reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Pogaduchy długoletnich i nowych starczek ♥️

Ja mam dzisiaj wolne, odbieram 1.11
Aaaale nie odwoływałam niani. Mąż wczoraj zapytał, kiedy ostatnio mialam taki dzień, ze nie musiałam pracować i nie musiałam ogarniac dziecka 🙈 i w szoku był jak mu powiedzialam, ze w sumie to przed porodem. Potem szpital, laktatory, a potem dziecko w domu.

Zrobiłam sobie leniwe, bo przy Młodym to nie bardzo jestem w stanie je zrobić z uwagi na jego alergię. A ja kocham leniwe i to mój największy ból, ze nie mogę. Teraz sobie pomrożę i będę mieć zapas. Trzaskam kolorowanki po numerach, a jak wrócą ze spaceru i pójdą na drzemkę to się zwinę na tapczanie z książką.

Co fo L4, to ja trochę nie wiem po co 🤣 w sensie jak ktoś robi fizycznie to ok, ale jak ja mialam pracę zdalną to w 1 ciązy pracowałam normalnie, w drugiej musiałam leżeć to dostałam od razu. Nie czaję takiego "jestem w ciązy i idę od razu".
 
reklama
To nawet nie dotyczy ciąży, zwolnienia są jakie są. Temat rzeka. Ktoś planuje jak wakacje, ktoś choruje, ktoś choruje i bierze, ktoś choruje ale woli smarkać innym...
Zawsze ktoś kto dla kogoś ze swoim wyborem będzie pier..nięty.
Dla mnie pier..nięci są Ci, którzy wypraszają zwolnienie na byle pierdy... Ja dla swojego lekarza jestem pier...nięta za odmowę, na co na mnie nafukała i prognozuje, że może być różnie więc radzi być w kontakcie (tak, bo stwierdzenie że nie ma wskazań jest moje... 🤣🤣🤣🤣🤣).

Zawsze ktoś jest pier...nięty i tak świat się kręci. A najbardziej pierdyknięty to jest owoc żywota jeZUS tak czy siak.
 
To nawet nie dotyczy ciąży, zwolnienia są jakie są. Temat rzeka. Ktoś planuje jak wakacje, ktoś choruje, ktoś choruje i bierze, ktoś choruje ale woli smarkać innym...
Zawsze ktoś kto dla kogoś ze swoim wyborem będzie pier..nięty.
Dla mnie pier..nięci są Ci, którzy wypraszają zwolnienie na byle pierdy... Ja dla swojego lekarza jestem pier...nięta za odmowę, na co na mnie nafukała i prognozuje, że może być różnie więc radzi być w kontakcie (tak, bo stwierdzenie że nie ma wskazań jest moje... 🤣🤣🤣🤣🤣).

Zawsze ktoś jest pier...nięty i tak świat się kręci. A najbardziej pierdyknięty to jest owoc żywota jeZUS tak czy siak.
Otóż to.
 
Ja mam dzisiaj wolne, odbieram 1.11
Aaaale nie odwoływałam niani. Mąż wczoraj zapytał, kiedy ostatnio mialam taki dzień, ze nie musiałam pracować i nie musiałam ogarniac dziecka 🙈 i w szoku był jak mu powiedzialam, ze w sumie to przed porodem. Potem szpital, laktatory, a potem dziecko w domu.

Zrobiłam sobie leniwe, bo przy Młodym to nie bardzo jestem w stanie je zrobić z uwagi na jego alergię. A ja kocham leniwe i to mój największy ból, ze nie mogę. Teraz sobie pomrożę i będę mieć zapas. Trzaskam kolorowanki po numerach, a jak wrócą ze spaceru i pójdą na drzemkę to się zwinę na tapczanie z książką.

