reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Postępy naszych dzieci :)))

to moje dziecko placze za twoje i pewnie jeszcze kilkoro innych....:sorry: placze duzo, nie chce sama lezec w kolysce wiec jak nie spi to wisi na mnie a i tak potrafi wtedy marudzic i popadac wrecz w histerie, jakby sama nie wiedziala o co jej chodzi....a jak ma kolke to juz w ogole... wiec ciesz sie kochana, ze trafil ci sie taki laskawy okaz....;-)

Ciesze sie, ale tak zaczelam sie nad tym zastanawiac i stwierdzilam ze to nie do konca normalne :sorry:
 
reklama
Ciesze sie, ale tak zaczelam sie nad tym zastanawiac i stwierdzilam ze to nie do konca normalne :sorry:

moze daje ci odpoczac i zbiera sily za kilka albo kilkanascie lat hehe wtedy da ci do wiwatu:)

a ja dzisiaj pierwszy dzien od 3 tygodni w ktorym moge powiedziec ze jestem ZMECZONA :( cala noc i dzis juz caly dzien maly placze prezy sie i wogole nie chce spac spal dzis tzn drzemal 3x10 minut a juz 15 :| skad on siły tyle ma i ciagle musze bujac trzymac na rekach bo zaraz placz...
niedawno malu tak popierdywal ze myslalam ze cala pieluche uwalil.... poszlam przebrac a tam czysto kupki nie bylo ... wiec nie wiem juz co sie dzieje ...a teraz jeszcze czkawki dostal i juz zaczyna sie denerwowac eh
 
Ciesze sie, ale tak zaczelam sie nad tym zastanawiac i stwierdzilam ze to nie do konca normalne :sorry:
Dziunka, ja odkryłam, że Zośka potrafi płakać dopiero wtedy gdy postanowiłam przetrzymać ją z karmieniem i najpierw samej się najeść. Po kilku minutach wrrr, grrr i odgrażania się pięściami dała taki popis umiejętności wokalnych, że ho ho :-D:-D:-D A, że zadziałało - coraz częściej wyraża się w ten sposób:sorry: Spróbuj Asiulę też trochę podenerwować ;-)
 
moze daje ci odpoczac i zbiera sily za kilka albo kilkanascie lat hehe wtedy da ci do wiwatu:)

a ja dzisiaj pierwszy dzien od 3 tygodni w ktorym moge powiedziec ze jestem ZMECZONA :( cala noc i dzis juz caly dzien maly placze prezy sie i wogole nie chce spac spal dzis tzn drzemal 3x10 minut a juz 15 :| skad on siły tyle ma i ciagle musze bujac trzymac na rekach bo zaraz placz...
niedawno malu tak popierdywal ze myslalam ze cala pieluche uwalil.... poszlam przebrac a tam czysto kupki nie bylo ... wiec nie wiem juz co sie dzieje ...a teraz jeszcze czkawki dostal i juz zaczyna sie denerwowac eh
moze brzuszek go boli skoro tak gazuje....;-) ja dopiero od kilku dni moge powiedziec ze nie jestem tak bardzo zmeczona.....:-D ale tez mialam takie maratony.....:tak:a czkawki to u nas norma kilka razy dziennie
 
:laugh2:ja moge sie pochwalic ze moj synos jest wrecz stworzony do placzu:-Dczasem daje mi taki popis ze az mi sie serducho kraja...ale jak do tej pory zawsze potrafie go ostudzic troszeczke i umiejetnie uspokoic:tak:ale dzis za to przebralam mu pieluszke...polozylam samego w lozeczku i lezal sobie..az tu nagle wielki pisk i placz...ja staralam sie go uspokoic a tu nici..ok pomyslalam..przebierzemy pieluszke...ja patrze a on obesrany...powaga-po pachy samiutennkie prawie:-Dprzebralam..umylam i placz jak reka odjol:tak::laugh2:moj maly Olivierek wie czego juz chce:sorry:
 
Uroczyscie oswiadczam ze mojemu okruszkowi odpadl dzis kikutek i mamy pepuszek :-D:-D:-D:-D



No i tu pytanko... malemu w srodeczku dalej zostalo takie obslizle cos... tzn jakby jeszcze nie wysuszony kawalek pepuszka... czy to normalne?
 
Mam pytanie, jak duzo Wasze dzieci placza?
Bo Asiula nic nie placze :no: i zastanawiam sie czy to normalne :szok: Ona sie tylko denerwuje, co najwyzej wyda z siebie krotki pisk. A jak jest glodna to chrzaka jak prosiaczek :-D wtedy wiem, ze musze biec z cycem. szczerze mowiac to pierwszy i ostatni raz slyszalam jak plakala tak normalnie na porodowce :eek: a i podczas pierwszej kapieli.

skoro nie musi to nie płacze :-D mama przybiega na chrzknięcie to nie ma sensu się męczyć i drzec gardła:cool2:
Moja też nie płącze bez powodu.. jak coś chce, to nawołuje.. takie głośne "eee" :-) a płacze wtedy, kiedy po kilku "eee" nikt nie przyjdzie, albo wtedy, kiedy jest głodna a ja jestem na hiszpańskim...:sorry:

Klaudzia - gratulacje :-D a pozostałośc to normalne. przemywaj dalej :tak:
 
reklama
Do góry