reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ploteczki Opolanek i Opolszczanek

Dzień dobry z rana:)

Saly-po to forum jest:)chyba?żeby wyrażać własne zdanie,opinie?ale w sposób nie urągający ludzkiej godności ( w końcu nie mamy po 15 lat ). A łatwiej uciec na zamknięty i spokojnie pisać,niż"wysłuchiwać" tego,że jesteś be,bo masz inne poglądy.I za co linczować?

A odnośnie podróży...wózek w bagażowym,a Dorian na rękach:/
 
reklama
Bry z rana :-)
Jestem moderatorem na największym w PL forum tematycznym, tutaj to jest luzik i spokój ;-) Wiadomo, jak to w życiu, nie zawsze ludzie się zgadzają i bywa różnie. Grunt to mieć dystans, to tylko forum.

A gdzie ta słynna pomoc PKP dla mam z wózkami i małymi dziećmi? Że przedziały specjalne, że ktoś pomaga wsiąść i wysiąść? 21 wiek a podróż z dzieckiem publicznym środkiem transportu to wyzwanie..

Lecę zjeść śniadanie, bo mi się ktoś w brzuchu wierci i domaga :-D
 
Rubi, zeby w tym relikcie przeszlosci ktorym jechalam byl jeszcze przedzial dla niepelosprawych! Dla matki z dzieckiem tez zamkniety na 3 spusty, zreszta otwarty nic by mi nie dal bo wozek sie nie miescil w korytarzu i koniec!
Z panem konduktorem mialam urocza pogadanke, bo skoro on mnie zbesztal za taranowanie przejscia to ja osmielilam sie poprosic zeby jegomosc go wlozyl na gore, bo jedna reka z wyjacym dzieciem to ja nie dam rady. Pan sie zulwersowal, " to nie ma pani nikogo do pomocy?". Tu juz mi rece opadly do samej d**y, wiec puscilam wiazanke, ze nie doczytalam karteczki na pociagu ze przejazd z dzieckiem tylko w towarzystwie kamerdynera, wiec wyjatkowo dzis nie wzielam i niech sie patalach nie wygupia tylko mi pomoze. Pan spokojnie odpowiedzual ze on ma obowiazek pomagac tylko niepelnosprawnym. No to Cie mam patalachu- odrzeklam i z usmiechem wyciagnelam legitymacje, orzeczenie, bilet ulgowy i zaswiadczenie ze wracam ze szpitala. Jego mina byla boska :-)
jedyny plus podrozy pociagiem: 9,80 za bilet. A za paliwo do Chorzowa dałam koleżance 160 zlotychl
 
Ostatnia edycja:
Madzia, no w dwie strony, bo koleżanka się zerwała bladą nocą by mnie zawieźc ( na 6.30 tam musieliśmy byc) i musiała wracać do pracy, więc oczywistym dla mnie było żeby jej za paliwo zapłacić.

Rubi, ja na wózek nie narzekam, dalej uważam że jest genialny, tylko pociągi do bani. Pewnie jakbym jechała IC byłoby łatwiej , ale akurat żadnego nie było.
Generalnie ja z pociągów nie zamierzam rezygnowac, przy braku auta, chronicznym braku kasy oraz ciągłej potrzebie migracji za leczeniem to jedyna możliwa opcja, ale wiem już że rzeczywiście niezbędny jest ktoś do pomocy, kto by mnie wsadził do pociągu, bo z wózkiem, dzieckiem, plecakiem, śpiworem, karimatą i torbą podręczną jest...no delikatnie rzecz ujmując problem.

