reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

>>>>>Pogadajmy sobie -o wszytkim i o niczym<<<<<

pdg Moja mama ma w mieszkaniu ok.26 stopni. Jest tam baaardzo gorąco. Moja siostrzyczka ma często katar. Ja nie mowie juz nic mamie, niech sobie ja chowa jak chce. Ale wydaje mi się, ze dla dziecka malutkiego to za wysoka temp. Ewentualnie przy kapieli musi być wyzsza.
 
reklama
Dokładnie tak jak pisze megusek jak body na długi rękaw to na to śpiochy żeby się nie pociło w dwóch długich rękawach mogą też być pół-śpiochy ja też je bardzo lubiłam zakładać
No a 26 stopni to jest stanowczo za dużo i tak jak pisze habcia dziecko może mieć często katar bo jest za sucho i za gorąco
 
macie racje co do temp mojego mieszkania, jak urodzi sie mala to troche przykrece kaloryfery i zamontuje nawilzacze powietrza - znajoma po kilku dniach wizyty u mnie sie rozchorowala (gardlo) i jak twierdzi powodem bylo zbyt suche powietrze :confused: poczytalam na ten i rzeczywiscie musze przyznac jej racje :zawstydzona/y:
 
ja mam to szczeście, że naokolo mieszkania sa inne i do tej pory nie wlaczylismy ogrzewania, a mamy 21 stopni w mieszkanku :D Powietrze nie jest suche. Mam nadzieje, ze sasiedzi nadal beda tak porzadnie grzac :D
 
Musze sie podzielić radochą :-D córka naszych przyjaciół, na której weselu bawilismy sie pół roku temu, jest w ciąży!!! Tak się cieszę! Od czasu poczęcia naszego maleństwa w ciązę zaszły trzy z moich koleżanek w tym dwie córki tych właśnie przyjaciół! Mąż mówi, że zarażam dzieciaczkami :-D No strasznie się cieszę po prostu!
 
Łączę się z wami i też nabyłam Piccolo, będę go piła z moją 5 letnią chrześnicą, bo wybieramy się na Sylwestra do znajomych. Siedzą sami z dzieckiem, więc to akurat coś dla mnie. Zawsze zapraszam znajomych do nas, ale w tym roku nie dam rady wysiedzieć do rana. A tak wyjdę sobie jak tylko poczuję się zmęczona.
 
ha!! nie doceniłam mojego Małżona!!! krył się, skubany, chyba podglądał jakieś zakupki moje na allegro, booo... odpytałam go na sucho:
-co to jest kaftanik?- powiedział, że takie z rękawkami jak bluzeczka- powiedzmy, że zaliczone, bo na sobie narysował:-)
-co to jest pajacyk?- powiedział, że takie całe, jak na dzikim zachodzie mieli, tylko bez klapy z tyłu:-D:-D
- śpiochy? - i miał problem (a minkę taką, że nic, tylko przytulić!!:-)) więc wyjaśniłam, że takie prawie pajace, ale bez rękawów;
- body?- i tu też miał problem, ale już wiem, po co go można wysyłać do komody:-D:-D:-D
 
Martussa moj się dokształcił jak przyszło mu prasować..
A jak jeszcze czegoś nie czai to gdyby musiał coś dowieźć do szpitala to wytłumacze mu co i jak..Ale większość już rozróżnia:tak:
 
reklama
Do góry