reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

>>>>>Pogadajmy sobie -o wszytkim i o niczym<<<<<

mam podobnie choć do tej pory przytyłam 8 kg, martwi mnie raczej, że moje przez lata z trudem kształtowane mięśnie przerodziły się w tłuszcz :wściekła/y:
czuje, że wiele czasu po porodzie upłynie zanim znów wcisne się w swoje ulubione dżinsy :crazy: gorzej, że biust "trochę" zmienił rozmiar i wszystkie marynarki, które nosiłam do pracy czas bedzie wymienić na nowe :baffled:

ale w święta sobie nie będę żałowała i dojem jeszcze serniczek od mamy :-)

oj, oj, Kobieto... znam mamy, które po ciąży są szczuplejsze niż przed...
no, ale w biust im nie zaglądałam;-) więc nie wiem, w jakim jest stanie...

przyzwyczaisz się do nowej jakości siebie- na pewno na czas karmienia piersią:-)
no, i witam na forum :-)
 
reklama
NO i już w domku :-) Święta u teściowej były baaardzo udane :-D Nawet sie nie przejadlam, wszystkiego po troszku probowalam. NAjgorsza była noc po wigilii. Po 7 godzinnym siedzeniu z rodzinką dostałam skurczy. Od 2 w nocy do 5.30 rano mialam skurcze bolesne co 10 min. Byłam przerażona, w ogóle nie spałam. Potem troche przeszło. Nastepnego dnia bylismy u rodzinki na obiedzie. Tam już cały czas leżałam, skurcze co 10 min dalej tylko bez bolu. Dzis miala byc decydujaca noc czy jechac do szpitala czy nie. NA razie jest spokój.

Z tego co wyczytałam jeśli dno macicy sie obniży (co ja już mam) to porod moze zaczac sie od kilku godzin do 4 tyg. Wiec czuję sie jak bomba zegarowa z opuznionym zaplonem. Modlę się, zeby wytrzymać jeszcze te 4 tyg. Plecy mnie bolą straaasznie, jakby odśrodka mnie rozrywało. Od dziś nic nie robię, leze i zaciskam nozki ;-)
 
mam podobnie choć do tej pory przytyłam 8 kg,
Moja droga :-)
Nie rozśmieszaj mnie, bo waga 8 kilo w 8 miesiącu to wynik niewiarygodny! :)
Ja mam 20 kg na plusie :-p Więc ja mam się co martwić i zrzucać po porodzie :-D:-):-D
Ja się boję, że moja zawartość szafy będzie całkowicie do wymiany. Z brzucha może zrzucę, bo to nie jest dla mnie problem. Ale pupa tak się rozeszła, że nie wiem czy kiedykolwiek wbiję się w stare jeansy. :sorry2: Znowu będzie mnóstwo wydatków...
 
habcia bardzo mnie dziwi twoje podejście do twojej ciąży. I dochodzę do takiego wniosku: że g... ci jest, bo jak można mieć zagrożoną ciąże i siedzieć 7h. Ja nie mam zagrożonej ciąży i siedzenie 7h jest dla mnie niezłym wyczynem, bo wszystko zaczyna mnie boleć, gnieść i uwierać, a nie wspomnę o swojej prawej stronie, która z bólu zaczyna piec. Marudzisz tu, że taka biedna z ciebie kobieta, że tak cię wszyscy lekarze olewają itp., a sama co robisz ??? Dla mnie coś po prostu tu nie gra i tyle.
ardzesh ja nie jadę w swoje rodzinne strony i w wigilię jak zwykle buczałam, dzwoniąc i składając życzenia. Nie dam rady jechać tyle czasu, a myślałam, żeby pojechać w drugi dzień świąt. A ty wiesz jak się czujesz i wybór należy do ciebie, czy to dobry pomysł. Ja wiedziałam, że święta to koniec 8 miesiąca i widziałam jak się czuła moja siostra rok temu, a ona była koniec 7, początek 8 i nie mogła wysiedzieć od 20 do 24 na sylwestra, no i pojechaliśmy na weekend w listopadzie.
 
