ikaa29
Fanka BB :)
Witam wieczornie
Alicja dziś juz lepiej,maratonu nie było tylko marydzenie.moja 20 minut dłużej,czy te nasze dzieci nie wiedzą żę to jeszcze noc
Ty dziś wody nie masz a ja mi gaz się dziś skończył a nikogo nie było w domu i na obiad cleb z obkładem,dobrze że do Lenki słoiczki mam.
happy z nieba mi spadłaś z tym zakladaniem pampersa na sucho dobry pomysł,nie pomyślałam o tym.w dzien jakoś jej na oślep zapiełam a na noc to poprawiłam jak już zasnęła co by w nocy nie trzeba było w razie w przebierać.A co do dawania czegokolwiek do rączek to nic ostatnio nie działa ani pilot ani telefon a nawet tak bardzo przez nią uwielbiany sudokrem.O i widze że w MAHJONGA też grasz,ja to poprostu uwielbiam ale teraz już trochę mniej intensywnie,jak wciąży byłam to namiętnie w to grałam a co się nawkurzałam przy tym:-)
kania a dziękuję Lenka ok jak narazie odpukać zdrowa,S jak ostatnio byl chory to miał zakaz zbliżania się do nas.Super że nockę spokojną miałaś,a u nas szału na wieczór z mlekiem nie ma góra 80.
makuc to mnie najbarziej dobija że nie mogę się wyrobić ze wszystkim jak sama jestem a nawet jak S jest to i tak mi czasu brakuje.
czarodziejka super że nocka udana i że się wyspaliście i kręgosłup ci odpoczął trochę.A Krzyś tak codziennie na rękach zasypia czy tylko wczoraj tak mieliście?
mamaagusi zazdroszczę ci tego spania tak długo mój nawet jak by wstał do Lenki to i tak by mnie obudzili bo mała do pokoju by się pchała.i kciuki za Michała zaciśnięte.
rysia że to tak zawsze wszystko musi się kończyć w tym samym czasie nie?
dobranocka jak ty to robisz????
sheeney zazdroszcze pogody a kawkę to ja już nie wiem kiedy spokojnie piłam zawsze w biegu i na raty
ida dużo zdrowia
wioli zdrówka dla Kubusia,biedactwo tak się męczy
sariska )***** i super odpoczynku u mamy
emiliab super że spędzacie razem czas no i mąż też super
natolin tulam cię i nie smuć się,nie wiem co pisać ale chociaż tyle.
my dzis znowu cały dzień same,i czasami juz nie wyrabiałam,maruder się małej włączyl i sama nie wiedziała czego chce więc za''karę''szła do łóżeczka a tam o dziwo nawet siedziała nie za długo ale zawsze coś,mogłam se trochę odsapnąc.
Alicja dziś juz lepiej,maratonu nie było tylko marydzenie.moja 20 minut dłużej,czy te nasze dzieci nie wiedzą żę to jeszcze noc

happy z nieba mi spadłaś z tym zakladaniem pampersa na sucho dobry pomysł,nie pomyślałam o tym.w dzien jakoś jej na oślep zapiełam a na noc to poprawiłam jak już zasnęła co by w nocy nie trzeba było w razie w przebierać.A co do dawania czegokolwiek do rączek to nic ostatnio nie działa ani pilot ani telefon a nawet tak bardzo przez nią uwielbiany sudokrem.O i widze że w MAHJONGA też grasz,ja to poprostu uwielbiam ale teraz już trochę mniej intensywnie,jak wciąży byłam to namiętnie w to grałam a co się nawkurzałam przy tym:-)
kania a dziękuję Lenka ok jak narazie odpukać zdrowa,S jak ostatnio byl chory to miał zakaz zbliżania się do nas.Super że nockę spokojną miałaś,a u nas szału na wieczór z mlekiem nie ma góra 80.
makuc to mnie najbarziej dobija że nie mogę się wyrobić ze wszystkim jak sama jestem a nawet jak S jest to i tak mi czasu brakuje.
czarodziejka super że nocka udana i że się wyspaliście i kręgosłup ci odpoczął trochę.A Krzyś tak codziennie na rękach zasypia czy tylko wczoraj tak mieliście?
mamaagusi zazdroszczę ci tego spania tak długo mój nawet jak by wstał do Lenki to i tak by mnie obudzili bo mała do pokoju by się pchała.i kciuki za Michała zaciśnięte.
rysia że to tak zawsze wszystko musi się kończyć w tym samym czasie nie?
dobranocka jak ty to robisz????
sheeney zazdroszcze pogody a kawkę to ja już nie wiem kiedy spokojnie piłam zawsze w biegu i na raty
ida dużo zdrowia
wioli zdrówka dla Kubusia,biedactwo tak się męczy
sariska )***** i super odpoczynku u mamy
emiliab super że spędzacie razem czas no i mąż też super
natolin tulam cię i nie smuć się,nie wiem co pisać ale chociaż tyle.
my dzis znowu cały dzień same,i czasami juz nie wyrabiałam,maruder się małej włączyl i sama nie wiedziała czego chce więc za''karę''szła do łóżeczka a tam o dziwo nawet siedziała nie za długo ale zawsze coś,mogłam se trochę odsapnąc.