Pogaduchy długoletnich i nowych starczek ♥️

[Klemensa]

A co Ci mówią?

Nic. Prowadząca powiedziała że lepiej jak się położę już na weekend z uwagi na ciśnienie a od pon będziemy wywoływać bo już czas i z tym ciśnieniem nie ma co ryzykować więc wrócę już z dzieckiem na rękach xd no a tutaj to każdy miał inną wizję jedna już się pruła i chciała wywoływać drugi uznał „nie ma cukrzycy to nie wywołujemy” a trzeciej opinii nie znam bo obchod jeszcze nie dotarł

 

[Klemensa]

@Klemensa przygotowali dla Ciebie dlugi pobyt z atrakcjami, czy raczej szybki weekend?

@Lwica1410 ale beda potem wspomnienia dla nas to takie nic, a dziecko pamieta latami ale czekoladowa pokusa brzmi baaaaardzo kuszaco

Długi pobyt, najpierw z wy je ba niem bo weekend a potem zobaczymy xd ja już mam bekę z tego bo co mi innego zostaje

 

[Kaalaa]

To ja widze, ze generalnie bardzo grzecznym dzieckiem bylam

 

[Kaalaa]

Czyli zaczna wywolywac jutro, czy nie? jeden szpital, a tyle opinii

 

[Lunaa09]

Co do wspomnień, to ja pamiętam na 2 latka, jak zrobiłam kupę w rajstopy i spierdzielalam po całym domu
Na 3 latka też, bo wtedy poszłam do przedszkola i pamiętam to doskonałe.

 

[Lunaa09]

@Klemensa powodzenia!
Ja pamiętam jak poszłam do szpitala na cc, ordynatorem jest mój prowadzący, no i poszłam na badanie a on przygrał głupa, że jutro cc bo tu już rozwarcie się robi! Że może nocki nie dotrwam
Następna lekarka mnie bada i taki szok, że żadnego rozwarcia, szyjka wysoko
No ale on decydował więc na szczęście zrobili mi cc na drugi dzień.

 

[Eveline.eve]

Zazdroszcze Wam wspomnień. Ja praktycznie wszystkie wyparłam, nic nie pamiętam bo mialam zle dzieciństwo. Dlatego patrzę oczami dziecka co dla mojej corki bedzie wspomnieniami. Pieczenie babeczek, pikniki, wycieczki rowerowe, przejazdy pociągiem, lot samolotem, trzymanie motyla w motylarni. Wczoraj ognisko z pieczeniem ziemniaków i kiełbaskami na kijkach po zmroku

 

[loumarie]

Ja dziś miałam bardzo ładne bo jak na mnie to bardzo niskie ciśnienie widziane po raz pierwszy (90/55 z pulsem 115) i myślę, że chyba jak przez ten kolejny tydzień odnotuję podobnie niskie wyniki to nie będę raczej informować prowadzącej, że mam te wyrzuty ciśnienia.
Leków i tak raczej nie ma sensu brać bo ono i tak robi co chce i jak chce, jak sobie urośnie to i sobie samo spadnie, a jak ma mi to potem nabrudzić w wywiadzie, że jestem "ciśnieniowcem" to nie chcę.

 

[Lunaa09]

Zazdroszcze Wam wspomnień. Ja praktycznie wszystkie wyparłam, nic nie pamiętam bo mialam zle dzieciństwo. Dlatego patrzę oczami dziecka co dla mojej corki bedzie wspomnieniami. Pieczenie babeczek, pikniki, wycieczki rowerowe, przejazdy pociągiem, lot samolotem, trzymanie motyla w motylarni. Wczoraj ognisko z pieczeniem ziemniaków i kiełbaskami na kijkach po zmroku

Też mam takie podejście, szczegolnie właśnie celebrujemy święta Bożego Narodzenia, mamy taki swój rytuał, zawsze spędzamy go w domu sami że sobą, najpierw przygotowania do kolacji, dzieci bardzo lubia pomagać, potem kolacja, ciacho i kawa oraz planszowki a na koniec wskakujemy w świąteczne pizamki i na wielkim łóżku oglądamy Kevina
Wiem, że będą to kiedyś wspominać.

 

[Hermeneg]

Zazdroszcze Wam wspomnień. Ja praktycznie wszystkie wyparłam, nic nie pamiętam bo mialam zle dzieciństwo. Dlatego patrzę oczami dziecka co dla mojej corki bedzie wspomnieniami. Pieczenie babeczek, pikniki, wycieczki rowerowe, przejazdy pociągiem, lot samolotem, trzymanie motyla w motylarni. Wczoraj ognisko z pieczeniem ziemniaków i kiełbaskami na kijkach po zmroku

Nie byłam nigdy w motylarni

Też mam takie podejście, szczegolnie właśnie celebrujemy święta Bożego Narodzenia, mamy taki swój rytuał, zawsze spędzamy go w domu sami że sobą, najpierw przygotowania do kolacji, dzieci bardzo lubia pomagać, potem kolacja, ciacho i kawa oraz planszowki a na koniec wskakujemy w świąteczne pizamki i na wielkim łóżku oglądamy Kevina
Wiem, że będą to kiedyś wspominać.

Święta idealne