reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Październikowe Mamy 2010

ja juz wrocilam:-) Serduszko slyszalam,chociaz dlugo szukal,a ze musialam wejsc z malym i on marudzilw wozku to bardziej bylam na nim skupiona niz na tym,zeby sie stresowac czy wzruszac.Tym razem jakos tak na luzie podchodze..a na moje przeziebienie to stwierdzil,ze teraz taka pora,ze latwo sie przeziebic:baffled: i tyle:dry: ,za pare dni przysla mi poczta wiadomosc kiedy mam usg :-) Tomek juz powiedzial,ze idzie ze mna i sie go nie pozbede:-p

Kania ja mialam kiedys punkcje(czy jak to sie tam nazywalo),jak mialam 12 lat i do tej pory pamietam jakie to bylo straszne.A bole głowy czesto mam takie .Poza paracetem nie chce niczego brac bo w wiekszosci i tak nie mozna w ciazy...

Efa to trzymam kciuki,zebys dostała te prace!
 
reklama
sheeney ja to chyba bardziej wzruszona bylam za drugim razem moze dlatego zer tak dlugo czekalam na ta ciaze i do konca sie balam czy jest tam gdzie powinna
efa kciuki trzymam dalej oby wszystko bylo po twojej mysli

co do brudnych dzieci to moze az tak mnie to nie rusza jak obsmarkane dzieci pozasychane gile na buzi a obok mamusia z makijazem sylwestrowym:wściekła/y:piszecie o tej wadze to ja w ciazy z kuba przytylam 20kilo do porodu wazylam 80 slon jak nic teraz waze 56 i jeszcze tylko brzuch strace i moze byc z kolei z bartkiem przytylam 13 i po 6mies wazylam 46kilo chodzacy szkieletor wstyd bylo ludziom sie pokazywac moja mama rece zalamywala bylo tak ze nawet 2dni nic w ustach niemialam pierwsze dziecko stres czy podolam kazde przeziebienie bylo stresem na wadze lecialam z zastraszajacym tepie ale ja dumna ze sama daje sobie rade zreszta bartka nawet nie pozwalalam brac nikomu na rece ze strachu ze go ktos opusci albo zle bedzie trzymal jak pojechalismy zarejestrowac bartka w urzedzie mama wzielago na spacer wrociilismy dziecka niema cale miasto zjezdzilam by ''odnalezc''moje dziecko mamie bure zrobilam jakim prawem bez pytania zabrala go na spacer taka byla zemnie histeryczka teraz juz nie odmawiam pomocy chociaz i tak wiem ze sama zrobie lepiej
 
wpadam przelotem powiedzień dzien dobry a raczej dobry wieczór. Wczoraj nie miałam neta w domu a w pracy przez dwa dni nie wiem działam w co palce włożyć. Dzisiaj pędem po niunie i pojechałam na szczepienie. Tak więc mamy odre ospe różyczke za zobą. Podobno poro zachorowań na odere i mi doradziła ją teraz a pneumo 15 grudnia czyli po miesiącu od poprzedniej. W drodze powrotnej 100 zostawiłam na leki w aptece a potem kolejna 100 w rossmanie na mleka i kaszki. ech. jeszcze 230 zł bilet na autobusy i będe gryzła trawe :szok:. Nie wspomne o imieninach które mam nadzieje przejdą mało zauważone.
Lece zrobić coś do jedzenia i ogarnać kuchnie bo mają sprawdzać jutro instalecje gazowe.
Ja wróce to nadgonie :tak:
 
Hej to znowu ja:-) Szok,jestem drugi raz w dzisiejszym dniu;-)I to tylko dlatego,że mam dziś w domu aniołeczka,Krzyś jest dziś tak rozkoszny,grzeczny że nie pamiętam kiedy tyle sobie na spokojnie porobiłam w domu,koło siebie itd.Udało mi się nawet trochę poczytać więc odpisuję.Wybaczcie,że nie wszystkim,że nie po kolei,ale tak jak mówiłam muszę wpaść na nowo w rytm:zawstydzona/y:;-)



Baśka_28 to mój lekarz podobnie się wypowiadał o zastrzyku,też mi nie polecal.Podobnie jak Ty brałam
Novynette i też dobrze się czułam po nich.Teraz nic nie biorę,jedynie gumka dla mojego.


Doris a ja miałam taka wielką nadzieję w związku z tym Twoim Marvelonem,
ehh nie ma ratunku już dla mjego biustu,chyba juz na zawsze będa to dla mnie"cycki murzynki"heheNo i też dziś będę ogladać Geslerową,bo widziałm w TV zapowiedź i faktycznie niezłe jaja będa.


