reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

>>>>>Pogadajmy sobie -o wszytkim i o niczym<<<<<

jezyk mi niestety no - spa nie pomaga za bardzo, dlatego właśnie muszę brać czopki i polegiwać jak najwięcej się da. A po czopach niestety mam wzdęcia, no ale cóż, jak to mówi mój kochany "Jak się jest księżniczką, to się ma";-)
A pogoda rzeczywiście beznadziejnie beznadziejna, nawet z psem nie chce się wyjść, bo głowę urywa, a do tego deszcz :baffled:
 
reklama
Dziewczynki mam pytanie. piszecie że wam się brzuszek "stawia" twardnieje, jakieś skurcze itp i bierzecie nospe. ja mam brzuszek praktycznie non stop dość twardy i nie wiem czy to coś złego czy nie i czy mam temu przeciwdziałać nospą...i jakie te skurcze?.jak to rozpoznać. ja nic takiego nie czuje co by utwierdzało mnie w przekonaniu ze mam wziąć lek. czy takie twardnienie brzuszka jest szkodliwe dla dziecka? kurcze, zaczynam sie martwić
 
kraf83 nie martw się na zapas. Pobolewania brzucha są normalne w ciąży. Brzuch natomiast musi być dość sprężysty pod dotykiem. U mnie "stawianie" brzucha wygląda tak, że robi się on twardy po pępkiem - tak jakbym naciskała twardą piłkę. Jest to oznaka napinania i twardnienia się macicy, a to może powodować skracanie się lub rozwieranie się szyjki. Dlatego ważne jest szybkie działanie lekami przeciwskurczowymi. Czasami odczuwam też takie ciągnięcie i kłucie jakby szpilą w pochwie.
 
AgniesiaP uspokoiłaś mnie. tez czuje tą twardość brzucha.następnym razem zapytam lekarza co i jak. tylko boje się że nie bede potrafiła odróżnić skurcze i twardnienia od takich problemów jelitowych bo cały czas kojarzę właśnie je z dolegliwościami jelitowymi, z taki wypełnieniem jak po zjedzeniu obfitego posiłku.a nie chce niepotrzebnie brać tabletek a co do kłucia w pochwie to tez to czasem mam.
 
Witajcie :)
Milenka my w zeszłym roku braliśmy slub i kupowaliśmy obrączki w Szczecinie :) wybór jest naprawde wielki a ceny są od ok. 600zł do nawet 2000zł to zależy od wzoru i czy maja jakieś kamienie. My kupiliśmy dwukolorowe (zółte-biała-zólte złoto) no i w kobiecej był brylant na obu był grawer i zaplaciliśmy za komplet 1200zl.
Serdecznie Wam gratuluje dziewczyny decyzji o zaręczynach i ślubach :) no i szczęścia Wam życzę.

My dziś byliśmy w szpitalu na drugiej wizycie :) było dlugo, ale znośnie, z Maluszkiem wszystko dobrze już duży ;) 12cm ma :) pozdrawiam Was wszystkie i Wasze Brzuszki :)
 
My płaciliśmy za obrączki 4 miesiące temu 1000 zł, białe złoto od Kruka, w mojej jeden średniej wielkości diamencik.
 
No to ładnie. Ja powinnam mieć zakaz wchodzenia na forum, bo jak czytam o niepoprawnych dolegliwościach to wszystkie znajduję u siebie.
Ja też mam od czasu do czasu kłucie i ból w pochwie. Nie martwiłam się tym... do teraz, jak o tym piszecie :< Mogę powiedzieć, że na szczęście w przyszłym tygodniu planuję wizytę u gina, po mojej długiej nieobecności u niego.
Ale za to mam dłuugi i wyczerpujący weekend. Mamy ostatnie w tym roku weselisko w podkarpackim. Więc czeka mnie spora podróż w niewygodnych warunkach :< a później wyczerpujący dzień i noc i znowu podróż. Nawet nie wiem w jakich warunkach będę spać. A w tej chwili nie wyobrażam sobie spania w aucie :> albo gdzieś na podłodze obok 20 kuzynów i kuzynek. Nigdy mi to nie przeszkadzało, ale teraz... :dry:
 
reklama
No właśnie nie, 4 tygodnie temu jak była badana przezierność to doktor z 10 minut próbował ustawić małego bokiem przez co wypatrzył sisiora, a dziś poszłam na normalne usg tylko doktor na chwile włączył 3d, bo ma na tym samym sprzęcie i za darmo sobie mogłam pooglądać, nic między nogami nie było widać, bo siedział po turecku, nie dało rady z żadnej strony zajrzeć ;/ a jak ja spytałam doktora "gdzie ten sisiak?" to mały zasłonił uszy. Mój mąż doszedł do wniosku, że to jest dziewczynka w takim razie, bo zatyka uszy na pytanie o siusiora i pewnie jej przykro :D
 
Do góry