reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Pojedyncze Mamusie- Rozmowy Mam Jedynaków

My też ostatnio zalatani, piękna pogoda to korzystamy :tak:



Femme o tak! ognisko i gitara to idealne połączenie.

Grilla też lubię ale nie ma to jak całonocne ognisko na polanie na środku lasu, to były czasy.
 
reklama
Jejku jak ja chciałam się nauczyć grac na gitarze ....ale słoń mi na ucho nadepnął....i jak to się mówi: śpiewam choć nie umiem , ale "śpiewać każdy może ":-)
 
u nas piękna pogoda sie skończyła , wczoraj mieliśmy do zoo sie wybrać ale deszcz nam plany popsuł , dziś dotego wieje że ho ho i znów siedzimy w domku . Oskar niejest zadowolony z tego faktu a ja już nie mam pomysłów na zabawy ...

widze że wszystkie tak sie mijamy z małżami :) , mój pracuje w krakowie i do domku zciąga na wekendy ...czasem mamy dla siebie tylko niedziele . ciężko no ale ktoś musi zarabiać :)
 
U nas pogoda też do niczego. Tyle dobrze, że w końcu nie muszę podlewać, a moje roślinki spragnione więc z tego sie cieszę. Chociaż dzisiaj już lepiej, nie pada. Oby od środy było ładnie, bo znowu chcemy jechać pod namiot. Ognisko pewnie będzie, ale gitary już nie. Też z łezką w oku wspominam stare czasy jak jeździłam na obozy harcerskie i gitara była niezastąpiona.
Dzisiaj znowu spędziłam kilka godzin przy garach, bo robilam czereśnie w słoiki na zimę i jeszcze dżem czereśniowy. Nogi mi do d.. włażą, ale mimo to lubię kucharzyć, ten typ tak ma :-D
 
Cześć dziewczyny!
Ostatnio jakoś nie mam czasu zajrzeć do Was ale widzę, że ruch mały pewnie pogoda się u Was poprawiła. Bo u mnie zimno, wieje i pada. Ładną mamy jesień tego lata :-D.
Chociaż może rolnicy nie będą utyskiwali na pogodę ;-), zresztą im żadna pogoda nie pasuje. Byłam na ryneczku kupić warzywa i babka się żaliła, że za mokro jest i truskawek już zaraz nie będzie :-( i że mało słońca więc czereśnie będą strasznie drogie...:baffled:. Ciężko dogodzić tym ludzią.
Edyta, widzę, że już się zaopatrzyłaś się w słoiczki. Mmmm...pychota :tak:. U mnie nie ma szans bym cokolwiek takiego zrobiła, bo teściowa stoi nademną i narzeka, że szkoda czasu na takie robienie i lepiej kupić i taniej to wyjdzie... a mnie krew zalewa, bo jak się samemu zrobi kompocik, dżemik, to lepiej smakuje :tak:. Poczekam aż będę na swoim, to wtedy wezmę się za robienie i nikt nie będzie mi marudził :tak:. Jak dobrze pójdzie, to już we wrześniu będziemy na swoim :-)
 
Dzień dobry!!!

Dopiero wypatrzyłam ten wątek :tak::sorry: i jako mama jedynaka przyłączę się do Was :-) Pozwolicie :sorry:

Mój syn ma 6 lat, ja..... noooo osiemnaście plus ;-);-);-)
Właśnie zjechaliśmy do Polski po trzech latach życia na wygnaniu ;-) Na razie siedzę w domu, a mały od września idzie do zerówki.

To tyle na razie o mnie. Reszta wyjdzie w praniu ;-)
 
Puk, puk.... można do Was????
Nie wiem czy spełniam kryteria.... jestem mamą dwóch jedynaczek. To znaczy jedna ma 21 lat i nie mieszka już z nami, a druga ma 3 latka.
Pozdrawiam.
 
witaj sewa , fajnie być mamą jedynaka co?? :)

ja też lubie własnoręcznie robione przetwory , trochu zle napisałam - cudzoręcznie będzie odpowiedniejsze :) bo ja to jestem antytalent kulinarny dobrze że herbate umię chociarz zrobić :)
 
reklama
witaj sewa , fajnie być mamą jedynaka co?? :)

ja też lubie własnoręcznie robione przetwory , trochu zle napisałam - cudzoręcznie będzie odpowiedniejsze :) bo ja to jestem antytalent kulinarny dobrze że herbate umię chociarz zrobić :)

Jak dla mnie super ;-)
Jeżeli chodzi o przetwory domowej roboty to ja też uwielbiam te cudze :-p:-p bo samej to jakoś tak nie chce mi się robić bo ja leń jestem :zawstydzona/y:

Katrina witaj!

U mnie wieje dziś przeokropnie, a my zaraz musimy wyjść, bo zamawiałam ostatnio łóżko i właśnie zadzwonili do mnie z salonu, że już jest. Muszę dopłacić resztę kasy i mam nadzieję, że oni mi to wyro przywiozą, bo jak nie to..... ja nie wiem co ja zrobię.... a taka jestem zakręcona :baffled: że nie dopytałam o to :baffled: no nic najwyżej mąż będzie się martwił :-p
 
Ostatnia edycja:
Do góry