>>>>>Pogadajmy sobie -o wszytkim i o niczym<<<<<

[jolek2]

Nathalie pamiętamy pamiętamy . No i jak tam się urlop udał i jakie wrażenia opowiedz.

 

[mikimauro]

witaj nathalie- jak urlopik, opowiadaj:-):-):-)

 

[habcia]

Dziewczyny wieczór Panieński był super!!!!!!! zdjęcia na zamkniętym

 

[Nathalie]

A nie ma co opowiadać w sumie. Dziewczynki grzeczne, zdrowe, my praktycznie wcale nie wypoczelismy, bo tak bylismy zaganiani, a to spotkania ze znajomymi, rodziną, a to lekarze. Chrzciny udane, potem pokażę Wam zdjęcia.

Habcia a to Twój wieczór panieński?

 

[jolek2]

Habcia no to fajnie że wszystko się udało

 

[ana545]

To super Habcia teraz rownie udanego slubu :-)

 

[nimfii]

No i ja po wieczorrze panienskim (nie moim tylko kolezanki) ;-) fotek niestety nie mam ale moze kiedys jakies dostane od kolezanek


tak czy inaczej zabawa bylaaaaa... do dzis jestem nieprzytomna bo wrocilam o 3 do domu a juz od 5 musialam byc na nogach wiec dopiero dzisiejszej nocy mialam okazje troszke odespac
Najwazniejsze ze przyszla panna mloda dobrze sie bawila... Poszalala z jakimis chlopakami co akurat mieli wieczor kawalerski wtedy nawet namowila jednego zeby nam zrobil striptiz no i byla zachwycona z prezentu (dostala skórzana bielizne i gadżety erotyczne) w sam raz na noc poslubna Choc znajac ich to wykorzystaja je juz wczesniej

No a jak chodzi o nas... to panowie dali sobie rade Mąz zrobil wszytsko tak jak mu zalecilam przed wyjsciem, wiec maly byl najedzony, wykapany, przebrany synek spal cala noc bez pobudki wtedy!!! Bylam w szoku bo przy mnie budzi sie po kilka razy w nocy
Jedne co mnie martwi to ze maly ma teraz problemy z brzuszkiem boli go brzuszek a wczoraj zrobil kupke po kazdym jedzeniu, takie rzadkie sa... To mu sie nie zdarza za czesto... No i wtedy co byla burza to mąż byl z Mackiem na polu i boje sie żeby malego nie zawialo, bo z tego co mąż mowil to synek w samym body byl No ale zobaczymy jak sie sytuacja rozwinie

 

[jolek2]

aj nimfi no to fajnie że się trochę zrelaksowałaś
a tak na marginesie to powiem ci że ci nasi mężczyźni to sobie lepiej radzą z maluszkami niż nam by się wydawało tylko nie chcą nam tego pokazać co byśmy na nich nie zrzuciły obowiązków wychowywania naszych pociech
oj a co Maciusiowi mogło zaszkodzić?:--(

 

[nimfii]

umie sobie poradzic tylko woli się polenic, no bo dziecko coraz ciezsze to sie nosic nie chce, jak zaplacze to od razu :" na pewno jest glodny", no jest tak jest wiem ze mąż sobie radzi z dzieckiem chyba tak dobrze jak ja ;-)sam uznal ze moze z nim zostawac sam w domu czesciej... i bym go zostawiala, tylko ze jak na razie ciezko mi sie wyluzowac bo jak jestem poza domem caly czas mysle o malym Na wieczorze panienskim dziewczyny musialy mnie co chwile sprowadzac na ziemie bo myslami bylam w domu


Co zaszkodzilo?
Stawiam na kalafiora? Choc juz tydzien go podaje i do tej pory nic sie nie dzialo, a to jest pierwszy dzien. Na dodatek Maciek zrobil dzis olbrzymia ciemnozielona kupke pierwszy raz taka widzialam...
Nooo chyba ze zjadl cos nieznajomego pod moja nieobecnosc, albo pil jakas zla wode

 

[Nathalie]

Ups, sorki, Agusiu, Odczytałam tego smska bardzo późno, bo w Pl komórkę angielską miałam głęboko schowaną, a potem w ferworze pakowania i powortu zupełnie zapomniałam odpisać. Wybacz!!