reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Pojedyncze Mamusie- Rozmowy Mam Jedynaków

Andzia to naprawdę dużo śpi. masz chociaż trochę czasu wolnego ;-)
U nas nie padało :angry: ledwo co pokropiło. Musiałam podlewać ogród. Angela była ze mną i jak podlewałam to tak o to rozmawiałyśmy:
Mamo a czemu te róże tak długo podlewasz a inne nie?
No bo róże są bardziej delikatne i wymagające, to takie królewny
To tak jak ja
Normalnie myślałam, że padnę :-D

Wczoraj narobiłam pierogów z jagodami, raptem 100 sztuk (lepiłam godzinę, więc nie tak źle) a moja królewna i tak stwierdziła, że ona to by ciasto z jagodami wolała.
 
reklama
andzia ale Ci młody długo śpi ! i ponawiam pytanie - o której zasypia na noc?

anetka jestem w szoku że Twoja już nie śpi ... rany .. nawet przedszkolaki mają drzemki/leżakowanie

edysiek - dzięki za miłe słowa, dziś zaliczyłam kolejny! jeszcze jutro i koniec jejjuuuuu
 
hej :)

już zaspakajam ciekawość - wczoraj spał do 19 czyli drzemka trwała 5 godzin , ale żadko to sie zdarza , standart to 3 godziny .
u nass ze spaniem jest tak . rano budzi sie 8-9 potem ok.14 drzemka min.do 17 , wieczorem o 22 już śpi . normalnie ze spaniem mam raj , no ale jak mówiłam ma to po tacie . jak by za spanie płacili to mój A. byłby miljarderem ... no a syn idzie w jego slady :) :).
anetka no szkoda że już ci pannica nie spi w dzień , mój jak sobie niepośpi to łazi i marudzi , a tak to wciąż ma naładowane akumulatory :)
 
Hej
łeb mi pęka chyba sie pogoda zmieni :|
Mo 4 latek tez śpi w dzień bo go w przedszkolu na nowo nauczyli. Nad morzem były dni kiedy nie spał ale to były masakryczne wieczory, pełne nerwów...a jak poszłam rano na plaże wróciłam koło południa zupa i spać to koło 15 do rany przyłóż....:-) a dziś nam tez odwalił nr zasnął kolo 13 i dopiero niedawno wstał :| widać też odczuwa zmianę pogody bo to już wiem, że jak mu sie spanie przedłuża to coś z pogodą się zmieni :-) tylko nie wiem nigdy w która stronę haha :-) gorzej ze ja muszę o 5 wstawać i jak on mi tak poszaleje teraz do 24 to masakra mój M ma jeszcze urlop więc luz, ale za tydzień już nie będzie laby :-( He He kocham WAKACJE :-) tylko dlaczego zawsze są za krótkie
FAME wiesz są ludzie taborety, szkoda że trafiłaś na żonę szefa co jest taboretem i jeszcze gorzej że on pozwala jej mieszać sie w biznes. Praca to praca uczucia to uczucia. Jak miała coś do Ciebie to mogła z Tobą porozmawiać, a nie tak na pierwszy rzut oka człowieka oceniać :|
 
Edysiek hihi skromna ;-):-)

rox uwierz, że marzy mi się, żeby miała jeszcze drzemki, ale co Ty! Budzi się przed 7 i teraz zasypia dopiero ok 21 :-( a jeszcze niedawno zasypiała przed 20. Nie mam pojęcia skąd ona ma tyle energii. :dry: Jakby miała w dzień spać, to na noc szła by spać chyba po 24 :sorry2:
Gratulacje :-)

andzia 5 godzin :szok::szok::szok: moja w nocy tyle bez pobudki spać nie potrafi :sorry2: Szkoda, że nie wdała się we mnie. Ja w ciąży do 13 spałam :-p

felidae to widzę, że też masz małego śpiocha ;-) ja bym chciała, żeby moja chociaż godzinkę w dzień spała, taka chwila wytchnienia by się przydała, szczególnie z moim szogunem!



Dzisiaj oczywiście znowu ciężko było ją zagonić do łóżka. O godzinie 20 skakanie po łóżku i bawienie się lalką :dry: w końcu jakoś przed 21 padła! I nastała błoga cisza :-):-)
 
W sumie nie wiem co lepsze
Jak mam plany na popołudnie i wczesny wieczór to wolę jak się prześpi ...ale jak bym chciał wieczorem coś obejrzeć to wolę by nie spał bo wtedy jest cień szansy że zaśnie koło 20. Śpioch tylko jak zaśnie haha . o której by nie zasnął wieczorem to wstaje ok 7 ( częściej koło 6) TYLKO nad morzem spał raz do 8:30 Do pracy mam teoretycznie na 8 ale wychodzę o 6 żeby zdążyć przed jego pobudką...czasem się ze mną ściga na wstanie :-) więc bywało, że i pół roku budził mi się o 5 nawet w weekendy :{ masakra bo jak on sie obudzi to już nie zaśnie a jak zaśnie to za chiny nie można go dobudzić póki sie nie wyśpi ( inaczej jest wściekły ) he he jeden z powodów dla których nie pałam chęcią do powtórki z rozrywki hahaha
z M sie mijamy bo on tylko na nocki jak mi sie wydłuży czas pracy to już tylko zostanie nam buziak w drzwiach :-( jakoś chyba nie do końca sobie radzę :/ z niektórymi rzeczami....

P.S. Edysiek podziwiam :-) bo ja noga co do pierogów :-)
 
Ostatnia edycja:
Hej ! Co tu tak pusto ostatnio?
Felidae ja też z moim się mijam, bo pracujemy na różne zmiany. Pracuję tydzień na rano, a potem tydzień na popołudnie, mój w tym czasie ma przeciwną zmianę. Widuję go tylko w pracy (bo w tej samej firmie pracujemy) na przełomie zmian, ale raczej nie gadamy, chyba że mam mu coś ważnego do powiedzenia. Fakt, że czasem jest ciężko, bo tylko weekendy mamy dla siebie. Jednak tak jest najlepiej ze względu na Angelę, bo rano zawsze ma ją kto do szkoly zaprowadzić, no i później też któreś z nas jest w domu.
Co prawda teściowie mieszkają w tym samym domu, ale ja wole być niezależna od nikogo.
Rox jak tam ostatni egzamin ? Masz już wakacje?

W szkole zakończenie roku w środę. Jednak już teraz lekcji nie mają, dzisiaj mieli ognisko.
 
ooo też bym sobie poszła na ognisko tak jak kiedyś ze znajomymi się chodziło z gitarą i jazda :-) się teraz rozmarzyłam :-p

U nas brak czasu i chęci na forum ciągle w ruchu do tego K nie ma więc zazwyczaj szybciej chodzę już spać :-p

W przyszłym tygodniu wyjeżdżamy na te nasze wakacje na tydzień prawie więc też mnie nie będzie uroku wakacji że forum trochę przygasa ;-)
 
reklama
oj tak :-) na wrocławiu troszkę maluszków się pojawiło i mamy też bardziej zajęte :-) bo jak pogoda to każdy śmiga na spacerek :-) a dziś taka pogoda, że mi nawet kaw anie pomaga :| objem się bobikiem i chyba drzemkę popołudniową zarządzę :-)
M dziś już do pracy ściągnęli, a miał być jeszcze jeden wspólny wieczór :-(
 
Do góry