reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Pogaduchy długoletnich i nowych starczek ♥️

reklama
I ogólnie Wam powiem, że przed kotami od dziecka miałam ukochanego psa. Miał 16 lat jak odszedł i przeżyłam to okropnie. Pierwszego kota przywlekłam jak psiak jeszcze żył i super się dogadały. Po roku zdecydowałam się na dokocenie. 😀 Ale też wcześniej sądziłam, że koty są całkiem inne, mniej kontaktowe od psów, a tak naprawdę myślę, że to stereotyp, tylko trzeba sobie tę relację wypracować - w sumie żadne odkrycie. 😀 Za szkolnych czasów mój ówczesny chłopak miał dwie kotki i wtedy właśnie pamiętam jaka byłam zaskoczona ich więzią, no coś pięknego. 🥹 Dla mnie koty są ogólnie mega inspirujące, z jednej strony ta delikatność, a z drugiej totalna nieustępliwość - jak sobie coś ubzdurają to dążą za wszelką cenę do tego i nie odpuszczają. Moja teoria jest taka, że zostać wybranym przez kota to zaszczyt. 😀
 
O temat kotów, ja mam 3 😄
To najstarszy z rodu, 13 lat z nami.
Screenshot_20250717_203019_Gallery.jpg
 
I ogólnie Wam powiem, że przed kotami od dziecka miałam ukochanego psa. Miał 16 lat jak odszedł i przeżyłam to okropnie. Pierwszego kota przywlekłam jak psiak jeszcze żył i super się dogadały. Po roku zdecydowałam się na dokocenie. 😀 Ale też wcześniej sądziłam, że koty są całkiem inne, mniej kontaktowe od psów, a tak naprawdę myślę, że to stereotyp, tylko trzeba sobie tę relację wypracować - w sumie żadne odkrycie. 😀 Za szkolnych czasów mój ówczesny chłopak miał dwie kotki i wtedy właśnie pamiętam jaka byłam zaskoczona ich więzią, no coś pięknego. 🥹 Dla mnie koty są ogólnie mega inspirujące, z jednej strony ta delikatność, a z drugiej totalna nieustępliwość - jak sobie coś ubzdurają to dążą za wszelką cenę do tego i nie odpuszczają. Moja teoria jest taka, że zostać wybranym przez kota to zaszczyt. 😀
Ja mam koty odkąd pamiętam, nie było okresu w moim życiu bez kota 😄
 
reklama
Do góry