reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

>>>>>Pogadajmy sobie -o wszytkim i o niczym<<<<<

reklama
lajfik jestem, bynajmniej nogą jeszcze nie rodzę (chociaż nadal boli jak sukinkot tak, że mogę liczyć jej skurcze) :D
ja kochane nie mam co pisać, nic się u mnie nie dzieje :)
apetyt mam jak sto piorunów

a dziś z mężem mija nam pół roku od ślubu :D

golimek a mówią, że kobiety w ciąży mają humory, a ja częściej niż humorzaste kobiety w ciąży spotykam takich lekarzy :)
antar te problemy laktacyjne zaczynają mnie przerażać :O
 
jesli chodzi o laktacje to ja tez mialam problemy na poczatku. Maly sie nie najadal i plakal. W 4 dobie dostalam nawalu pokarmu i jest juz wszystko dobrze:) Maly je mi co 2,3 godziny. KArmienie trwa ok. 15 min. I caly czas spi. Co chwila sprawdzam czy wszystko w porzadku.
 
Fajnie jest miec taka spokojna dzidzie :tak: Moja sasiadka miala tak ze pierwszego synka jak urodzila to byla bardzo cichy i spokojny.... a druga corka sie urodzila i calymi dniami potrafila plakac - trzeba bylo non stop przy niej siedziec :-p
 
Golimek brak slow :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Antar ja jak karmi;lam Zuzie to tez martwilam sie ze nie mam pokarmu bo co probowalam laktatorem sobie odciagnac nawet przed karmieniem to nic mi nie cieklo:no: ale widocznie mojej Zuzi to wystarczalo co ona wyciagala bo w ogole nie plakala bynajmniej z glodu;-) tylko ze przez to to ja popadalam w paranoje i mam nadzieje ze tym razem mleczka bedzie wiecej :sorry2:

a ja jestem dzisiaj juz wykonczona. spodziewamy sie wizyty ksiedza i sprzatalam a ta moja mala koza ciagle jakies zabawki mi z powrotem przynosi do pokoju :wściekła/y::sorry2: a jak mowie posprzataj je to ona mi na to "zaraz" ktore wiecznie trwa :sorry2:
 
reklama
Do góry