Pogaduchy długoletnich i nowych starczek ♥️

[penguinlicious]

Jeśli mówisz o toksoplazmozie, różyczce itp to ja te badania mam już wszystkie zrobione, moja ginekolog zleciła mi je przed ciążą.

Ja też miałam je wszystkie zrobione, bo musiałam do inseminacji mieć, ale w tym początkowym etapie ciąży i tak trzeba je zrobić, więc nie unikniesz

 

[loumarie]

Ja też miałam je wszystkie zrobione, bo musiałam do inseminacji mieć, ale w tym początkowym etapie ciąży i tak trzeba je zrobić, więc nie unikniesz

Też mi się tak wydaje.
Bo to są jednak sprawki takie, że można sie zakazic tym po drodze.
Wiadomo no, grupa krwi to się nie zmieni.

 

[niezapominajka876]

Ja też miałam je wszystkie zrobione, bo musiałam do inseminacji mieć, ale w tym początkowym etapie ciąży i tak trzeba je zrobić, więc nie unikniesz

Oł noł, no trudno, biedna moja jedyna żyła do pobierania krwi

 

[loumarie]

Ja się męża nie pozbędę z porodu, bo on wszędzie za mną jak cień chodzi.
Do ginekologa, na prenatalne też jedzie, do laboratorium "no przecież to nasza wspólną sprawa"
Ostatnio mi mówi, że "jesteśMY w ciąży"... mówię kur** to mi się pępek tu rozciąga, co noc biegam sikać, w poduszce ciążowej się jak kurczak na rożnie kręcę a on mi mówi, że on też jest w ciąży

 

[Lady Loka]

Obczajcie sobie szczepienia na rsv to też fajna opcja, zwłaszcza, że u nas sezon na rsv jest nawet do maja.

 

[Klemensa]

Mój przy porodzie bardzo chce być, ale już się że jak będzie źle oddychał czy przekręci oczami to go wypierdole

Mój też chce ale ja nie chcę tam być ale nie mam nigdzie guzików ani zamka żeby odpiąć brzuch i mu dać

 

[Kaalaa]

Ja jestem totalna sierota jesli chodzi o wszelkie kwestie medyczne, to ze mna trzeba wchodzic do gabinetu zr wsparciem, wiec dziecko spocznie na barkach taty, ja nie podolam przy 1 szczepieniu pani pielegniarka mnie ladnie wypraszala z gabinetu, bo ryczalam jak dopiero przygotowywala nie nadaje sie do takich spraw..

Za to pamietam jak kiedys czekalam na jakies pobranie i dosiadla sie do mnie jakas pani, jak widziala ze jestem w ciazy i zaczela opowiadac o swojej znajomej, ktora musiala co rusz miec badania, nie pamietam czemu.. i miala tak zajechane zyly, ze potem z lydki, stopy jej pobierali krew, bo nie bylo juz miejsca… teraz wyobrazcie sobie mnie, spanikowana na sam widok igiel, samego pobierania i w glowie taka infromacja… myslalam ze zejde na tym krzesle w poczekalni

 

[Lwica1410]

A co dopiero jak będziesz ze swoim maluszkiem chodzić na szczepienia, to będziesz płakać razem z nim

Mnie nie ruszały szczepienia i pobierania krwi. Chociaż raz zwróciłam uwagę, jak się wbiła i wierciła ta igła we wszystkie strony, jeszcze miała pretensje, że się mała wierci.

 

[Patii26]

Obczajcie sobie szczepienia na rsv to też fajna opcja, zwłaszcza, że u nas sezon na rsv jest nawet do maja.

A ja jestem zdania, że będąc w ciąży na nic się nie będę szczepiła, żaden krztusiec, żadna grypa itp. nigdy nie wiadomo jak to szczepienie zadziała na ciążę i dziecko.
Na covida też się nie szczepilam, byłam wtedy akurat w ciąży.

 

[Lady Loka]

A ja jestem zdania, że będąc w ciąży na nic się nie będę szczepiła, żaden krztusiec, żadna gruba itp. nigdy nie wiadomo jak to szczepienie zadziała na ciążę i dziecko.
Na covida też się nie szczepilam, byłam wtedy akurat w ciąży.

Nie chcę tu jakoś specjalnie wchodzić w dyskusje o szczepieniach, natomiast oczywiście, że wiadomo jak szczepienie zadziała, są na to badania.

I krztusiec i rsv mogą być dla noworodka śmiertelne.