Hej dziewczyny po długim czasie.
Mam dzisiaj spotkanie w szkole z dyrektorką i opiekunkami z przedszkola córki.
Młoda ogólnie więcej jest w domu niż w szkole,więc nie wiedziałam o czym będzie temat. Pod pytałam trochę i wyszło na to,że dzieci w przedszkolu są karane za złe zachowanie zamykaniem w szatni na klucz. W tym czasie reszta dzieci idzie na obiadek albo na spacer,do piaskownicy a te biedne dzieci są tam same, zamknięte.
Zauważyłam,że jedna z mam była usunięta z gr na messku - okazało się ,że jej syn był tak karany (chodzi drugi rok do przedszkola). Teraz boi się wszystkiego, przeprasza za każdą drobnostke, śpi przy świetle i otwartych drzwiach,zamknął się w sobie a znam tego chłopca - to był zawsze taki wesołek.
Jego mama już go wypisała. I ponoć są jeszcze inne dzieci,które dostawały takie kary.
Jeszcze były zastraszane przez panie,że nie mają mówić rodzicom.
Koszmar po prostu... Mam nadzieję,że ta sytuacja już więcej nie spotka żadnego dziecka bo to jest po prostu koszmar