reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

>>>>>Pogadajmy sobie -o wszytkim i o niczym<<<<<

antar - nasze choroby są przede wszystkim groźne w I trymestrze. Później dzidzia ma już swój własny układ odpornościowy i nie jest jej groźna gorączka czy katar :) A lepiej chorować teraz niż na porodówce! Wtedy możesz sprzedać chorobę Zosi. Więc leż, kuruj się i wyzdrowiej do porodu!

A u nas w szpitalu ponoć jest tak, że jeśli ojciec dziecka chce uczestniczyć w porodzie a jest chory/przeziębiony to go nie ma szans być w szpitalu przy narodzinach :-( Więc uważajcie nie tylko na swoje zdrowie ale i mężów!
 
reklama
hoho !!!
Larkaa, Antar ładnie się dorobiłyście. Ja też słyszałam, że można wziąć na gorączkę paracetamol. Jeśli chodzi o kaszel, to mnie długo nic nie pomagało, aż do momentu wypróbowania syropu Drosetux, bardzo dobry i bezpieczny dla kobiet w ciąży. A jeżeli chcecie uniknąć kaszlu to nie bagatelizujcie kataru !!!
Smarowałam się jeszcze vickiem, ładnie po tym mi katar schodził i mogłam usnąć spokojnie.

Mam nadzieję, że do świąt uda wam się wyleczyć. Trzymam kciuki.
 
antar na gorączke polecam Apap, mi pomagał a w ciąży z kacperkiem gorączkowałam teraz obyło się bez. I gorączka nie jest wskazaniem do monitorowania dziecka i Zosia na pewno się tam nie poparzy, a jeśli nie ufasz temu lekarzowi to idź jutro do innego, bo czasem antybiotyk jest niezbędny kilka dziewczyn już tu u nas brało i czasem właśnie może pomóc jak sie go weźmie a nie jak się nie odstawi
 
Martussa, też czytam co piszą grudnióweczki, a z wątkiem porodowym jestem na bieżąco. Polecam...
jest parę optymistycznych porodów, które nie przyprawiają o ból głowy:-):-):-)
 
Oj nie dobrze, mam gorączkę i zapalenie dróg odechowych. Czy któraś z was miał kiedyś do czynienia z gorączką w ciąży? Czym grozi i co robić? To wirus, nie bakteria

antar - tak, mozesz brac paracetamol, mam kilku lekarzy w rodzinie i kazdy potwierdza, ze jest bezpieczny w ciazy. A wysoka goraczke lepiej zbic. Na wirusa chyba raczej antybiotyk Ci nie pomoze. Lez w lozeczku, grzej sie, poc, pij duzo, i kuruj sie domowymi sposobami - to moja rada.;-)
 
antar - czy będzie Was dzisiaj ktoś odwiedzał? Zadzwoń i poproś, żeby kupili Ci M jak mama :)
Właśnie jest tam mowa o gorączce w ciąży.
 
Hejka ;)

antar , larka biedactwa wy nasze, ale was dopadło.:-(Zdrówka życzę.

Martussa ja też podczytuję inne wątki.:zawstydzona/y:Sporo dowiedzieć sie można.:tak:

Właśnie miałam pisać, że w nowym numerze " M jak mama" jest artykuł o gorączce.:tak:Jest też kalendarz badań , które powinno sie zrobić w ciąży ( które są obowiązkowe a które nie- coś dla Habci;-)), ile powinyśmy przytyć w ciąży itp.

A ja dziewczyny biorę się za gotowanie. Ale mi się tak nie chce... :baffled:Ten entuzjazm, którym tak szalałam w zeszłym tygodniu odszedł tak szybko, jak szybko przyszedł.:tak:Ale tak czy siak bogosu sobie nie odpuszczę, bo chodzi za mną juz od tygodnia.
A gdzie spędzacie Wigilię i Święta? Mam nadzieję , że żadna z was nie będzie sama w tych dniach.
My w Wigilię i Święta będziemy w rozjeździe. Czuję , że tak wypocznę...:crazy:No ale co zrobić. Chyba , że zasypie nas i uziemi.:blink:
 
Gdybym nie miała juz czasu zajrzeć do was, chcę przesłać życzonka.

W tym dniu radosnym, oczekiwanym, gdzie gasną spory, goją się rany - życzę Wam zdrowia, życzę miłości. Niech mały Jezus w sercu zagości, szczerości duszy, zapachu ciasta, przyjaźni, która jak miłość wzrasta. Kochanej twarzy co rano budzi i wokół pełno życzliwych ludzi... WESOŁYCH ŚWIĄT !
001.gif
 
reklama
Antar moze jednak wybierz sie do gina to przepisze ci bezpieczne leki ja gdy byłam przeziebiona od razu dostałam antybiotyk i go nie wzielam a potem ginka mi powiedziala ze moge miec przez to zielone wody bo dzidzia choruje razem ze mna i oni daja antybiotyk osłonowo zeby nie doszło do zakazenia wód. powiedziala tez ze kobiety w ciąży strasznie sie boja antybiotyków a czasem jest na prawde lepiej wziąć niz nie brać. teraz juz byłabym mądrzejsza i wzięłabym ten antybiotyk ale nie wiedziałam ze to takie ważne
 
Do góry