Ostatnia edycja:
aga221122 nie siedzialam stricte 7h. na krześle. Jedliśmy 2h i tyle musialam usiedzieć. Na leżaco nie bede jesc. Potem sie polozylam na kanapie. Ale to wiadomo przy gosciach czlowiek sobie nie odpocznie.
Tobie może gó___no jest. I nie rozumiesz innych. Tobie wydaje sie, ze wszyscy narzekaja.
 
aguś - właśnie napisałam, że NIE jadę do babci :-):-p
Też wczoraj siedziałam przy telefonie sporo czasu i gadałam ze wszystkimi, co się tam spotkali. Trochę mi szkoda, bo Boże Narodzenie to super okazja, bo przyjeżdżają kuzyni z całej Europy, a nie codziennie są takie okazje. Ale trudno :) Za rok znowu są Święta!
 
Witam i ja!!!!!!!!!
Najedzona, wypoczęta:-) Jestem u rodziców bo Piotrek dziś w pracy i zostaje do niedzieli to dopiero się wyleżę.
Z prezentów jestem zadowolona (zresztą mnie cieszą byle drobiazgi liczy się pamięć) Wigilia spędzona tylko z mężem i synkiem była cudowna naprawdę taka klimatyczna spokojna bez pośpiechu, bez hałasu. Piotrek nawet przebrał się za Mikołaja wyglądał .... tak że sama bym go nie poznała, jak wrócę do domu to wkleję zdjęcia i opiszę więcej teraz już zmykam polezeć. Miłego dnia dla Was
habcia nie gniewaj się ale ja mam identyczne zdanie jak Aga i pewnie dużo dziewczyn tak myśli tylko nie każda ma odwagę to tak dosłownie napisać.
Masz problemy bo sama je sobie fundujesz i tylko na własne życzenie dopadają Cię skurcze i ine rzeczy. Skoro masz leżeć to leż a nie latasz po sklepach i spędzasz dwie godziny przy stole skoro tobie nie wskazane jest posiedzieć nawet 10 min. Wybacz ale dla mnie Twój stosunek do ciąży jest strasznie olewatorski i albo przesadzasz ze swoimi problemami albo po prostu masz gdzieś czy dziecko urodzi się teraz czy za 4 tygodnie.
Poza tym jak można po nocy pełnej skurczy jechać do rodzinki na obiad:baffled::baffled: skoro piszesz że masz szyjkę krótką i miękką dla mnie totalny bezsens. Wydaję mi się że jednak naprawdę nie zdajesz sobie sprawy co to znaczy mieć ciążę zagrożoną i modlić się o każdy dzień. Są dziewczyny które muszą przeleżeć prawie całą ciążę a i one mniej narzekają niż Ty i robią wszystko żeby jednak donosić a nie na odwrót

ardzesh i aga na drugi rok sobie odbijecie i odwiedzicie Wasze z rodzinki już z maluszki przy boku i to dopiero będą niezapomniane święta:-):-)
 
habcia moze nie urodzisz tak wczesie ;-) trzymaj sie do lutego...
rozumiem cie z jednej strony bo tez mam nieraz takie mocniejsze skurcze - wtedy nie ma mowy o siedzeniu :-p no i boje sie przedwczesnego porodu... ale jak sie czlowiek stresuje to tylko gorzej na tym wychodzi

co nie zmienia faktu ze na wigili czulam sie swietnie i przesiedzialam przy stole cale popoludnie i wieczor :rofl2: no a w pierwszy dzien swiat znowu czulam sie koszmarnie i przelezalam na kanapie obok stolu :-p ja tak mysle ze nie znamy dnia ani godziny tego kiedy poczujemy sie duzo gorzej...
 
reklama
Są dziewczyny które muszą przeleżeć prawie całą ciążę a i one mniej narzekają niż Ty i robią wszystko żeby jednak donosić a nie na odwrót

w październiku spędziłam tydzień na patologii ciąży (prawa nerka mi wtedy troszkę siadła) i leżała tam kobieta spodziewająca się bliźniąt, gdy byłam tam tydzień temu na kontroli ta biedaczka nadal tam leżała :-( ma jakiś problem właśnie z szyjką i od 4msc ciąży nawet nogi z łóżka na dół nie spuściła :-( przychodzi do niej masarzysta żeby mięśnie się nie zastały :-( wszyscy na oddziale podziwiają jej upór i wytrwałość, na szczęście już niedługo jej zostało leżenia :tak:
 
Do góry