reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Październikowe Mamy 2010

strip no ja też tylko piersią i jest podejrzenie uczulenia na mleko krowie bo mały miał na policzkach wysypke, ale czy to napewno to, to bym nie była taka pewna :/ Ale na wszelki wypadek próbuje wyeliminować z diety mleko i pochodne, właściwie nie wiele pozostaje do jedzenia więc czasem podjadam to czego nie powinnam ;) z wyrzutami sumienia :(
czekam na przepis z niecierpliwością ;)))

dawidowe cały czas trzymam kciuki żeby już wszystko było ok i mąż do was przyjechał jak najszybciej :)

dziulka
, zapomniałam wcześniej napisać - super urządziłaś mieszkanko :D

natolin, z tymi sklepami to też mam takie zdanie, ale ja właśnie lubie z mężem robić zakupy tym bardziej że zawsze staramy się zrobić duże na cały miesiąc żeby ciągle nie jeździć. Do tej pory mąż sam jeździł żeby małego nie ciągać ale wiadomo jak to facet nie kupi wszystkiego tak jak ja bym chciała ;)

moja mama niestety też pali papierosy ale nigdy w domu gdzie są dzieci, wychodzi na balkon albo na klatke schodową. Tylko mi i tak przeszkadza ten zapach nawet jak umyje ręce i wogóle się wyperfumuje, to ja mimo że sama kiedyś paliłam to teraz znieść tego smrodu nie moge fuuu ... no ale przecież nie zabronie babci zbliżać się do wnusia, tym bardziej że rzadko go widzi :(

mój skarbek póki co śpi, ale po wielkim płaczu zasnął dopiero przy cycusiu aż mi go żal było tak się bronił :( ciekawe ile pośpi, chyba też się poloże żeby chociaż złapać troszke snu ;) Dobrej nocki!
 
Ostatnia edycja:
reklama
co do palenia to maz pali i mama pali, ale wywalam ich boje do okna w kuchni kaze odpalac swieczke zeby sciagnela dym albo wywalam na dwor, bo sama nie pale. kiedys palilam ale to bardzo malutko i rzadko, 1 fajka na miesiac albo 2 i to jeszcze nei zaciagalam sie. ale powiedzialam wszystkim w rodzinie palaczom: po papierosie myjemy lapki i geby!!!!!!!!!!!!

aaaa zapomnialam napisac ze maz zamonotwoal Leane nowa karuzelke FISIAPRAJSA:p wloazylismy Leane rozbawiona do lozeczka i na widok swiatelek chmurek itp na suficie nie mogla sie z radochy namachac nozkami:) lezala tak zafascynowana ze loooooooooo!!!

a zgadnijcie ile dziecko moze gadac do zyrafki (tej co na fotce jest) ???

odp: 45 min!!!!!!!! tak nawijala ze bylam zlana ze smiechu, gadala spokojnie po swojemu i przewracala nia na wszystkie strony (juz od dluzszego czasu bawi sie wszystkim dwoma raczkami a ni 1), potem sie do niej hihotala az w koncu zyrafka chyba zebrala jakas zjebke bo Leane zmarszczyla czolko i krzyczala do niej w jakims jezyku dziwnym, ale tak naparzala calymi "zdaniami" ze normalnie spektakl!!! wlaczylam telefon zeby nagrac ale jak od kamerki wlaczasie swiatelko to ona przestala nawijac tylko patrzyla w telefon bo wie ze to robi zdjecia i zawsze jej mowie zeby sie usmiechala dla mamy, tak wiec "wyzwiska" przerwala, rozpogodzila jej sie buzia i czekalaa az zrobie pstryk bo siedziala nieruchomo usmiechnieta:))) po zyrface przyszla kolej na przemowienie do gryzaczka o zapachu waniliowym i tez go obracala w raczkach i polozyla se go na czole:)))))))))))) komedia:)))))))) od przedwczoraj wszystko testuje -tzn co mozna polozyc na czole, odkryla ze mozna wysoko do gory uniesc zabawke:))) a jak juz dostanei nowa zabaweczke do reki lub taka ktorej dawno nei widziala to oglada obracajac w paluszkach z taka koncentracja ze mozna pasc:)))
 
Ostatnia edycja:
dorisday nie lataj w nocy robić mleka. zagotuj ile potrzebujesz wlej do termosu część - masz ciepłą, reszte do butelki np do ostygniecia. i jak maly sie obudzi to tylko bach troche goracej troche ostudzonej do flachy, mleczko sypiesz, mieszasz i masz w minute mleko, zanim maly zaplacze. ja tak robilam jak karmu toilam sztucznym, sposob super, bo ani ty sie nie rozbudzasz na maxa ani dziecko, szybko karmisz i znow lulacie
no ja bez tego sposobu to bym chyba już czekając na gotującą się wodę zasnęła :-):-)

no właśnie ciekawe ile potrwa nasza przygoda z bb, jakoś dziwnie mi byłoby bez Was :-(
ja na forum grudniówek 2005 ciągnę już ponad 5 lat, ale już rzadko kiedy coś ktoś napisze.
Dawidowe wielkie ukłony że się trzymasz i dajesz ze wszystkim radę. Mój M we wrześniu do Awganistanu leci:-( chyba telewizor wyłączę i wiadomości oglądać nie będę, a postarzeję się chyba o 30 lat w te 6 miesięcy.
 
luty małgos tak szczerze to wlasnie zastanawialam sie czy nie kupic jakiegos czajnika z budzikiem , jakby mi sie kimnęło przy robieniu mleka. ;-D

a co do wyjazdu męża to faktycznie strach trochę , ale szybko zleci ;-)
 
mowcie co chcecie ja dla DAWIDOWE chyle czola, mam zajebisty szacun! od porodu najtwardsza kobitka z nas wszystkich , ze wszystkim daje sobie rade bo nie miala wyjscia i nie poddala sie mimo trudu! serio!!! wieeeelki szacun!!!!!!!!!!!!!!!!!! ja bym chyba zalamki dostala juz dawno mimo ze twarda jestem to neiraz mam momenty ze mi na cos rece opadaja.

jak bys nie miała wyjscia tez byc zrobiła jak kazda z was wszystkich. jak sie decydowalismy na dziecko to nie myslelismy ze tak sie stanie. zdecydowanie mielismy inne plany. gdybym wiedziała ze bede tyle czasu sama to bym poczekała jeszcze rok. a teraz to i tak kocham moja niunie i przynajmniej mam ja tylko dla siebie. Ciekawe jak bede sie czuła jak bede musiała sie nia dzielic
 
jak bys nie miała wyjscia tez byc zrobiła jak kazda z was wszystkich. jak sie decydowalismy na dziecko to nie myslelismy ze tak sie stanie. zdecydowanie mielismy inne plany. gdybym wiedziała ze bede tyle czasu sama to bym poczekała jeszcze rok. a teraz to i tak kocham moja niunie i przynajmniej mam ja tylko dla siebie. Ciekawe jak bede sie czuła jak bede musiała sie nia dzielic

ciekawe tez jak szybko ona zaakceptuje tatusia?! chyba nie bedzie juz pamietac tego meskiego głosu co mówil do niej po drugiej stronie brzucha.
 
reklama
Witm Wszystkich tu obecnych po raz pierwszy :) jestem mamą pażdziernikowego smyka. Antoś urodził się 14.10.2010 (Dzeń Nauczyciela przy okazji :) ). Urodził sie półtora miesiąca przed terminem ale rośnie i rozwija się wspaniale. Teraz waży 5600g, może troszkę mniej od rówieśników ale cóż. Wcześniaczki tak mają ;)
 
Do góry