Alicja u nas identycznie z prywatnością miedzy mną i mężem jak u Was.Też nie wyobrażam sobie,żeby mi czytał przez ramię(no chyba że sama pozwolę)czy choćby zaglądał w historię w przeglądarce żeby sprawdzić np na jakie strony wchodziłam.Aha i dla mnie godz 18 to też wieczór:tak:Ciesze się że masz już ciepełko,ale cichoooo szaaaa co by nie zapeszyć:-)


Kania ufff!Nie tylko ja mam zapotrzebowanie na jedzonko jak się zimno robi!
Zupełnie nie mam pomysłu jak z tym walczyć siedząc w domu.Jakbym pracowała,była więcej po za domem to byloby chyba znacznie łatwiej.Mam nadzieję,że sprawa u chirurga to nic poważnego:-*


Ida super że nocka przespana!NIezły masz sposób na męża,żeby poczytał na forum czasem, co cię gryzie.Każdy sposób dobry,jesli ma coś dotrzeć do tych naszych samców hehe


Emiliab co do usypiania to mój mąż np nie potrafi uśpić małego,sama nie wiem może nie miał na to zbytnio szansy.Usypiam zawsze ja,albo jak jest,
to moja mama.Super że Franio potrafi sam zasnąc.U nas było tak przez jakiś czas,że sam zasypiał bo go tego uczyłam,do momentu choroby.Od trzydniówki zawsze na rękach usypia.


Mała Mi - ja równiez podziwiam,że radzisz sobie z tyloma obowiązkami!Naprawdę szacuneczek:-)


Sarisa a wiesz,że ja to bym nawet chciała żeby mój na trochę gdzieś pojechał?Na serio,
chciałbym za nim zatęsknić bo w chwili obecnej mam przesyt i jak przychodzi niedziela czyli jego dzien wolny od pracy to najczęściej sie wtedy kłócimy.Nie smutaj,szybko czas przeleci do jutra.


Natolin i ja dzis spiąca chodzę,chyba taki dzień spiący.


sheeney...bicie serduszka...pamiętam ten moment jak dziś.


wioli83 - Małaszyńskiemu mówię zdecydowanie tak hehe,strasznie mi się podoba:-)
A co do spaceru bez pytania to ja pewnie na początku tez bym zeszla pół miasta za dzieckiem,teraz już mi przeszło,ale na początku byłam przewrażliwiona.:-D


Efa tak więc nadaltrzymam kciuki.


Kasis zdrówka dla synka.Powiem ci jeszcze,że masz super pracę i sama chętnie bym pracowała w takim zawodzie.
Pisałaś coś o wyspach i musze przyznać rację,ja byłam w marcu na Gran Canarii w podróży poślubnej.
Jest pięknie,ciepło(ale nie parno i goraco) i wszystkim polecam.Co ciekawe,deszcz pada tam kilka razy w roku,nawet nie ma rynien na budynkach.


Rysia ale masz "sowę" w domu,hehe ładnie poszalało Twoje dziecię.


DZIULKA nagana dla męża.Nooo a teściowa to masz niezłą,że tez ma siłę i ochotę.


Renata zazdroszczę wyjazdu,oderwać się na trochę od codzienności plus piękna pogoda,miejsce,ehh marzenie.



Dawidowe super,że już po szczepieniu,mam nadzieję że nie będzie żadnej gorączki.
MOże wystapić między 5 a 12 dniu.Nas niestety nie ominęla i jak maly dostał w dziewiątym dniu po szczepieniu tak go trzymalo prawie 3 dni.Trzymam więc kciuki aby was ominęło:-)
 
efcia zaciskam mocno kciuki za pracę:****
kania u mnie, niestety, jest tak,że jak małż wraca z pracy,to Franek już śpi. Więc siłą rzeczy ja go kładę do łóżka
dawidowe dobrze,że juz po szczepieniu. Czekam na nadrobienie:-)

A my dzisiaj zmarzliśmy. Nie dość,że nie wiedziałam,że jest tak zimno,to jeszcze autobus się spóźnił chyba z 8 minut:no:.

Teraz zjadłam spóźniony obiad(pierogi ze szpinakiem) i kończę kawę zbożową:tak:. A,i kupiłam sobie łomżę miodową sztuk 2,ale tylko dlatego,że niedaleko mnie jest promocja i butelka 0,5 l łomży kosztuje 1,5 zł:szok::tak:. Nie mogłam przejść obok tej informacji obojętnie:laugh2:
 
hej
u nas dzien w biegu dzisiaj,borysek spal w poludnie moze jakieś pól godz i tym sposobem dziś jesteśmy już po kąpaniu i śpi tylko zobaczymy do której???

kasis wow takie szkolenia w pracy to ja tez bym chciała,fajna masz pracę chociaż pewnie tak jak w każdej branży i u Ciebie znajdą się "marudni" (delikatnie mowiąc) klienci

mała mi ogólnie to życzę poprawy stosunków malżenskich :-D

elwirka to Ty nie możesz na chwilę przejąć mu tego kompa:tak:

rysia cierpliwości i wytrwalości w pisaniu pracy

Alicja :-) o 6 faktycznie jeszcze spałam ale podobnie jak rysia o 23 ukladalismy jeszcze klocki,oczywiście nie obylo sie od kilku pobudek

Natolin sama nie wiem jak Ci opisac gnizadko hmmm ale slodkie jak diabli,a co do drugiej kwestii to dziękuję za rozjasnienie w głowie a co do samolotu ja im jestem starsza tym bardziej się boje latać

wioli ja też czasami oglądam powtórki magdy m:-p

BOrysek sie wlaśnie przebudził ale udalo mi się go ululać

Happy bo to jest tak że w taką zgraną grupę zawsze jest trudno wejść ale najgorzej to chyba zacząć i poźniej już idzie jakoś

baśka zazdroszcze takiej nocki a "brudne dzieci to szczęśliwe dzieci":-D tzn bez przesady oczywiście żebyście mnie żle nie zrozumiały.

a żelazko u mnie koniecznie musi byc,wszystkie ciuszki po praniu ładnie wyprasowane i poskładane w szafce.

