reklama
Kania78
...
- Dołączył(a)
- 28 Luty 2011
- Postów
- 8 199
Dzień zaczął się nerowowo i też taki cały był.
Niunia mało spała w ciągu dnia, wizyty u rodziców jednych i drugich ją umęczyły.
Teraz zjadła i przysnęła przy cycu, więc pewnie w nocy będzie pobudka na jedzenie.
Z tego co czytam, to u Was też się dużo działo !!!
happybeti - kapsułka się rozpuszcza z tego co lekarka na pogotowiu powiedziała - całe szczęście, że nie utknęła gdzieś w przełyku. Ta sytuacja dała mi do myślenia, od jutra zawartość kapsułki na łyżeczkę, potem do buzi ;-)
A co do wina to lampka wina przez ok 2 h jest w mleku matki.
Rysia i Emiliab - gratulacje z okazji 5 !!! i buziole od Nas dla Miłosza i Frania.
Rysia nie zazdroszczę z tym mandatem, trzeba było ich zbajerować heh ;-)
Emiliab świetnie Ci w tej bluzuni i oczywiście duży plus dla męża.
Roxannka widzę że u Ciebie też nerwowo, współczuję !!!
Dziulka podziwiam, że tyle bobu pochałniasz na raz, a jak tam Twoje plecy?
Dawidowe trzymamy kciuki za jutrzejszą wizytę, a winko możesz zmieszać z tonikiem jak lubisz.
Doris super, że się rozerwałaś ;-)
Piękny torcik!!!
Natolin ja też raczej do tych należę, choć teraz to znikome ilości.
Miło wspominam okres ciąży, mimo komlipkacji, to w ciąży chodzić mogę naokrągło !!!
Co do chrzcin to już są za nami z czego ogromnie się cieszę, bo to również był mega stres.
Oczywiście najbliższa rodzina - ok 20 osób z dziećmi.
Moja mama się pochorowała w dniu chrzcin ;-( strasznie mi jej brakowało.
Niunia w tym dniu też była zdenerwowana - praktycznie całe popołudnie po mszy spędziłyśmy w drugim pokoju na usypianiu.
A Goście gościli się w drugim pokoju ;-)
Dobrze, ze już poooo.
Niunia mało spała w ciągu dnia, wizyty u rodziców jednych i drugich ją umęczyły.
Teraz zjadła i przysnęła przy cycu, więc pewnie w nocy będzie pobudka na jedzenie.
Z tego co czytam, to u Was też się dużo działo !!!
happybeti - kapsułka się rozpuszcza z tego co lekarka na pogotowiu powiedziała - całe szczęście, że nie utknęła gdzieś w przełyku. Ta sytuacja dała mi do myślenia, od jutra zawartość kapsułki na łyżeczkę, potem do buzi ;-)
A co do wina to lampka wina przez ok 2 h jest w mleku matki.
Rysia i Emiliab - gratulacje z okazji 5 !!! i buziole od Nas dla Miłosza i Frania.
Rysia nie zazdroszczę z tym mandatem, trzeba było ich zbajerować heh ;-)
Emiliab świetnie Ci w tej bluzuni i oczywiście duży plus dla męża.
Roxannka widzę że u Ciebie też nerwowo, współczuję !!!
Dziulka podziwiam, że tyle bobu pochałniasz na raz, a jak tam Twoje plecy?
Dawidowe trzymamy kciuki za jutrzejszą wizytę, a winko możesz zmieszać z tonikiem jak lubisz.
Doris super, że się rozerwałaś ;-)
Piękny torcik!!!
Natolin ja też raczej do tych należę, choć teraz to znikome ilości.
Miło wspominam okres ciąży, mimo komlipkacji, to w ciąży chodzić mogę naokrągło !!!
Co do chrzcin to już są za nami z czego ogromnie się cieszę, bo to również był mega stres.
Oczywiście najbliższa rodzina - ok 20 osób z dziećmi.
Moja mama się pochorowała w dniu chrzcin ;-( strasznie mi jej brakowało.
Niunia w tym dniu też była zdenerwowana - praktycznie całe popołudnie po mszy spędziłyśmy w drugim pokoju na usypianiu.
A Goście gościli się w drugim pokoju ;-)
Dobrze, ze już poooo.
