Ploteczki Opolanek i Opolszczanek

[favola222]

chodzilo mi o wasze spotkania..bo slyszalam,ze spotykacie się na miescie czasami
wiadomo zalogowalam się tu tez by pytac pytac pytac mamy ktore mają doswiadczenie bo czesto mam jakies pytanka a nie mam do kogo ich skierowac a wydajecie wsumie rowne babeczki i milo mnie tu przywitalyscie do swojego grona

powiedz mi jeszcze bo mam jedno pytanie dagyy75, za tydz ide na szczepienie czy po szczepieniu mam podejsc do rejestracji i przepisac corke czy lepiej podejsc do gabinetu tego lekarza i porozmawiac, czy powinnam tez powiedziec swojej lekarce,ze mam zamiar przepisac corke?
pytania wiem glupie no ale niewiem..


haha RUBY genialna wypowiedz, ale racja nie ile ma sie lat tylko na ile sie czujesz ;-) moja mama zawsze tak mawia ;-);-)

 

[daggy75]

Nie bardzo kumam o co Ci chodzi....tłumaczyć się nie musisz , lekarz Ci nie pasuje i już, wiec w rejestracji moim zdaniem powiedz że chcesz przepisać i po kłopocie. Zresztą możesz sobie pójść teraz do kogoś innego, sprawdzisz czy ci bardziej odpowiada- prztetestuj i potem przepisz....Ja chodzę do tego kto akurat jest na dyżurze i z wyborem lekarza nie ma nic wspólnego...

 

[favola222]

co tyy gadasz...a ja jakis czas temu poszlam z mloda i akurat mojej lekarki nie bylo na dyżurze i powiedzieli sorry am ale nie przyjmiemy pani do innego lekarza.
co jest grane...nic nie czaje z tej przychodni.
dobra bede myslec w przyszlym tyg jak tam pojde.

 

[daggy75]

Wiesz co, dziwne, a napewno chodzimy do tej samej przychodni? Do Śródmieście? Ja chidzę i zawsze ktoś mnie przyjmie kto akurat ma dyżur...i tak od dawna.......chyba, że w ciągu 2 tyg. coś się zmieniło.....

 

[favola222]

no tak mowimy o tej samej przychodni
2 razy mialam taka sytuacje.
a czy jak jest dzien szczepienia to lekarka prowadzaca musi badac dziecko czy inny moze? bo jesli inny moze to juz w ogole padne. raz przyjechalismy na szczepienie i poprostu za wczesnie bo Byrska jeszcze nie przyjmowala i odeslali nas do domu

 

[daggy75]

No to chyba się coś zmieniło........nigdy nie miałam takiej sytuacji..........

 

[daggy75]

Aga- czy Favola -jak wolisz- a na jaki poród się zdecydowałas? Domowy w końcu czy nie?

 

[Madzia737]

Favola a no spotykamy się i o dupie marynie też gadamy,z tym,ze znamy sie już długo i inne tamaty wspólne również mamy poza dzieciakami,ale z nową osobą to o czym gadać,skoro akurat ten temat mamy wspólny.Poza tym dziwnie to trochę brzmi,ze masz takie malutkie dziecko,a już ci się temat kupek i zupek znudził,fakt nie jest to może ogólnie fascynujące,ale taka jest rzeczywistość mam maluszków-mnie to np bardzo interesowało jaką kupę zrobił młody,bo to mogło świadczyć o innych rzeczach,a odpowiedzialna matka jest czujna i bardzo cenie sobie rady koleżanek na temat konsystencji kupy.Niestety jeszcze trochę będziesz się musiała z tym przemęczyć,no chyba,że ty masz inne podejście do dzieci,a może jeszcze nie dojrzałaś do bycia matką,bo ty przecież taaaka mlodziutka jeszcze jesteś.Dla mnie moje dziecko jest całym moim światem i ten temat mi się nigdy nie znudzi i żeby nie bylo to stara nie jestem.

 

[favola222]

slucham? jaka Aga? jaki domowy?hehe
mialam cc i rodzilam w Opolu

ja sie nie przedstawialam? Magda.

Oj cos czuje,ze chyba mnie nie lubicie bo powiedzialam,ze nie chce non stop gadac o kupkach
bez przesady. Moja córka była planowana i napisanie,ze moze nie doroslam do bycia mamą trochę mnie uraziło. Jestem bardzo dobrą mamą, aczkolwiek czasami chyba mozna porozmawiac o czyms innym czy nie?
pisalam,ze nie pochodze stąd, nie mam kolezanek i chcialabym zawrzec jakies znajomosci.pozatym sadzilam,ze macie jakies zainteresowania,ze mozna z wami podyskutowac na jakies ciekawe tematy nie znizajac sie tylko do "gadania o dupie marynie" Wydaje mi się też, ze nabijasz się ze mnie,ze napisalam iz jestem mloda no tak przeciez stara nie jestem, wy tez jestescie mlode..ale kurcze..jakos mnie to dobilo "moze nie doroslas do bycia mamą" gdybym nie dorosla to bym nie decydowala się na nie. eh
trochę mi przykro

 

[Kamea]

Cześć Kobitki... i mężczyźni:-)
Oj dawno mnie nie było. W robocie czasu cosik ostatnio brak, a i w domu też krucho z czasem... Hmmm.. muszę się chyba bardziej zorganizować
Jaka piękna pogoda.... ach... ehhh... Aż się w robocie siedzieć nie chce. Byłyście wczoraj na wagarach? A może jakąś marzanne utopiłyście...?;-) Głupawka mnie dzisiaj złapała, chyba z niewyspania... Kubusiowi chyba górne trójki wychodzą,jest strasznie marudny i płaczliwy...