Monika
ale tych maluchów trzeba pilnować. ja nawet jak ide do łazienki to drzwi uchylone zostawiam i cały czas nasłu****ę Matika
My jakiś czas temu mileliśmy też niezłą przygodę
Matik chciał pomagać babci zmywać, oczywiście ja go trzymałam z daleka od szkła itp i już mieliśmy odchodzić od zlewu a ja patrzę a jemy ciurkiem krew leci z paluszka
prababcia krzyczy, żeby dzwonić na pogotowie, babcia mdleje prawie, ciotki biegną do kuchni bo nie wiedzą co się dzieje, Matik się śmieje a ja nie wiem czy uspokajać babcię i szwagierki, ratować teściową czy swoje brudne spodnie
całe szczęście, że męża nie było w domu bo pewnie pakował by nas wszystkich w samochód i wiózł na pogotowie mdlejąc w międzyczasie;-)


My jakiś czas temu mileliśmy też niezłą przygodę



