aga221122
mama Jurandzika :))
hehehe ja nie jadłam gołąbków a Juri dziś przeszedł samego siebie. Darł się 2h i na pewno nie było to kolka. Gość był zmęczony i ja na to nie mam wpływu, jak chciał iść spać to go kładłam to się wysypiał w 20, 30 min i po takim dniu mamy awanturę wieczorem. Wczoraj natomiast też był mega zagadką, pospał 2,5h, wstał, posiedział 1,5h i zaczął się drzeć i poszedł spać na kolejne 1,5. No i co jest najlepsze Juri ma jakąś dietę. Przestał jeść, dziś zjadł tylko 3 razy i to mleka bez zagęszczenia. Stwierdziłam, że mu nie będę wcale zagęszczać skoro nie je po 8h to może zacznie jeść normalnie, a on dalej ma to w nosie i je mało. Ja mam powoli dość. Jest dla mnie wielką zagadką, i nie dogonię go nigdy. Entuzjazm od wczoraj mnie opuścił. Straszny ten mój syn. Znów nic nie wiem o nim. Łoj chcce ktoś dziecko ?? Oddam razem z ubrankami i jedzeniem.jolek - pozazdrościć Ci można
a ja głupia!
Pozwoliłam sobie dzisiaj na gołąbki. Właśnie walczymy z mega kolką. :-(
A myślałam, że kolki to już przeszłość. Nie zjem gołąbka chyba do 18-tki Milki!![]()