pewno straciłabym pierwszą ciążę chodząc ze skurczami 10 na godzinę do pracy.
 
Myślę że żadna z nas nie siedzi na L4 dla przyjemności. Jestem na L4 ze względu na dwa wcześniejsze poronienia i charakter pracy, ponieważ pracuję w jednym z marketów budowlanych na dziale oświetlenie. I nie wyobrażam sobie sytuacji gdzie klient chciałby lampę a ja powiedziałabym że nie bo jest za ciężka, lub mu jej nie zdejmę z kraty bo raczej nie powinnam rąk do góry podnosić i to jeszcze z ciężarem. Do tego stanie na nogach 8 godzin bo przerwa jedna 15 min. I mogłabym tak przykłady podawać bez końca...
Właśnie Karen do pracy do biura możesz sobie spokojnie iść ale zwróć uwagę że nie wszystkie z nas mają taką pracę.
Ja jestem na zwolnieniu od dnia kiedy dowiedziałam się że jestem w ciąży i właściwie to mój kierownik wręcz kazał mi iść na zwolnienie, ponieważ w poprzedniej ciąży chciałam być bohaterką, pracowałam i ją poroniłam. Ode mnie to tyle:-)


Baśka nic się nie martw. Ja w pierwszej ciąży miałam termin wg OM na 10 października a wg USG na 19 października. Teraz mam termin wg OM na 4 października a wg USG na 30 września. Chyba każda z nas ma rozbieżności.
 
Ostatnia edycja:
Ja dostałam L4 również po kwrawieniu i hospitalizacji. Na prawym jajniku mam cystę która na szczęście teraz maleje jednak z racji wykonywanej pracy niekiedy 3/4 dnia w trasie i dość ciężką pracę postanowiłam zostać w domu. Chciałam pracować jak najdłużej jednak postanowiłam zostać w domu.
 
reklama
Beata moja praca wg umowy to praca biurowo-mobilna, jednak jeżdzenie autem przez prawie cały dzień nie jest tak przyjemne teraz szczególnie jak maleństwo "skacze" sobie po pęcherzu:-) , mogłabym pewnie poprosić o to żeby mniej być w terenie a więcej w biurze, jednak to odbiłoby się później na mojej pensji ponieważ uzależniona jest ona od ilości pozyskanych klientów a w biurze raczej ich nie pozyskam więc trzeba jeździć i to nie mało.


A jeżeli chodzi o daty to u mnie też jest rozjazd, wg OM termin mam na 10.10 po usg połówkowym miałam na 22.10 a po ostatnim zwykłym na 17.10. Lekarz mi powiedział że mam się nie sugerować terminem z USG ponieważ jest to termin ,który jest sprawdzany po wielkości dziecka (coś w rodzaju średniej). Natomiast każda z nas nawet jeżeli urodzi równo po 36 mieciącach ciąży urodzi różnej wielkości dzieci.
 
Ostatnia edycja:
Do góry