Ostatnia edycja:
Doris ale Ty mi słodzisz :-) Śliczny tort miał Dorian na chrzcinach, taki prosty i elegancki. A mogę wiedzieć ile za niego zapłaciłaś? Ile ważył, albo na ile był porcji? Ja robię w tortownicy o śr 28 cm i jemy go i jemy i końca nie widać :-)
Podaj daty to zapiszę w kalendarzu. :-)E-lona to ja też składam u Ciebie zamówienie na tort na chrzicny i na małe przyjęcie weselne w sierpniu...a piszę teraz byś później znalazła w swym grafiku czas dla mnie:-)
R
rysia85
Gość
Ja będę miała dwie okazje jednego dnia więc fajnie by było jakby torciki wielkiej cukierniczej mistrzyniPodaj daty to zapiszę w kalendarzu. :-)
dotarły na 13 sierpnia;-):-)
Doris Dorian miał śliczny torcik-chętnie bym spałaszowała kilka kawałków:-)
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Alkoholi raczej nie wylewam, choć większości nie lubię. Z piwek tylko Redd-sik lub Gingers, z win- czerwone martini. Tak poza tym to jedynie dobre, słodkie drinki. Mocnego alkoholu wcale nie przełknę.
E-lona mi nawet wysyłać byś nie musiała. Śląsk w końcu nie jest taki wielki, zawsze można podjechać.
Szpinak też uwielbiam- w zupie, na gęsto, w naleśnikach, pod każdą postacią :-)
Torcik miałaś cudny! Nie widziałam takiego w żadnej znanej mi cukierni- wszędzie raczej oferują takie standardowe torty.
Relacji nie będzie z czego zdawać, bo zapewne nic ciekawego się nie wydarzy. Jak idziemy gdzieś z moim P. to najczęściej siedzimy sobie ze znajomymi w ulubionej knajpce i zwyczajnie drinkujemy. Rzadko kiedy mamy ochotę na nocne zwiedzanie miasta i zaliczanie różnych imprez, chociaż długo nigdzie nie wychodziliśmy i może akurat nam się zachce. Na pewno będę miała co opowiadać w kwietniu. Kumpela robi urodzinki, na które oczywiście idę. Wtedy wybawię się za ostatnie półtora roku siedzenia w domu. W tym roku wyjątkowo nie robimy wspólnej imprezy (co roku robiłyśmy razem, bo ma urodziny 2 dni po mnie), bo nie mam na to kasy. Trochę za dużo mi się nazbierało innych wydatków (chrzciny, 2 komunie), ale pobawić się pójdę
E-lona mi nawet wysyłać byś nie musiała. Śląsk w końcu nie jest taki wielki, zawsze można podjechać.
Happybeti oj ja tez jestem jarzyno-zerna :-) a szpinak …. mniam!
Aniawa to oczywiscie musisz koniecznie zdac relację ze swojego wypadu
a to byl nasz taorcik e-lona
Szpinak też uwielbiam- w zupie, na gęsto, w naleśnikach, pod każdą postacią :-)
Torcik miałaś cudny! Nie widziałam takiego w żadnej znanej mi cukierni- wszędzie raczej oferują takie standardowe torty.
Relacji nie będzie z czego zdawać, bo zapewne nic ciekawego się nie wydarzy. Jak idziemy gdzieś z moim P. to najczęściej siedzimy sobie ze znajomymi w ulubionej knajpce i zwyczajnie drinkujemy. Rzadko kiedy mamy ochotę na nocne zwiedzanie miasta i zaliczanie różnych imprez, chociaż długo nigdzie nie wychodziliśmy i może akurat nam się zachce. Na pewno będę miała co opowiadać w kwietniu. Kumpela robi urodzinki, na które oczywiście idę. Wtedy wybawię się za ostatnie półtora roku siedzenia w domu. W tym roku wyjątkowo nie robimy wspólnej imprezy (co roku robiłyśmy razem, bo ma urodziny 2 dni po mnie), bo nie mam na to kasy. Trochę za dużo mi się nazbierało innych wydatków (chrzciny, 2 komunie), ale pobawić się pójdę

Nalesniki bez jajka i mleka?To wrzuc na kulinarny,chętnie skorzystamAniawa dużo zdrówka i żeby @ długo nie trwała.
