reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

POMYSŁOWE DOBROMIŁY - Czyli co wymyśliły nasze pociechy

O Boże - takiej historii jeszcze nie słyszałam - wosk ze świec z cmentarza i opalanie włosów pod pachą.... Niezłe naprawde niezłe. Ale wolałabym by moje gwiazdy nie próbowały nic takiego zrobić...

Chociaż teraz przypomina mi się historia którą opowiadała moja koleżanka z podstawówki - opowiadała - hmm to była jej historia. Otóż gdzieś usłyszła że żeby rzęsy były długi i gęste to należy je podciąć (tak jak włosy) więc ta niewiele myśląc - stanęła w domu przed lustrem i zaczęła modzić. Niestety ręka trochę jej się obsunęła i obcięła sobie prawie całe - przez wiele tygodni wyglądała co najmniej dziwnie - rzęsy na jednej powiece były normalne a na drugiej nie było prawie wcale - ostały się tylko przy samym kąciku oka. Wyglądała dziwnie - ja na początku nie mogłam na nią patrzeć bo mnie od razu wzdrygało:baffled:
 
reklama
Powiem wam jedno jak ma się dziewczyny w domu to różne rzeczy mogą się przydarzyć.Ja już się do tego przyzwyczaiłam..
Mój Lukasz też miał pomysły ale nie takie a Martyna przerastała nimi wszystkich zresztą ona zawsze była jak chłopaczyca jak była ała zawsze bawiła się z chłoakami,grała z nimi w noge i musze się pochwalić była najlepszym bramkarzem na osiedlu.Przychodzili po nią chłopcy o 3-4 lata starsi bo trzeba było bramkarza a ona nie miała sobie równych..Jak brata ktoś uderzył to ona potrafiła stanąć w jego obronie nie raz wróciła do domu poobijana bo się biła bo jej Siwego/tak na niego mówiła/ ktoś zaczepial.
 
dzis byli u mnie znajomi z 13 miesiecznym sebkiem (kolega joli)...
stoimi w kuchni ja szykuje piannini, popijamy pifko...
nagle wrzask sebka...
jolunia przypiela mu do wargi spinacz a on go sobie zerwal... :confused:
pytamy co sie stalo - a jola standardowo "sebek sie uderzyl" :-p

no i dzis dwa razy nie dala mu wejsc na schody (my nie mamy barierki) i nas zawolala... niby taka mala a taka rozumna - i jeszcze mowi "ze jest za malutki" :-)
 
Wiecie a mi się przypomniała historyjka .Łukasz miał zaczynać chodzić do zerówki ide z nim kiedyś do mamy /acha moja siostra byla w ciąży/ a on zaczyna:
_ wiesz mamuś mam szczęście ,że jestem chłopakiem a nie dziewczyną
Więc się pytam czemu?
A on na to:
- bo jak byłbym duży to miałbym męża i potem byłbym w ciąży i jak rodziloby się dziecko musieliby rozciąć mi brzuch a jeszcze przez przypadek uszkodziliby mi wątrobe i co wtedy?
Zatkało mnie no tak ma szczęście,że jest chłopakiem bo wątroba została nieuszkodzona..
 
Dzisiaj Julcia wstała z samego rana i hyc za firanke do swojej rozbieralni.Rozebrał się do golasa i przychodzi do mnie z pytaniem:
- mamusia nie widziałaś moich majtek?
No to wstałam i wyciągam jej majtki na co Julka:
-Daj inne bo te sikają/ostatnio w nie się zsikała/
 
Mamo Julci ciekawa jestem jaka ty byłaś w dzieciństwie - bo coś mi się wydaje że wszystkie twoje dzieciaki były takie przebojowe i towje geny (jak i L) miały z tym coś wspólnego.

A sikające majtki są the best!
 
Jak byłam w wieku Julci to ponoć byłam bardzo grzeczna dopiero w wieku szkolnym pokazywałam rogi
 
Jeżeli jesteśmy już przy majtkowych sprawach to mi się przypomniała jedna scenka.

Jakiś czas temu powiedziałam babci, że muszę małej kupić trochę gatków, bo z tych co ma już wyrosła no i trzydało by się kilka. W związku z tym że babcia uwielbia zakupy następnym razem przyszła w wielką torbą z majtkami i pokoszulkami.

Oczywiście Gabi dorwała się do torby i zaczęła wszystko na siebie zakładać. Nie ważne że ledwo gatki się już mieściły na dupsko ważne by mieć wszystko na sobie - może zabiorą albo sami będą chcieli - a tak wszystko ma.

Tak wypakowana (tyłek miała 2x większy) zaczęła paradować po mieszkaniu. Niestety mój brat zaczął ją gilgotać i się niunia posikała... Oczywiście wszystkie gatki nadawały się tylko i wyłącznie do prania. Żałości i łez nie było końca...
 
hahaha
sobie wyobraziłam Gabi w stosie majtek :-D:-D:-D

Krystian wczoraj miał wpadę, zmieniłam mu majtki
a on za chwilę przychodzi do mnie z kąpielówkami w ręku
i mówi że te chce
(te kąpielówki to były w paczce z ciuchami i one są takie przebojowe action man
z nogawkami :baffled:)
ja że to są do pływania majtki
a nie do chodzenia

Krystian powiedział aha i siada bawić się klockami
patrzę a on nie ma majtek (które mu przed sekundą założyłam przecież)
pytam a gdzie masz majtki :confused:
a on pokazuje że w szufladzie :shocked2:
w ciągu dosłownie minuty
zdążył ściągnąć majtki wrzucić
je do szuflady z powrotem
i przyjść do mnie z tymi kąpielówkami
w ręku :shocked2:
 
reklama
Ja mam to codziennie rano,tylko,że Julka rozrzuca ciuchy po podłodze za firanką ...a sama lata goła
 
Do góry