reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

>>>>>Pogadajmy sobie -o wszytkim i o niczym<<<<<

Już wychodziłam na spacerek... szukam kluczy i nie ma! :wściekła/y:
Dzwoniłam do męża czy nie zabrał mi, ale twierdzi, że nie.
Przeszukałam całe mieszkanie :( kurka! :confused2::zawstydzona/y::-(

no i znalazły się?
A ile razy mój chłop zabrał mi portfel z kasą .... łoooo...:-D:-D:-D


No kobitki, 1 września i pierwszy dzień szkoły za nami. Przyznam szczerze , że w tym roku jakiegoś mniejszego stresiora miałam.:tak:To chyba dlatego, że wiem iż starszyzna ma obok siebie sale i jakby co to walą do siebie kiedy tylko chcą.:tak:A no i co najważniejsze bliziutko do sql mamy :tak::-)
I ja pochwale sie iz Amelia również rozpoczeła edukacje szkolną.:tak: Codziennie idzie ( jedzie) do i ze szkoły.:-D:-D:-D
 
reklama
ja też bujam przytulam noszę Miłosza bo tego potrzebuję jest takim bezbronnym dzieckiem i beze mnie by nie dał sobie przecież rady ale dzisiaj to był maruda straszny na szczęście już śpi a i wyrwał mi kabel od monitora a bawił się tylko klawiaturą ogólnie lubi wymuszać różne rzeczy bo wtedy nie płacze naprawdę bo nie ma łez a jak nic nie skóra to przestaję udawać
 
Justa będzie z niej mądra dziewczynka :-) Jak ja bym gdzieś Kubę posłała na kawek dnia....

Widzę, że niektóre z nas są w pewnych sprawach niereformowalne...nie będę wytykać palcem które ;-)i nie napiszę w jakim temacie :):-D

Co do przytulania to też jestem za, jednak jak się ma dwójkę pogląd na dobieganiu na każdy jęk jakoś już jest nierealny :sorry:
 
ardzesh jak cię to pocieszy to mi się dziś popsuł malakser i to właśnie kiedy zrobiłam więcej zupki dla małej do zamrożenia (czas przyzwyczajać małą do własnej kuchni), a i dla siebie chciałam to potem przerobić trochę na zupę paprykową :wściekła/y: tam była taka dobra funkcja miksowania... ale poszedł dym i nici z obiadu :wściekła/y::-:)wściekła/y: nie kupowałam blendera, bo miałam ten robot, a wy czego używacie do robienia papek? macie coś godnego polecenia?

a jeszcze mi się jedno przypomniało... ardzesh to chyba ty masz maszynkę do wypieku chleba... gdzie kupujesz tą mieszankę do pieczenia?
 
Ostatnia edycja:
pbg - kupuję chleb na allegro :) od tej osoby: Przedmioty użytkownika - Aukcje internetowe Allegro
wyśmienite!

Po napisaniu posta o kluczach, łaskawa pani Milenka obudziła się (godzinę wcześniej zasnęła więc wsadziłam ją do wózka, bo już miałam wychodzić). Wzięłam ją na rączki... a pod jej dupką - klucze! :-D:rofl2::-D
Justa - mój mąż to właśnie odwrotnie. zawsze zapomni kluczy, portfela i innych przydatnych i ważnych rzeczy.
 
J?a w każdym razie mam hopla na tym punkcie i tak jak Aga dociekam i wstaję do Zośki na każde jej żądanie. Niech wie że może na mnie polegać i że nie musi być samowystarczalna. Wszystkie takie jestesmy bo jestesmy normalnymi mamami, ale wyobraźcie sobie ....kurcze nie mieści mi się w głowie że można zostawić dziecko, wyprzeć się, oddać a już na końcu zabić.


