PORADY MAM, co się przydało, co pomaga...

[rtyska]

Ja polecam myć pupkę jak kiedyś pisała Joaś, nie ma to jak mydełko i ciepła woda, chusteczki zimne i dziecko się zrywa i płacze przy przewianiu- odkąd myje wodą - śpi jak przewijam...

Na sutki obolałe- smarowanie pokarmem i zostawienie na chwilę, jak zakładam biustonosz i wkładkę smaruje Bepanthenem.

W szpitalu:
- brakowało mi ubranek- 3 sztuki polecane do wzięcia zużyłam w pierwszych godzinach życia maluszka.
-koszuli potrzebowałam 7 bo strasznie się pociłam, przebierałam się co chwile i mój prał i dowoził codziennie

- na brak pokarmu- herbatka HIPP- rewelacyjna w moim przypadku

 

[magdaaa26]

ja robiłam podobnie z pierwszym dzieckiem. to bardzo dobre rozwiązanie z tym myciem. a pokarm na sutki rewelacja. zaden krem mi nie pomagał.

 

[agatakat]

na sutki polecam masc Lansinoh

a odradzam husteczki nawilzajace johnson'a, Nasza nagle miala cala czerwona dupcie od nich.. naszczescie bepanthen pomogl w 2 dni

a jak je kupowalam to brat mi mowil ze ich synek mial od nich odparzenia a ja to zignorowalam.. bo byla promocja na nie

 

[magdaaa26]

ja pamietam, że mowiono mi, że preparaty johnsona dla noworodków to nie jest najlepszy wybór.

 

[Elzu]

Na nawal pokramu rada od mojej poloznej, ktora sie sprawdzila:

Miska cieplej wody, dwie pieluszki flanelowe i recznik. Pieluszki zamoczyc w cieplej wodzie i polozyc na piersi.. recznik na kolana (zeby mleczko na niego kapalo), jak sie cyce ogrzeja masowac dlonmi (piesciami) przesuwajac od gory w strone sutkow (i z boku do srodka tez) tak zeby napeczniale zyly i grudki rozmasowac. Wyczuc palcami gruczoly na piersiach (na brzegu otoczki sutka) i sciskac az mleczko bedzie wyciekac. Odciagnac tyle zeby ulzyc piersiom (zeby nie byly twarde) i pozniej przystawic malucha.

Jak reczne odciaganie nie wychodzi moze byc laktator tez - ja mam reczny TT i sie dobrze spisal.

W czasie nawalu przystawiac czesto malucha najlepiej co 2h (w nocy mozna odpoczac i na rzadanie).


U mnie sie sprawdzilo przez dwa dni odciagalam tak kilka razy jak piersi staly sie naprawde twarde i bolace i teraz juz sa normalne

 

[ania_ch0]

mam dwa pytania:
pierwsze moze wydac się głupie, ale chcialam zapytac kiedy wiadomo, ze dziecko trzeba przystawic do drugiej piersi? samo nam daje znac ze w tej pierwszej juz nic nie ma czy ja to odczuje?

A drugie dotyczy rozstępów. Czy po porodzie jakos zmienily swoj wygląd? są mniejsze/większe, bo jak brzuch jest to są naciągniete strasznie, pomyslalam ze potem moze chociaz troche sie kurczą i nie są juz takie 'dlugie'? no i czy kolor jakos sie zmienia?

 

[lenna1982]

Chyba jak piers którą się karmi robi się mięka to znaczy że jest opróżniona. Może bardziej doświadczone mamy karmieniu piersią pomogą bo ja to butelkowa mama jestem

A brzuch hmmm mój jest w opłakanym stanie neistety. Rostępy są mocno widoczne, bardzo ciemne a skóra niestety wisi. Całościowo wyglądam szczupło ale ten brzuch to masakra.
Jutro mam kontrolę u swojego lekarza to zapytam czy mogę już coś ćiczyć lub stosować pas poporodowy. I kurcza się te rozstępy ale moe przynajmniej nadal wyglądają fatalnie


Mogę jeszcze śmiało polecić wkładki laktacyjne z TT bo nie przyklejają się wogóle

 

[ania_ch0]

Lenna a jaki mialas brzuszek przed porodem? w sensie bardzo szczupła byłaś płaski był i twardy, czy taki, że miękki był, ale nie 5 wałeczków tłuszczyku? bo ja nigdy jakiegos wycwiczonego nie mialam, ale tez jakos bardzo nie wystawal i nie wisial.. i zastanawiam sie co jest lepsze i kiedy ta skóra jest najbardziej narazona na 'wiszenie' :/

 

[lenna1982]

Ja nigdy nie miałam wyćwiczonego ale tez nie miałam opony jakiś tam lekki "tłuszczyk"
Poza tym ja ani troche w ciąży nie urosłam w bok tylko wszystko pozło w brzuszek a dzieci dwójka. Słyszałam też że po cesarce dłużej wraca macica i brzuch do normy nie wiem czy to prawda.
Oczywiście nie pozbęde się dzieci bo przez nie mam taki brzuch ale jak probowalam sobei cos kupic bo nie mam w czym chodzic to sie plakac chce patrzac na to jak wyglada.
W ostatecznosci zaczne odkladac na jakies zabiegi

 

[daissy_]

Ja kupiłam sobie na brodawki Bepanthen ale nie bardzo mi pomógł, a pogryzione miałam okropnie- leciała krew i przy każdym zassaniu przez maluszka płakałam z bólu, ale to było przez pierwsze dni teraz jest już super. A Bepanthen okazał się cudowny na pupę maluszka, w szpitalu smarowali mu sudocremem przy każdej zmianie pieluszki i miał tak odparzoną, że szok! Wtedy dałam im ten Bepanthen i na drugi dzień po odparzeniu nie było śladu, poprostu cud a teraz ma ładną pupkę i niczym nie smarujemy.

aha i nie polecam wkładek laktacyjnych z belli, kłaczą się stracznie i kleją do sutków, okropieństwo.