Co fo L4, to ja trochę nie wiem po co 🤣 w sensie jak ktoś robi fizycznie to ok, ale jak ja mialam pracę zdalną to w 1 ciązy pracowałam normalnie, w drugiej musiałam leżeć to dostałam od razu. Nie czaję takiego "jestem w ciązy i idę od razu".
Ostatnio jadlam leniwe i przepyszne byly, takie niepozorne, a takie dobre :D
Z tym l4 to troche jest tak, ze czesto ktos siedzi na sile w pracy „ bo nie zostawi pracodawcy” a wiadomo, ze malo ktory to doceni :D wtedy wybralabym l4 :D w pierwszej ciazy poszlam od razu, ale pracowalam fizycznie i w szkodliwych warunkach, nie bylo nawet gdzie mnie przesunac, ale nie nalatalan sie nad tym za duzo bo od 6 tygodnia juz plamilam, wiec z poczatku to mialam nawet kod na lezace
No dzisiaj mówi do mnie tak
"Kamilek jest mamy a dzidzia będzie Taty" także ten .... 🤐
trzeba ta chwile dac, ale to generalnie musi byc ciezki temat, bo i dziecku sie nie dziwie, wiadomo, ktos zabiera mu mame :D
 
Ostatnio jadlam leniwe i przepyszne byly, takie niepozorne, a takie dobre :D
Z tym l4 to troche jest tak, ze czesto ktos siedzi na sile w pracy „ bo nie zostawi pracodawcy” a wiadomo, ze malo ktory to doceni :D wtedy wybralabym l4 :D w pierwszej ciazy poszlam od razu, ale pracowalam fizycznie i w szkodliwych warunkach, nie bylo nawet gdzie mnie przesunac, ale nie nalatalan sie nad tym za duzo bo od 6 tygodnia juz plamilam, wiec z poczatku to mialam nawet kod na lezace

trzeba ta chwile dac, ale to generalnie musi byc ciezki temat, bo i dziecku sie nie dziwie, wiadomo, ktos zabiera mu mame :D
Kurde, jak moja Mama rodzeństwo rodziła to się cieszyłaby, że za mną latać już nie będzie 🤣🤣🤣. Samowolka 🤣
 
Ja mam dzisiaj wolne, odbieram 1.11
Aaaale nie odwoływałam niani. Mąż wczoraj zapytał, kiedy ostatnio mialam taki dzień, ze nie musiałam pracować i nie musiałam ogarniac dziecka 🙈 i w szoku był jak mu powiedzialam, ze w sumie to przed porodem. Potem szpital, laktatory, a potem dziecko w domu.

Zrobiłam sobie leniwe, bo przy Młodym to nie bardzo jestem w stanie je zrobić z uwagi na jego alergię. A ja kocham leniwe i to mój największy ból, ze nie mogę. Teraz sobie pomrożę i będę mieć zapas. Trzaskam kolorowanki po numerach, a jak wrócą ze spaceru i pójdą na drzemkę to się zwinę na tapczanie z książką.

Co fo L4, to ja trochę nie wiem po co 🤣 w sensie jak ktoś robi fizycznie to ok, ale jak ja mialam pracę zdalną to w 1 ciązy pracowałam normalnie, w drugiej musiałam leżeć to dostałam od razu. Nie czaję takiego "jestem w ciązy i idę od razu".
Delektuj się wolnym 🤪
 
reklama
To nawet nie dotyczy ciąży, zwolnienia są jakie są. Temat rzeka. Ktoś planuje jak wakacje, ktoś choruje, ktoś choruje i bierze, ktoś choruje ale woli smarkać innym...
Zawsze ktoś kto dla kogoś ze swoim wyborem będzie pier..nięty.
Dla mnie pier..nięci są Ci, którzy wypraszają zwolnienie na byle pierdy... Ja dla swojego lekarza jestem pier...nięta za odmowę, na co na mnie nafukała i prognozuje, że może być różnie więc radzi być w kontakcie (tak, bo stwierdzenie że nie ma wskazań jest moje... 🤣🤣🤣🤣🤣).

Zawsze ktoś jest pier...nięty i tak świat się kręci. A najbardziej pierdyknięty to jest owoc żywota jeZUS tak czy siak.

Ja jestem wredna i kiedyś jak mi szefowa nie chciała dac urlopu, a był jakiś dzień okołoświąteczny i nie mialam niani, to brałam opiekę na dziecko :)

Ale ja to akurat doradzałam też odtatnio koleżankom, żeby brały L4 od psychiatry na odpoczęcie. W sensie my mamy pracę taką mocno dowalającą psychicznie i czasami widac, ze ktoś potrzebuje wolnego, bo już nie wyrabia.
 
Do góry