A przy okazji w przedziale poznałam nową Panią doktor neonatolog z opolskich noworodków, przesympatyczną kobietę, która mi od rzuciła okiem na wyniki młodego ze szpitala:-)

Franiowa, a Ty planujesz w lipcu na jeden dzień przyjechać czy chciałabyś przekimać? Bo jak przekimać to choć warunki mamy ciasne to proponuję zacieśnienie więzów forumowych i serdecznie zapraszam. Wszak oddział prodestowy forum musi się trzymać razem! No i nie myśl sobie że się nie spotkamy i zapoznamy wreszcie, o nie! Rubi przybierzemy i pogadamy sobie jak pacjenci Prodeste z pacjentami Prodeste:-)
A tak w ogóle to jest pytanie od mojej psiapsióły- harcerki żeglarki czy jesteś w stanie wysupłać 3,5 stówki na tygodniowy obóz adaptacyjny dla Natki;-)
 
Saly ;-) mnie podróż nad morze (pociągiem) przeraża :baffled: fakt, ze będę bez wózka ale za to z 2 dzieci i tobołkami na tydzień jest....
a Franiową udało mi się raz jeden zaciągnąć do Kofeiny...teraz się miga ;-):-)
 
Witam się i ja - wczoraj byłam zbyt padnięta (i to dosłownie - aż mnie wykręcało we wszystkie strony), by cokolwiek skrobnąć.

Wczorajsza dyskusja zamknięta - to i dobrze, bo wolę jak się wszyscy do siebie ładnie odnoszą, a jak komuś coś nie pasuje, to najlepiej pominąć post - taka moja taktyka. Bo w końcu każdy ma prawo do własnego zdania i nie wszystkim musi się ono podobać. I w drugą stronę oczywiście też.
Ale wystarczy to zaznaczyć i koniec tematu zamiast się wgryzać w problem jakby to była kwestia życia lub śmierci ;-)
Także saly zaden licz, bo w sumie sporo racji w tym co piszesz

Oj wyobrażąm sobie minę konduktora :-D Dostał za swoje - ja to bym go jeszcze kierownikiem postraszyła :baffled: Gbur jeden - że też tacy pracują :crazy:
A koleżanka sympatyczna chyba ?? No chyba że ciężarówką jeździ - to by tłumaczyło spalanie...
Ale nasz (a właściwie emka) kolega też taki uczynny - jak od nas coś potrzebuje, to się przytarabani z miasta i kilka razy w tygodniu i paliwa mu nie brakuje, a jak raz miał nam coś przewieźć z miasta właśnie, to od razu sobie za paliwo policzył :oo:
A teraz np. zrobi l sobie u nas składzik (może by go tak skasować na koniec za wynajem miejsca :evil:)

Rafał sie obudził (no to pospał, po tym jak go odłożyłam :confused2:) i próbuje coś przekazać całym sobą...
 
W sumie...nie przemyślałam,a jeszcze te ceny paliwa powalające...a czytałam ostatnio,że jakieś "lewe" zbiórki organizują niby na rzecz PRODESTE:/
 
reklama
W sumie...nie przemyślałam,a jeszcze te ceny paliwa powalające...a czytałam ostatnio,że jakieś "lewe" zbiórki organizują niby na rzecz PRODESTE:/

Akurat mieliśmy z Antkiem rediagnozę gdy była ta afera ze zbiórkami, p. Adam musiał kilka razy wychodzić z obserwacji bo się działo. Otóż jakaś parka kretynów podając się za pracowników Prodeste postanowiła zbierać w parku na ZWMie na dzieci autystyczne. Jakaś pani od razu zadzwoniła do Prodeste z zapytaniem, p. Adam się zagotował i zgłosił na policję. Powiedzcie mi, jaką trzeba mieć fantazję w podłości żeby coś takiego wymyślić?
Swoją drogą oszuści nie doczytali za dobrze, bo Prodeste nigdy zbiórek nie organizowało, co najwyżej charytatywne koncerty czy Gale Żużla na lodzie, ale to było wtedy nagłaśniane nawet w lokalnej prasie i służyło rzeczywiście pomocy.

Koszt paliwa...cóż, ja nie mam auta, nie wiem jakie było rzeczywiste spalenie paliwa, ale też wdzięczna jestem za pomoc, bo nie każdy zerwał by się o 4 w nocy żeby zawieźć obcych ludzi do szpitala. no i ukochane płatne bramki na autostradzie też podnoszą koszty podróży:no:
 
Do góry