reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Postępy naszych dzieci :)))

reklama
Asia wczoraj skupiała się na dwóch wyrazach "BANAN" i "BALON". O ile banan potrafi mówić od dłuższego czasu, o tyle balon to nowy wyraz:tak: A i ulubione "Tuuuuu iiiii taaaaam":-D
 
ojej to moje dziecko mówi nieporównywalnie miej. W sumie to prawidlowo mówi tylko mama i tata a reszta po swojemu. Baba, dam (daj), tutut (pociąg), anani (auto), am-am, ała, byubyu (hustawka), łiiiiuuuu (zjeżdżalnia), wioo (na koniku) kokok (kot), au-au (hałhal), miaaa (miał), maaa (mój) nowość u nas to kukujuju (kukuryku). I to chyba wszystko. Kuba mówił dużo więcej w jego wieku (ale za to nie mial kompletu zębów ;)
 
moje dziecko postanowilo, ze angielski jest latwiejszy i zacznie od niego chyba... po ang mowi no, oooo noooo, come here albo samo here, och dear, mumy, dady, yes, liczy do trzech, ale kolejnosc ustala sama, don*t know, bye bye;-)a po pl to podstawowe mama tata da da piciu nie, wyglada na to,ze w przedszkolu z dziecmi duzo wiecej lapie...
 
Katrenki podobno często jest tak że dzieci mieszają w zdaniu dwa języki, albo mama mówi do nich po pl a one uparcie odpowiadają po ang.
Fajnie Ci :-)

Kilolek Asia często coś powie, nawet kilka razy a na drugi dzień nie chce i koniec. Także to też nie jest jeszcze mówienie.
A tak z takich stałych wyrazów które używa na codzień to:
- mama
- tata
- baba
- imiona ok 5 najważniejszych dla niej osób
- brum, brum - jak widzi coś co jeździ/można na tym jeździć/chce na tym jeździć
- bam - jak coś spadnie/ona spadnie
- pa pa
- da da
- to
- tu
- tam (ale to raczej w powiedzeniu tu i tam)
- nie - choć woli "y y" lub "e e" ale od czasu do czasu wyraźne "nie"
- tak
- kot, a raczej tot
- ku ku - to robi i mówi często, do niedawna mówiła "tu tu", teraz "ku tu"
- nie ma - albo raczej neee maaa
- "aaaa" jak chce spać lub kogoś uśpić:-D
- "ała" jak coś boli
- am
- banan
- lala
- cici - pierś :D
- siiii - jak trzeba być cicho
- o to ja jeszcze dodaję:dzidzia

No i naśladuje trochę zwierząt: pies, kot, kaczka, krowa, kurka i coś jeszcze, nie pamiętam teraz.

Więc jest to taka komunikacja na najniższym poziomie. Ma tam swoje przebłyski inteligencji gdy coś po nas powtórzy, nawet kilka razy, a potem szybko zapomina: mleko, balon itp.

Dobra, czas się ogarniać do pracy :D
 
Ostatnia edycja:
Maja też mówi te podstawowe słowa:
mama
tata
baba
dziadzia
dzidzia
niania-to ona i jej kuzynka Nadia
Ma- pies Max
papa
dać-daj
mniam
yy-nie, czasami tylko powie wyraźnie nieee
dada
choć
nie ma
am
wczoraj powiedziała: zobacze- ale podejrzewam ze sie jej poprostu udało
kaka-kaczka
Ma-pies
ała-jak sie uderzy
bam-jak upadnie
mówi jak robi piesek, kotek, krowa
...(jak sobie przypomne to napisze)
 
Do naszego słownictwa wczoraj dołączyło bardzo wyczekiwane "DAJ". A także "OPA" - jak chce na ręce i...."kupę":-DMówię do niej wczoraj "Chodź zrobimy kupę" a ona na to "kupę, kupę":-D
 
CZesc wszystkim..
ale mnie tu dawno nie było :)

Moja Hania do mówienia się nie rwie - ale na migi przekaże mi wszystko
Jej słowa to:
- mama (od jakiegoś czasu do wszystkich tak woła ) hehe
- tata
- baba
- am am
- nie ma
- NIE - to najładniejsze słowo w jej wykonanie, używa je cały czas. Wszytsko jest na nie i kręci główka :)
- miauu
- hauu
- bru brum

I to chyba na tyle :)

Tańczy cudownie, kręci przy tym zalotnie pupa hehe :)
Słicznie wchodzi po schodkach i zjężdza sama ze zjęźdzalni :)
 
no to ja nie umiem wymienic wszystkiego co mówi Marcel. Z ostatnich osiagniec oprócz makaronu, miski i motoru to:
bako -balkon
baka - bramka znaczy sie furtka
biega - np kot, pies biega
gach - zgaś
okyć - okryć np kołdrą
cichu- cicho
ogo - ogon
łycha - łyżka
odeć pssssiiiiiiiiik - odejdź psik- wyganianie kota :D
apić - napić
jeść - jesc
meśo - mięso tak mówi na wszystkie kotlety, kiełbasy itp.
to tak na szybko wymienilam ;]
 
reklama
Alicja No i mamy ulubioną cyfrę 3 "tsi": wchodzi po schodach to ciągle "tsi" "tsi" - bo jak z nią wchodziłam to liczyła 123. Wczoraj układa wieżę z klocków i babcia liczy "raz" , "dwa" a Ala "tsi" :). Pytam rano która godzina i oczywiście "tsi" :)
haha, u nas teaz "tri" rzadzi, idzie po schodach i liczy: tri, tri,tri :)))

moje dziecko postanowilo, ze angielski jest latwiejszy i zacznie od niego chyba... po ang mowi no, oooo noooo, come here albo samo here, och dear, mumy, dady, yes, liczy do trzech, ale kolejnosc ustala sama, don*t know, bye bye;-)a po pl to podstawowe mama tata da da piciu nie, wyglada na to,ze w przedszkolu z dziecmi duzo wiecej lapie...

moja po ang spokojnie z 50 slow mowi, sama z siebie, nie tylko powtarzajac.ustawia swoje kotki i miski i leci po kolei: ears, nose, mouth eyes, tak zmiekcza troche po dziecinnemu. mowi tez bardziej skomplikowanie, np car's keys (klucze od samochodu), albo our car, daddy's car (nasz , taty samochod)
po polsku to glownie mama, baba, ciocia, masz i chodz. masz podlapala od corki kolezanki. bede przerabiac na prosze
i tez jak twoja, oh dear, oh dear, oh dear. to rozwala wszystkich, polakow i anglikow :)))

mowie do niej w obu jezykach,a ona glownie po ang.
 
Do góry