Doris a malediwy to i nam sie marzą ale to chyba na miesiąc miodowy dopiero:-)

Efa to kciuki dalej trzymamy

a i Sariska jeszcze chciałam Ci napisać abyś sobie oczywiście odpoczywała jak najwięcej i Sheeney też i fajnie że wizyta udana i tez się dopytuję gdzie Makuc???

Ja uciekam ogarnąć trochę w domu albo siebie sama nie wiem od czego zacząć żeby wszystkiego na ostatnią chwilę nie zostawić.
 
nat mam tak samo odnośnie komputera, forum i w ogóle - są sprawy moje i tylko moje i są sprawy tylko mojego małża. Żadne z nas sie do nich nie wtrąca. Nie wyobrażam sobie żeby mi zaglądał przez ramie jak Wam coś pisze albo co gorsza marudził, że coś mu nie pasuje :-p (to samo mamy z mailami, komórką - szanujemy swoja prywatność)
U nas dokładnie tak samo :-)
Są sprawy tylko moje i już :-) I dokładnie - komórka, maile, forum też
A co do przyjaciela to masz rację, że nawet taka rozmowa "o niczym" jest fajna. My się widzimy ze 2 razy w miesiącu w sumie.

Chciałam jeszcze napisać, że koszule mąż prasuje sam.
Że nadal nie wiem gdzie Makuc??
Że moje dziecko zasypia samo.
I chyba tyle, idę się kąpać.
 
melduje się wieczornie...zamiast pisać pracę złapałam powera do sprzątania i ogarnęłam całą chatę i nawet ciuchy poprasowałam które mi już ciut zalegały:)a teraz dziecie wykąpane szaleje z tatusiem a ja obserwuje i czyham na moment aż zachce mu się spać wtedy szybko idę go położyć do łóżka i może w końcu wezmę się za pisanie (bo przecież już jutro muszę oddać swe wypociny):)
Czarodziejka jak chcesz to możesz...fajnie że jesteś z powrotem i to z taki wypasionym postem:)fajnie że Krzyś grzeczny dał mamusi dzisiaj troszkę więcej luzu:)
Dawidowe super że jesteście już po szczepieniu...teraz trzymam kciuki by obyło się bez żadnych skutków ubocznych:)nas też to niebawem czeka (ale to dopiero jak katar i kaszel ustąpią):)
Efa kciuków cd.trzymania:)i nie zaniedbuj nas już tak,tylko pisz pisz i pisz do nas jak najwięcej:)
Renata oby Borysek przespał całą noc:)i żeby nie było sobie (jak tylko mój terminator uśnie)życzę tego samego:)aaa i miluśkiego pakowania na wczasy:)a od czego masz zacząć???najlepiej od bb:)
Emiliab to udanego piffkowania...bo piffko w promocji napewno smakuje lepiej (najlepiej):)
Alicja no to żeby nie zapeszyć powiem tylko krótko:abyś każdego dnia mogła czuć się jak w termosie:)
Sheeney super że wizyta udana i że serduszko bije tak jak trzeba:)

no i ja też się zastanawiam gdzie jest nasza Makucinka???!!
 
makucik łe ar ju ?


my już też po kąpaniu, teraz właśnie zasypiamy... i sie przyznać musze że ze mnie gapowata matka bo dopiero teraz zauważyłam, ze moje dziecie ma nowe ząbki :zawstydzona/y: i to 3 :sorry2: tak bardziej z tyłu, normalnie szok, teraz mi sie wszystko ładnie w całość układa, bo ona na początku miesiąca taka maruda była, a to pewnie zebolki szły...a ja zganiałam to na charakterek po tatusiu odzedziczony :rofl2:

emiś oooo a ja nie wiedziałam że łomża miodowa jest :szok: żurawia już piłam, bo mi smaka narobiłyście, teraz sie za ta łomżą rozejrzeć musze :-p


Sheeney super, ze wizyta udana :-)


....no i lece po gingersa :-p
 
reklama
MATKO I CÓRKO co tu sie dzieje!
Ja wymiekam, nie zaglądam tu bo nie mam jak palcem do dupy trafić (Franek dziś walnął klocka na podłodze - dobrze że w łazience chociaż, bo matka zalatana zapomniała pampersa na tyłek załozyć) ale chyba jednak będę musiała na główny wrócić bo zacofana jestem maksymalnie.
GRATULUJE wszystkim cięzarówkom, sie posypało ho ho...
 
Do góry