Astrid1987
Mama Tygrysica z Księżyca
Ja uwielbiam muesli z jakimiś suszonymi truskawkami i płatkami w jogurcie  . Wiem, że tam jest sporo cukru, no ale trudno. Za to po takim muesli to ni muszę sie martwić o problemy z wydalaniem, że tak powiem. Soki owocowe piję pół na pół z wodą, bo są wg mnie za słodkie.
. Wiem, że tam jest sporo cukru, no ale trudno. Za to po takim muesli to ni muszę sie martwić o problemy z wydalaniem, że tak powiem. Soki owocowe piję pół na pół z wodą, bo są wg mnie za słodkie. 
Nutelle ja kupiłam tylko raz i po to, żeby była do bułeczek dla pani z kraamzorg i potem na imprezę urodzinową. Jakoś mnei nie ciągnie do słodkich kremów .
.
Zjadłabym sobie pomidorków koktajlowych, ale po takich dalej mam zgagę tudzież wymioty, ech :-(.
W ogóle przygotowywałyście się jakoś do porodu? Nie wiem, no chociażby jakieś masaże krocza, ćwiczenia, cokolwiek? W Polsce laski tak robią i są zestresowane, jak cholera.
				
			 . Wiem, że tam jest sporo cukru, no ale trudno. Za to po takim muesli to ni muszę sie martwić o problemy z wydalaniem, że tak powiem. Soki owocowe piję pół na pół z wodą, bo są wg mnie za słodkie.
. Wiem, że tam jest sporo cukru, no ale trudno. Za to po takim muesli to ni muszę sie martwić o problemy z wydalaniem, że tak powiem. Soki owocowe piję pół na pół z wodą, bo są wg mnie za słodkie. Nutelle ja kupiłam tylko raz i po to, żeby była do bułeczek dla pani z kraamzorg i potem na imprezę urodzinową. Jakoś mnei nie ciągnie do słodkich kremów
 .
.Zjadłabym sobie pomidorków koktajlowych, ale po takich dalej mam zgagę tudzież wymioty, ech :-(.
W ogóle przygotowywałyście się jakoś do porodu? Nie wiem, no chociażby jakieś masaże krocza, ćwiczenia, cokolwiek? W Polsce laski tak robią i są zestresowane, jak cholera.
 
 
		 
 
		 
 
		
 
 
		 
  
  
  