reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Pojedyncze Mamusie- Rozmowy Mam Jedynaków

Polna fajny przepis będę musiała kiedyś zrobić :tak:


1 Komunia na szczęście jeszcze daleko, za rok Chrześniaczka mojego J ma 1 Komunię a teraz daje się takie prezenty że głowa mała już teraz zaczynamy się za kieszeń łapać :baffled:

Na mojej komunii też były jednakowe alby i właśnie, przechodzące z roku na rok.

A te sukieneczki są takie piękne że szok, ale wolałabym,żeby na Komunii Julii były obowiązkowe jednakowe żeby żadne dziecko nie czuło się gorsze.

U mnie pogoda w miarą pochmurno i 19st i przestał wiać wiatr, jak szatanica wstanie uciekamy na podwórko.
 
reklama
cześć dziewczyny. jako że też jestem mamą jedynaka, a i moderatorką;-), może mogę do was dołączyć?
 
naja witaj wśród nas:-)
kaamaa a mnie osobiście nie podobają sie sukienki komunijne, albo inaczej nie podobaja mi sie te, które dotychczas widziałam. Z wygladu przypominały bardziej suknie ślubne niż sukienkę komunijna, która wg mnie powinna byc gustowna i skromna tak jak dzieci w tym wieku. A nie przyozdobiona jak choinka na święta:-p no ale to kwestia tego ze ja widziałam tylko takie sukienki w których dziewczynki topiły sie pod warstwą koralików i falban
 
Umi widzisz mamy podobny gust, bo ja właśnie widziałam same skromne, fason w kształcie litery A i jedyną ozdobą była szarfa ze złotą lamówką wiązana z tyłu w kokardę.


Naja witaj! zapraszamy ;-)
 
kaamaa ja z ciekawości na allegro weszłam i zobaczyłam propozycje sukienek i teraz sie chyba moda zmieniła bo faktycznie wiekszość jest prostych. A ja mam jednak wspomnienia z tamtego roku gdzie widziałam ta biedna dziewczyne w morzu falbanek:/, bufiaste rekawy z falbankami, od biutu w dół falbanki i jakies koraliki czy coś powszywane co jakis czas, jak dla mnie straszne, ale kazdy ma inny gust. ja sie ciesze ze coraz mniej kosciołów decyduje sie na sukienki, a wola alby. W ogóle jak ja szłam do komunii to w Rzeszowie był tylko jeden kościół w którym dziewczynki mogły miec sukienki i tak chyba do dzis zostało
 
w takim razie dziękuję bardzo za dobre przyjęcie i postaram się wejść jakoś w wasze rozmowy. na pewno nie nadrobię, bo jak widzę piszecie tu sporo, ale może choć na bieżąco będę.

jednak na temat komunii, bo to chyba gorący wątek rozmów, raczej się nie wypowiem za wiele. jestem po prostu bardzo anty nastawiona do formuły tego dnia w Polsce. nie podobają mi się wielkie przyjęcia, drogie prezenty, kreacje w cenie sukni ślubnej. i nie przekonuje mnie argumentacja, że dziecku trzeba kupić komputer, bo je w klasie wyśmieją. to jak będzie mieć 12 lat i zechce botoks też mu się wstrzyknie? mądry rodzic potrafi wyjaśnić dziecku co jest ważne tak, aby nie czuło się gorsze.

byłam raz na fantastycznej komunii, przyjęciu raczej, bo na część kościelną się nie pchaliśmy. impreza w ogrodzie, bufet, samoobsługa, w domu. rodzinka, sąsiedzi, znajomi, kupa dzieciaków. 'komunistki' nie można było odróżnić w tłumie tych brudasów, wszystkie w umorusanych ciuchach tarzały się po ogrodzie, szalały na trampolinie. widać było, że są szczęśliwe. a prezent, z jakim poszliśmy, skromny łańcuszek z krzyżykiem, okazał się największą ekstrawagancją. młoda dostała maskotki i książki. i niczego więcej nie oczekiwała. tyle tylko, że rzecz działa się w Irlandii, nie w Polsce.
 
naja impreza marzeń... to z tymi brudasami to troche jak u mnie... Mój pokój wygladał jak miejsce zbrodni. Poobrywane zasłony i firanki rozwalona półka:-D, oderwane guziki z kamizelki kuzyna. Ach to były czasy, ale rower dostałam, z tym ze nie liczylam na jakies super prezenty bo zostałam wychowana w przeświadczeniu ze prezenty to dodatek, a najwazniejsza jest komunia w kosciele
 
umi, ja na codzień młodemu tłumaczę, że prezent to dodatek do życzeń i pamięci, a najcenniejszy jest zrobiony własnoręcznie. i mój syn już to doskonale wie. nie oczekuje niczego, a sam potrafi dawać. szczególnie właśnie to, co sam wykona, choćby było pokraczne i tak jest najwspanialsze moi zdaniem.

a imprezka jak piszesz - taka powinna być dla dziecka, bo usadzenia malucha przy stole ze stadem wujów i cioć w białej kiecce to ja sobie nie wyobrażam. lub ci chłopcy z garniturkach, jakim zabrania się bawić, bo się wybrudzą.. koszmar.
 
NAJA - witamy ;-) o podzielam Twoje zdanie na temat komunii dla mnie wielkie przyjęcia i nie wiadomo jak drogie prezenty są po prostu śmieszne a jeszcze śmieszniejsze jest to że zapomina się o całym sensie całej tej komunii bo to jak dziecko jest ubrane jaki prezent dać i jakie wielkie przyjęcie odstawić żeby ludzie widzieli jest teraz na 1 miejscu a nie samo przyjęcie Chrystusa (bo chyba o to w tym chodzi z tego co kojarzę nie jestem zbyt wierzącą osobą) dla mnie to jest chore jak cały dzisiejszy katolicyzm ... ale to temat woda którego lepiej nie zaczynać ;-)


Aha i nie chce się panoszyć ale może lepiej by było jak byśmy najpierw tu na głównym ustalały i wyrażały swoją opinie i chęci na osobny wątek ? :-) bo tak każdy sobie codziennie wątek jakiś strzeli i będziemy mieli niezły bajzel ;-) na MM tak jest i uważam to za dobre wyjście ;-)
 
reklama
Ja też dostałam rower :tak:
I dla chrześniaczki J też zamierzamy kupić rower.

A propos wielkich imprez i prezentów w tamtym roku była komunia u sąsiadów z początku wioski, Chłopak dostał motor Yamaha, quada i Bóg wie co jeszcze, a jego rodzice mają setki tysięcy długów ich dom jest wystawiony na sprzedaż jest ogłoszony przetarg przez komornika, ale to jest typ ludzi "zastaw się a pokaż się" :dry: nie rozumiem tego...


E:


Femme dobry pomysł też miałam to proponować :-p
 
Do góry