Fanta to widzę że masz tak jak ja, czyli lubisz towarzystwo swojego małża!
byłyśmy kilka godzin na dworku bo ślicznie jest i ciepło i słonko troche osuszyło małej nosek więc puki co zagilana już nie jest.
Agniecha a może Twój tylko takie pozory stwarza że niby nie jest zazdrosny, napisz nam chociaż jaką ,,miał,, reakcję jak się wystroisz i pójdziesz ,,w świat,,.
więc tak jak pisałam u nas na +19 ,poszalałyśmy trochę na placu zabaw i chorubsko powoli nas puszcza. jak ja się nie mogłam takiej pogody doczekać:-);-), a teraz na szybkiego jakiś obiadek musze wyczarować.
a co do wiosennych porządków ja nadal nie mam ochoty by się za nie zabrać,okna wciąz czekają na mycie.posprzątałam tylko sypialnię i zamalowałam grafitti mojej córci, a reszta mieszkania czeka na deszcz-może wtedy zmusze się do roboty. narazie korzystamy ze słoneczka.