reklama
Witam sie znad kawki i suszonych daktyli
:-)
Czytam na raty co napisalyscie od wczoraj i za bardzo nic nie pamietam a nie chce mi sie jeszcze raz czytac
,poki spi synus troche posprzatalam i teraz mam chwile na wypicie kawy w spokoju(swoja droga ostatnio picie kawy stalo sie swego rodzaju rytualem i pije tylko jak mam spokoj)
Bylismy wczoraj polazic troche po sklepach i jak zwykle synkowi tylko pokupowalismy.Wreszcie znalazlam drewniane zwykle,kolorowe klocki wiec od wczoraj bardzo nimi zajety jest.
W ogole to juz chcialam powiedziec jak cudownie bo slonce jest ale widze,ze chmury nadciagnely
.Dobrze,ze chociaz cieplo jest,nawet cieplej niz w Polsce ostatnio bo nawet wieczorami mamy po 10stopni
.
Wczoraj doczytalam informacje ze szpitala,ze beda prowadzic badania(statystyki) na temat nacinania krocza w trakcie porodu,beda mierzyc,dotykac,oczywiscie jesli sie zgodze w co raczej watpie
.Chyba,ze bede w swietnym humorze po porodzie.Chca zobaczyc jak sprawa wyglada i co zrobic,zeby bylo lepiej i nacinac tylko tyle ile konieczne.Chwali sie chwali nie powiem.Jak ostatnio uslyszlalam,ze jedna laske z rodziny tak rozerwalo i tak ja pozszywali,ze musi isc na wymrazanie jakies bo cos jej odstaje to brrr...
wiec dobrze,ze chca o to zadbac,zeby takie rzeczy sie tu nie zdarzaly..
:-)
Czytam na raty co napisalyscie od wczoraj i za bardzo nic nie pamietam a nie chce mi sie jeszcze raz czytac

Bylismy wczoraj polazic troche po sklepach i jak zwykle synkowi tylko pokupowalismy.Wreszcie znalazlam drewniane zwykle,kolorowe klocki wiec od wczoraj bardzo nimi zajety jest.
W ogole to juz chcialam powiedziec jak cudownie bo slonce jest ale widze,ze chmury nadciagnely



Wczoraj doczytalam informacje ze szpitala,ze beda prowadzic badania(statystyki) na temat nacinania krocza w trakcie porodu,beda mierzyc,dotykac,oczywiscie jesli sie zgodze w co raczej watpie



Alicja z Krainy Czarów
od teraz serca mam dwa..
- Dołączył(a)
- 19 Sierpień 2010
- Postów
- 7 188
skojarzyło mi się z rozmową o pidżamach i mamusiami śpiochami :-)