Dawaj adres to podeślę torta i ciasto (może być murzynek?)
Chyba poproszę przy okazji szczepienia o receptę na wit D w kropelkach.
Happybeti ja robię naleśniki bez jajka i są ok. Kopytka ostatnio jadłam, ale ze sklepu.
Skradam się po cichutku na paluszkach do pokoju, żeby małej nie obudzić, a ta leży z otwartymi oczami i w najlepsze ssie paluszki, a przy tym taka cichutka jest. :-)
Przypomniałam sobie odnośnie win jak kupiliśmy na Słowacji w winiarni i potem jak piliśmy to duszkiem, żeby smaku nie poczuć. Kiedyś tak też piliśmy swojskie wino, które dostałam w prezencie. Albo rozcieńczaliśmy wodą i dosładzaliśmy. Zamiast wylać to my wypijaliśmy, a w ogóle nie smakowało nam. To się nazywa alkoholizm.![]()
A wino dosładzalismy raz,jeszcze w ogólniaku,na wycieczce szkolnej
Jak różowe,to może syrop grenadine + kostki lodu?a ja się zastanawiam z czym połączyć aby tego wina nie wylać
Emiliab śliczna bluzeczka
Doris ,torcik Dorianka zachwycający
ech,jakos bezmyślnie wysłałam po odpowiedzi dla dawidowe i jak edytowałam,to reszta zaznaczonych postów juz się nie wyświetliła
Ostatnia edycja:
emiliab
Fanka BB :)
Doris super,że mimo wszystko wypad się udał. A branie... nic dziwnego z twoją urodą
. Aha,torcik-rewelacja!!!!
aniawa no w końcu twoja @ przyszła. Ja już mam 3 raz. Mąż się dziwi,że mam co 2 tygodnie i nici z bara bara. Ale teraz już będę miała normalnie,bo wszystko przez tabsy;-).
Właśnie kupiłam 2 karnety na zabiegi limfodrenażu(łącznie12 zabiegów) i wejścia na platformę wibracyjną(6 zabiegów)ze sweetdeala. Nie wiem dokładnie,co to jest,ale najważniejsze,że powinno odchudzić i pozbyć mnie cellulitu. Za 2 takie karnety zapłaciłam 100 zł. A cena była 280 za 2 karnety.
. Aha,torcik-rewelacja!!!!aniawa no w końcu twoja @ przyszła. Ja już mam 3 raz. Mąż się dziwi,że mam co 2 tygodnie i nici z bara bara. Ale teraz już będę miała normalnie,bo wszystko przez tabsy;-).
Właśnie kupiłam 2 karnety na zabiegi limfodrenażu(łącznie12 zabiegów) i wejścia na platformę wibracyjną(6 zabiegów)ze sweetdeala. Nie wiem dokładnie,co to jest,ale najważniejsze,że powinno odchudzić i pozbyć mnie cellulitu. Za 2 takie karnety zapłaciłam 100 zł. A cena była 280 za 2 karnety.
reklama
Rysia jaka fajna data. Mój brat mial identyczna.
Natolin ja tez ciasto rzadko jadam, czesciej cos ze sklepu, ale nie sa to jakies ogromne ilosci. Teraz to mam ochote na arbuza.
Aniawa albo mozna sie spotkac w polowie drogi. :-)
Happybeti przepis na nalesniki chcesz? Oj nazwijmy je pseudonalesnikami, bo to woda z maka w proporcjach na oko.
Emilia cena całkiem całkiem jak za tyle zabiegow.
Natolin ja tez ciasto rzadko jadam, czesciej cos ze sklepu, ale nie sa to jakies ogromne ilosci. Teraz to mam ochote na arbuza.
Aniawa albo mozna sie spotkac w polowie drogi. :-)
Happybeti przepis na nalesniki chcesz? Oj nazwijmy je pseudonalesnikami, bo to woda z maka w proporcjach na oko.
Emilia cena całkiem całkiem jak za tyle zabiegow.
Ostatnia edycja:
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 21
- Wyświetleń
- 16 tys
- Odpowiedzi
- 5
- Wyświetleń
- 15 tys
- Odpowiedzi
- 7
- Wyświetleń
- 6 tys
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 5 tys
Podziel się: