reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Poronienie chybione, zatrzymane.

Kotekpiesek

Początkująca w BB
Dołączył(a)
28 Styczeń 2024
Postów
16
Bardzo proszę o wypowiedzenie się kobiet, które przeszły poronienie zatrzymane/chybione czy czułyście cokolwiek, że to koniec, ból, krwawienie, plamienie, czy dzieje się coś wtedy? Czy czuje się że brzuch/ macica nadal rosnie? Czy czułyście ból piersi? Bo nie mogę uwierzyć co mi się przytrafiło ale w 12 tc dowiedziałam się że od 3 tyg mam martwy płód w brzuchu ale ja cały czas czułam się w ciąży! Nawet miałam większy brzuch, czy ktoś się spotkał z taką sytuacją ? Nie wiem co myśleć !
 
reklama
W 8tc zaczęłam mieć plamienie brązowe, gdy beta spadkowa osiągnęła poziom ok. 300 , na usg jeszcze biło serduszko, ale za wolno. No i następnego dnia dostałam skurczy, dwa dni później serduszko się zatrzymało.
 
Przy trzecim poronieniu, gdy dowiedziałam się że serduszko nie bije nie miałam żadnych tego objawów, ani nic nie bolało, ani nie krwawiłam, piersi bolały, często oddawałam mocz, czułam się jak bym była dalej w ciąży, z martwym płodem chodziłam jakieś 1,5 tygodnia, później udałam się do szpitala po tabletkę, trzy razy mi ją podawali i był problem z wydaleniem jaja płodowego ale wreszcie tajemniczą metodą położnej udało się
 
Bardzo proszę o wypowiedzenie się kobiet, które przeszły poronienie zatrzymane/chybione czy czułyście cokolwiek, że to koniec, ból, krwawienie, plamienie, czy dzieje się coś wtedy? Czy czuje się że brzuch/ macica nadal rosnie? Czy czułyście ból piersi? Bo nie mogę uwierzyć co mi się przytrafiło ale w 12 tc dowiedziałam się że od 3 tyg mam martwy płód w brzuchu ale ja cały czas czułam się w ciąży! Nawet miałam większy brzuch, czy ktoś się spotkał z taką sytuacją ? Nie wiem co myśleć !
Ja też dowiedziałam się w 12 tygodniu, że serduszko nie bije. Od jakiegoś czasu czułam się trochę lepiej jakby. Dwa dni po tym jak się dowiedziałam, poronienie się zaczęło samo. Do tego czasu czułam się w miarę.
 
U mnie ok 5tc pojawiły się plamienia koloru kawa z mlekiem. Dostałam progesteron i w 7tc było widać bijące serduszko. Plamienia potem trochę były/trochę nie - a na wizycie w 11tc został tylko pusty pęcherzyk.
U mnie zapewne dodatkowy progesteron sprawiał, że czułam się jak w ciąży. Pewnie gdyby nie on, to wcześniej doszłoby do poronienia.
 
Przy pierwszym zatrzymanym poronieniu jedynym objawem było to, że przestały mnie boleć piersi. Nosiłam martwe maleństwo w sumie przez jakieś 2,5 tygodnia (na wizycie okazało się że rozwój zatrzymał się tydzień/półtora wcześniej + tydzień czekałam na poronienie). Przy drugim właściwie czułam się cały czas tak samo, miałam od początku ciąży plamienia, dopiero kiedy plamienie zamieniło się w silne krwawienie domyśliłam się że już jest po wszystkim. Nie wiem od jakiego czasu nie biło już serduszko, ale kilka dni na pewno. Mimo silnego krwawienia i tabletek nie udało mi się poronić samoistnie.
 
Ja w 9 tygodniu zaczęłam krwawić. w szpitalu wszystko było ok, serduszko biło. Podczas wizyty lekarskiej tak samo. W 13 tygodniu dowiedziałam się że w 10 serduszko przestało bić bić. Nic nie odczuwałam, piersi bolały tak samo.
 
Cześć,równo miesiąc temu miałam łyżeczkowanie. 12 tydzień 5 dzień. Też nic nie czułam, na USG okazało się, że serduszko już nie bije. Bardzo rozumiem co czujesz.
 
reklama
Czułam się ciążowo, poszłam z bananem na wizytę do lekarza. To był jakoś 10/11 tc, a tam dowiedziałam się, że ciąża obumarła ok 7 tygodnia. Nic nie podejrzewałam, czułam się ok, nie było plamień. Brzuch jeszcze chwilę po zabiegu miałam trochę bardziej odstający.
 
Do góry