reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Pierwsze upadki - pierwsze siniaki

ku pokrzepieniu serc:
Marysia ma wielkiego siniaka na tyłku a drugiego na kręgoslupie na plecach...
ALe ona nadal twardzielka i nic sobie z tego nie robi :-) MOja krew ;-)
 
reklama
ojj juz myslalam, ze to tylko moj maly rozrabiak sobie guzy nabija..
raz mi z sofki tez polecial.. poplakal poplakal, siniaka nabil, ale nic zlego sie nie stalo..na szczescie..
jak zaczynal stawac to tez czesto sie przewracal na plecki i glowka nie raz uderzyl w podloge.. teraz juz pewniej stoi i zauwazylam, ze na pupe zaczyna siadac jak czuje ze poleci..
no ale bez upadkow i siniakow nasze dzieci chodzic sie nie naucza:)
 
Witam,
U Nas też już zaczął się etap upadków i siniaków,
od jakiegoś czasu mała skacze w skoczku i nabiła sobie guza o futrynę, szaleje w chodziku/ a ja mam chwilę przerwy w pilnowaniu/ ale w przedpokoju przekracza dozwoloną predkość i z impetem wpada na ściany, drzwi i jest z tego niezmiernie zadowolona.:-D :-D
 
Weronika dzisiaj walnęła brodą w podłogę - zapomniała że najpierw rączki a potem głowa, i poszła głową do przodu, łup brodą w dywan (całe szczęście dość gruby i miękki) nawet płakała tylko chwilkę, ale siniak będzie "jak złoto"
 
wiecie...prawde powiedziawszy jak Judi nabijala sobie kiedys since a ja sie tym przejmowalam to bylo nic w porownaniu z tym jak zaczela chodzic po polu i sie przewracac....nawet raz poleciala buzia.wystraszylams ie jak niewiem mimo iz nic sobie nie zrobila.ale wyla i miala cala buzie rece i nogi w piachu syfie itd.
I teraz jak czasem sie rozpedzi i podbiegnie to jestem przerazona.na poczatku latalam za nia z rozlozonymi rekami jakby sie miala przewrocic...ale to powodowalo jeszcze czestrze przewroty...
Wydaje mis e ze juz zawsze bedziemy przezywac nawet najmniejszy guz czy skaleczenie...
 
U nas ostatnio nie ma dnia bez jakiegoś dużego upadku, bo Pola namiętnie puszcza się mebli czy nas i chce sama stać lub iść, no a że nie potrafi wali głową w meble lub podłogę:no:
 
reklama
uff to pocieszylyscie mnie dziewczyny bo Wiktor jak czasem sie pusci i walnie glowa to mam do siebie pretensje ze go nie dopilnowalam i ze dziecku krzywde robie, ale widze ze to normalne ze nasze dzieci sobie guzy nabijaja
 
Do góry