reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

>>>>>Pogadajmy sobie -o wszytkim i o niczym<<<<<

reklama
ja nawet z Kaliną od 2 dni na spacerze nie byłam...masakra jakaś, non stop leje, a wszędzie takie kałuże, że mi wózek zatonie
jadę z nią dzisiaj na małe zakupy, niech się dotleni....powietrzem z supermarketu :D
 
moj macierzynski 14 lipca sie konczy ale mam urlop zalegly i z tego roku to do 20 wrzesnia mam luz a potem wychowawczy chociaz maz ciagle mi glowe truje o powrocie do praacy...
 
apropo telewizorów, jak Maxiol miał trzy miesiące [ może nawet nie] to mój mężol [ pusta głowa] posadził go przed tv , a sam dupsko rozsadził przed kompem. Tak się tatuś zajoł dzieckiem .:angry::angry::angry:
Myślałam że go zabije, my mamy wielgachny tv, Max miał oczy jak miś koralgol, ale również nie dał sobie wyłączyć tv. Więcej Max nie siedział przed telewizorem, ale jak starsze dzieciaki coś oglądają to mały wszystko robi żeby zerknąć choć na chwilke.
 
ja tez czasami sadzam Maksa przed telewizorem, jak juz jest tak marudny, ze nic nie pomaga :) LCD nie promieniuja i sie tak nie boje o jego oczka :)


zadko ale czase4m tez mojemu pozwalam popatrzec w TV... np wczoraj po szczepieniu byl bardzo marudny i plakal jakby go ze skóry obdzierali a kilka minut przed TV i zapomnial o przykrościach :-)

ardzesh jak idzie walka z mezem o to abys moze musiala wracac do pracy? ja z moim tez o to walke prowadze... ostatnia klutnia o to zostala nieroztrzygnieta :dry: nawet jak mu powiedzialam ze nam bedzie przyslugiwal zasilek 448zl oraz jakies stypendium na uczelni to on NIE!!! :wściekła/y: no i mu powiedzialam ze jak do pracy to tylko na pol etetu pojde a tam zarobie tez kolo 500zl wiec wg mnie sie to nie oplaca a nie chce pracowac na caly etat teraz, wole troszke sie zajac mackiem :tak: maz uwaza ze zajmie sie nim moja mama (co drugi dzien bo tak pracuje) oraz moja tesciowa (ale ta nie na sily nawet Macka trzymac :no:) nie chce nikomu go oddawac juz teraz, co innego zostawic go raz na jakis czas, ale nie codziennie... No a jakby mi doszly studia to bym widziala syna tylko w nocy :zawstydzona/y:
 
ardzesh jak idzie walka z mezem o to abys moze musiala wracac do pracy? ja z moim tez o to walke prowadze... ostatnia klutnia o to zostala nieroztrzygnieta :dry:
U mnie to bardzo skomplikowane...
Oboje z mężem pracujemy u teścia więc walczę o to, żebym ja nie musiała wracać do pracy. Nie chcę pisać całej historii o moich wspaniałych kontaktach z teściami... bo to długie i głupie. Powiem tylko, że nie przepadamy za sobą ;-):-)
 
reklama
Do góry