Ja także lece do małego niemal za każdym razem gdy marudzi, płacze albo kwili :tak: W nocy wstaje do niego jak sie długo wierci w lozeczku bo mam wraznie ze sie obudzil i ze bede musila od nowa go usypiac, ale to sa zazwyczaj falyszywe alarmy, a maly wierci sie bo szuka najwygodniejszej pozycji :tak:
Praktycznie pierwsze 5 msc nosilam malego wiekszosc dnia... najpierw ze wzgledu na kolki, bo tylko na raczkach sie uspokajal :tak: a pozniej dlatego ze byl przezwyczajony wiec gdy przekroczyl wage 7kg zaczelam go przezwyczajac do przytulanek na lezaco :tak: i tak teraz sie przytulamy, turlikamy i obsypujemy buziakami na wersalce;-)



. Najgorsze było jak Zosia jeszcze jeździła w gondoli i jak spała to ją bujałam. Wszyscy fuczeli że sie przyzwyczai i takie tam. Ależ mnie to drażni.

z tym bujaniem zgadzam się z pbg, mam koleżanki który zatoczyły błędne koło kołysząc dzieci do snu, a potem to już tragedia była jak od tego odzwyczaić...

;)

Przez pierwsze tygodnie zycia Macka usypialam wlasnie kolysajac go w wozku, ewentualnie na rekach:tak: Potem chcialam go odzwyczaic od usypiania na rekach i tylko w wozku go kolyslalam, ale trwalo to krotko, bo chyba jak skonczyl 3 msc to juz nie chcial byc bujany w wozku :sorry:Wiec nie kazde dziecko sie to tego przezwyczaja, choc na poczatku moze sie to podobac
 
a ja wam powiem, że mi brakuje tego, że Juranda nie usypiam w żaden sposób, kiedyś czułam się mu potrzebna, bo wsadzałam mu smoka, a teraz, jestem mu "zbędna". Jak zmęczony i niosę go do łóżeczka to z reguły już śpi. A wieczorem 20, a czasem wcześniej, czasem zdarza się że pójdzie później spać. I chyba dziś tak będzie, bo byliśmy u Julki, a dawno tam nie byliśmy i nie chciał iść spać, zasnął dopiero w samochodzie w drodze powrotne i dalej śpi.

czy ktoś wie co się stało z yawlą??
 
Po napisaniu posta o kluczach, łaskawa pani Milenka obudziła się (godzinę wcześniej zasnęła więc wsadziłam ją do wózka, bo już miałam wychodzić). Wzięłam ją na rączki... a pod jej dupką - klucze! :-D:rofl2::-D
Justa - mój mąż to właśnie odwrotnie. zawsze zapomni kluczy, portfela i innych przydatnych i ważnych rzeczy.

No widzisz, Mila chciała się po prostu wyspać w domku ;-) A jeśli chodzi o zdolności męża to mój ma tak samo. Praktycznie codziennie zapomina kluczy i ostatnio ciągle się zdarza, że wraca do domu jak ja akurat kładę małą spać. Musi więc trochę poczekać pod drzwiami do klatki ;-)
A tak poza wszystkim bardzo żałuję, że nie dorobiłam się dostępu do zamkniętego, bo jestem wielką fanką postępów Mili i z chęcią bym podpatrzyła co u niej ;-)
 
reklama
ło...zostawić Was na trochę i już nadrobić trudno...:-D

Aga- no Yawli już dawno nie było, tak samo Asus i Samejoli:szok:

Ja po krótce- też latam do Hanki jak coś tam jęczy, ale są chwile, że musi poczekać (bo na przykład robię kupę...;-))

znów ją na śpioszka dziś wykąpałam- normalnie mówcie mi Zawitkowski:-D;-);-);-)

idzie nam drugi ząbek i się Hanna ciut nerwi, więc cały dzień mialam ją ja, nawet babci nie oddawałam na spacerki- jak zazwyczaj to robię...

A trzy lata temu zostałam Mężatką :-):-):-) i też była taka piękna pogoda jak dziś:tak::-) Pan Mąż wróci po 22 z pracy i będziemy świętować;-);-) a teraz idę na kwadransik na rowerek, bo dooopka za duża jeszcze:zawstydzona/y::zawstydzona/y: baaajuuu
 
Do góry