reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

>>>>>Pogadajmy sobie -o wszytkim i o niczym<<<<<

Barbara gratuluje synka :)

No mi akurat ręce nie dretwieją, ale za to nie mogę zasnąć. A jak juz mi sie to uda i musze wstać do toalety to po powrocie znowu nie mogę zasnąć i tak cały czas...

Golimek trzymam kciuki by wizyta na uczelni była owocna :)

Jeżyk mam nadzieję, że z tą szyjką będzie wszystko dobrze i nie czeaka Cię szpital.


U mnie właściwie nic nowego... ciągle czekam na jakies porządne ruchy by wreszcie to poczuć, ale jakoś nie specjanie dzidziowi się śpieszy... a może to ja taka nie czuła jestem?! USG to zapewne będę miec ok. połowy października jak pojade do Polski i tam się prywatnie umówię, więc czekam i wciąż nie wiem kto tam u mnie sobie pomieszkuje...

Pozdrawiam Wszystkie Mamusie i Dzidziusie :* trzymajcie sie cieplutko i uważajcie na siebie.
 
reklama
kraft83 drętwienie a łapanie skurczy w łydkę to całkiem dwie inne rzeczy.Skurcze biora się właśnie z niedoboru witamin a drętwienie to chyba coś z krążeniem. Powiedz o tym swojemu lekarzowi, może masz gdzieś ucisk.
Golimek powodzenia w załatwianiu spraw i mniej nerwów
 
J skurczy nie mam tylko to drętwienie. W sumie to ciśnienie mam jak denat więc tak jak mówisz to chyba krążenie.dziś sie dowiem co i jak na wizycie.
Ale zazdroszczę tym które juz znają płeć :) ja jeszcze ze 2 tygodnie muszę poczekać. Ale marzy mi sie synek :tak:
 
Co do drętwienia to ja nie zaobserwowałam nic takiego-ale od 3 tygodni łykam magnez..
A morfologię mam wręcz książkową-aż mój gin się dziwił że w ciąży mam takie super wyniki. Ja też się zdziwiłam-bo długo wymiotowałam i bałam się że t może mieć jakiś wpływ na morfologie.
 
Pierwszy raz z tym drętwieniem spotkałam się właśnie niedawno u mojej kumpeli , która miała takie dolegliwości 2 miesiące przed porodem.Pamiętam , że ona strasznie się bała o dzieciątko. Gdy ją właśnie przeważnie rano to łapało płakała z bólu albo ze strachu jak bóbr.
Też bym chciała już znać płeć, a tu usg dopiero za 4 tygodnie:-(Na początku byłam przekonana, że będzie dziewczynka, ale teraz jakoś na chłopca mnie bierze. Jest mi to w sumie obojetne co będzie, oby zdrowe było.:biggrin2:
 
jezyk daj znać jak najszybciej jak Twoja szyjka, ale mam jakieś takie wewnętrzne przeczucie że się trzyma i będzie ok. Nie wiedziałam że jak się szyjka skraca trzeba do szpitala, myślałam że wystarczy leżeć w domu i się lekomanić. A to ciekawe, bo niby w ciaży nie wolno brać leków a ja nigdy w życiu nie brałam przed ciażą tylu leków co teraz. 6 różnych pigułek dziennie.
Dziewczyny co do tych drętwień to czytałam na kilku innych forach, to znaczy na babyboom ale innych miesiącach że ten problem się zdarza. Chyba na grudniówkach.
 
Aha , pytanie do wieloródek . Jak wygląda czop śluzowy? Wiem że to za wcześnie ale ja się bacznie obserwuje przez to stawianie macicy i mam bardzo dużo białego jak śnieg śluzu, który w zasadzie da się zaobserwować przez cały dzień. JAk się objawia wypadnięcie czopa?
 
antar, czop u mnie wyglądał jak galareta zabarwiona z krwią. Niby niedawno rodziłam, ale już do końca nie pamiętam. Jak mi odszedł to strasznie spanikowałam, dostałam skurczy i myślałam, że rodzę, pojechałam do szpitala, ale urodziłam dopiero 2 dni póżniej.
-j-, w konfortowej sytuacji jesteś, bo już masz i synka i córeczkę:-) Ja czuję presję, że powinna być teraz dziewczynka, ale masz rację nieważne jaka płeć, byle zdrowe było.
jezyk, powodzenia u lekarza:-)
Niestety na uczelni mam coraz więcej nerwów, dzisiaj nie wytrzymałam i poryczałam się w windzie. Miałam już wszystko załatwione z dziekanem, ale niestety mój promotor stwierdził, że anuluje moje zaliczenie z seminarki i muszę rok powtarzać, co wiąże się z opłatą (niby 400zł, ale przy tylu wydatkach to kupa kasy) i robieniem różnic programowych. Ogólnie mam wszystkiego dosyć, pociesza mnie jedynie, że w piątek na tydzień wyjeżdzamy i może w końcu zregeneruję się fizycznie i psychicznie.
 
Antar mnie ostatnio koleżanka mówiła bo też pytałam o ten czop, że jest on zabarwiony na brązowo albo czerwono.

Kraf a tu koleżanka koleżanki mówiła że od 6 miesiąca nie mogła prawie w ogóle jedną ręka ruszać :D Podobno czasem w ciąży tak jest.

golimek współczuję Ci, trzymaj się cieplutko.

A ja dziś załatwiałam formalności w związku z moją czwartkową obroną (boże a ja nic nie umiem) i stałam 1,5 godziny w kolejce. Słabo bo się zrobiło i zaczęły sie ręce trzęść i nogi więc usiadłam na podłodze na kaflach tam gdzie stałam a jacys kolesie ze mnie wylewali, że "a co Pani strajkuje?, hahaha". Myślałam, że wstane i je**ne za przeproszeniem :o CHAMY I PROSTAKI
 
reklama
golimek ja też współczuje , zwłaszcza nerwówki , wypocznij na tym wyjeździe , naładuj akumulatory i nie zamartwiaj się , na pewno wszystko się ułoży .
Jezyk no i jak tam po wizycie , wszystko ok.?
Antar wyobraź sobie że ja w 42 tyg ciąży po jakimś zastrzyku na wywołanie porodu obudziłam się w nocy na mokrym , szpitalnym łóżku . Nie było wcześniej żadnego czopa , po prostu bez bóli odeszły mi wody i już . Tak że różnie to bywa i nie możesz ,,zaprogramować,, swoich przyszłych etapów porodu bo po prostu nie wiadomo jak to u CIEBIE będzie . Odpoczywaj i nie martw się - matka natura zrobi wszystko idealnie.

A u mnie bez zmian , mój mały leń wczoraj w południe zrobił delikatny motylek i do dziś spokuj . Kiedy wreszcie zacznie kopać?
 
Do góry