Kania78
...
- Dołączył(a)
- 28 Luty 2011
- Postów
- 8 199
natolin
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Luty 2010
- Postów
- 8 818
jakoś właśnie średnio potrafię i to jeden z najmniej lubianych przeze mnie wątków ;-)Nat- trenuj chwalenie sie Piotrusiem tutaj,na "rozwoju..."- nie ma lepszego miejsca na takie ćwiczenia
![]()
Dobranocka ja to Cię podziwiam :-*
kroma
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Wrzesień 2010
- Postów
- 5 632
witam, ja teraz pichcę więc nie popiszę, żeby nie przypalić
Dobranocka- no to jeszcze masz czas na zabawy, super organizacja. A gadanie do nocnika to jest że moja nie słucha gdzie kupę się robi i mi się wydaje, że ja gadam do nocnika zamiast do niej,
Doris- to ty chyba się pytałaś czy Olka już się załatwiła na nocnik wtedy nie, ale o dziw wieczorem zrobiła częściowo kupę do nocnika, bo miała już w gatkach jak mnie zawołała i kazałam jej siedzieć i zrobiła tam całą resztę.
No to na tyle bo mi się makaron przypali :-)
Dobranocka- no to jeszcze masz czas na zabawy, super organizacja. A gadanie do nocnika to jest że moja nie słucha gdzie kupę się robi i mi się wydaje, że ja gadam do nocnika zamiast do niej,
Doris- to ty chyba się pytałaś czy Olka już się załatwiła na nocnik wtedy nie, ale o dziw wieczorem zrobiła częściowo kupę do nocnika, bo miała już w gatkach jak mnie zawołała i kazałam jej siedzieć i zrobiła tam całą resztę.
No to na tyle bo mi się makaron przypali :-)
Ida Sierpniowa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Marzec 2010
- Postów
- 3 255
piszę z łoża boleści
tak mnie rozłożyło że nie mam siły do kibla wstać... a kolana wykręca mi na drugą stronę
Misiaczek z ojcem na spacerku, a ja korzystam z "wakacji" za które z chęcią bym "podiękowała" i jeszcze dopłaciła komuś za przejęcie tej "przyjemności"... ja rzadko marudzę jak mnie coś boli, raczej stwierdzam i już, ale teraz mam ochotę wyć do księżyca...
dobra koniec smutów
nocka lepsiejsza, popłakiwanie przez sen, o 4 alarm a że tatuś guzdrał sie z mleczkiem to dzidź sie rozbudził i chciał dyskotekę robić tatusiowi
pacyfikacja sie powiodła
pobudka o 9:30
paluszek jakby lepiej. jak będą na spacerku to zajdą do poradni bo mieliśmy dzisiaj to lekarzowi pokazać kontrolnie. kurczę, dla nas to na jakiś wrzodzik wygląda... ehhhhhhhh nie mogę o tym myśleć bo słabo mi się robi...
teraz tyle co pamiętam:
mamaagusi, podpisuję się pod postami beti!!! i niech ci nawet będzie głupio ale napiszę, że dla mnie jesteś jedna z najcieplejszych i najbardziej życzliwych osóbek na naszym forum!!! szczerość bije z twoich postów a ja to bardzo cenię
i tak podczytywałam i autoanalizę robiłam
i stwierdzam ze sporą część kompleksów "dzielimy", i nie wiem tylko czy ja je jakoś u siebie "zaleczyłam" ostatnio czy po prostu nie mam na nie "czasu" - ale jakos odpuściłam sobie po całej linii... i wiecie co? nie powiedziałabym że mi z tym o wiele lepiej, bo sama ze sobą nie czuję się "szczerze"... może jak Misi skończy 18tkę to znajdę czas na pracę nad sobą
a na razie jak komuś coś we mnie nie pasi to (jak pewna pani śpiewa) eskejpa niech wciśnie
cdn jak znajdę jeszcze trochę pałera...


dobra koniec smutów
nocka lepsiejsza, popłakiwanie przez sen, o 4 alarm a że tatuś guzdrał sie z mleczkiem to dzidź sie rozbudził i chciał dyskotekę robić tatusiowi



paluszek jakby lepiej. jak będą na spacerku to zajdą do poradni bo mieliśmy dzisiaj to lekarzowi pokazać kontrolnie. kurczę, dla nas to na jakiś wrzodzik wygląda... ehhhhhhhh nie mogę o tym myśleć bo słabo mi się robi...
teraz tyle co pamiętam:
mamaagusi, podpisuję się pod postami beti!!! i niech ci nawet będzie głupio ale napiszę, że dla mnie jesteś jedna z najcieplejszych i najbardziej życzliwych osóbek na naszym forum!!! szczerość bije z twoich postów a ja to bardzo cenię

i tak podczytywałam i autoanalizę robiłam



i pod 1 i 2 podpisuję się rękoma i nogoma... pod 1 niestety się podpisuję i mam nadzieję że ja będę umiała inaczej...Mamaagusi- co do komplementów,to cie rozumiem,bo tez nie umiem ich przyjmowa.może nie myślę,ze coś było mówione ironicznie,ale...nie wierze,ze ktoś może mnie pochwalic szczerze:-zawstydzona/y:.to chyba z domu wyniesione...moi rodzice byli dobrzy,ale...nie chwalili nas zbyt często.ani nami sie nie chwalili znajomym i rodzinie.Tak,jakby to,że np. byliśmy najlepsi w klasie,szkole,że wszystkie konkursy przedmiotowe,że nie sprawialiśmy kłopotow większych- to wszystko było tak,jakby to żadna zasługa i tacy powinniśmy byc.A jeszcze zawsze inne dzieci były grzeczniejsze,lepsze...
:-(
Co do Michała,to kciuki oczywiście zaciśnięte,ale jeszcze przypomnij w poniedziałek,bo wiesz,jak to z moim nieogarnięciem bywa.A pozdrawiam go,bo po prostu fajnie,ze tu z nami jest
.
cdn jak znajdę jeszcze trochę pałera...
Alicja z Krainy Czarów
od teraz serca mam dwa..
- Dołączył(a)
- 19 Sierpień 2010
- Postów
- 7 188
Idusia tulam cieplutko :*** biednaś Ty, zdrowiej Słońce, zdrowiej :****
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 21
- Wyświetleń
- 16 tys
- Odpowiedzi
- 5
- Wyświetleń
- 15 tys
- Odpowiedzi
- 7
- Wyświetleń
- 6 tys
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 5 tys
Podziel się: