reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Postępy naszych dzieci :)))

reklama
Laski mam pytanie. Oprócz tego ze co chwila mamy nowe słówka typu kamień - kamiń, rybki - jibu czy pacha - paśa to młody dzisiaj zaczął skakac jak nakręcony [tak na prawde skakać - odrywając nózki od ziemi]. Ubaw po pachy. Myśleliśmy ze nogi sobie połamie a tyłek potrzaska....... w tej chwili pampers niezastąpiony :D No i tak wiekszość dnia :D Pytanie czy Wasze maluchy tez juz skaczą? Nie wiem w ogole kiedy teoretycznie powinno dziecko to robic. Gdzieś znalazłam tylko jedna informacje ze dwulatek powinien to umieć, ale nigdzie nie znalazłam od kiedy....niby pierdoła ale jakoś mnie to interesuje ;];]
 
Nigdy się nad tym szczerze mówiąc nie zastanawiałam;-) Asia skacze ale nie jestem pewna czy całe stopy odrywa, jutro się przypatrzę:tak:
ona dużo za Julką papuguje - Julka zawsze sprawdza sukienki/spódnice czy się dobrze "kręcą". Asia jak tylko włożę jej sukienkę robi to samo. Potrafi się kręcić i kręcić aż się jej tak w głowie zakręci ze nie może wstać :-D
 
Mama tez sie musze jutro przypatrzec ;) zaciekawilo mnie to.
Nigdy na to nie zwracalam uwagi jak skakal:no:
nie jestem pewna ale chyba nie odrywa calych stop, jutro dam znac.
Ale Twoj marcel duzo mowi:szok:
dziunka pieknie slychac co Joasia mowi:tak: super:-)
 
Mama - moja już podskakuje... poza tym od weekendu skubaniec mały próbuje skakać z wysokości na nogi.... co oczywiście kończy się tym, że spada na tyłek, ale ma radochę, że szok. Na wiosce próbowała z takiego podjazdu dla aut, aby zajrzeć pod spód auta , a w domu z góry pościeli.
 
najfajniejsze wyrazy jakie mówi Marcel to się uśmiałam i zaszowowałam bo On ni z gruchy ni z pietruchy wyskoczyl z tym:
baba agy kiebaśa - babcia daj ugryzc kiełbase
odśuń kompenter - odsuń komputer :D:D:D:D:D
 
reklama
Dziekuje no ale oooh nie czarujmy sie chinski jest...choc moze nie do konca chinski bo sa tez w przewazajacej ilości normalne slowa tylko ze zniekształcone przez Marcela :)
z racji tego ze od dawna wie gdzie jest oko, ucho, nos, włosy itp itp to ostatnio pokazywałam mu gdzie jest czoło, broda i policzki no i np mówie daj buziaka i nastawiam usta a on "pońće" lub "poniće" czyli policzek i daje mi buziaka w niego potem mówi "dugu" czyli drugi i całuje w drugi :)))

i jeszcze zapomniałam dodać:
moje dziecko na pytanie kto ty jestes nie odpowiada jak inne dzieci tam dzidzia, chłopczyk czy Marcel. u nas wygląda to tak
Ja: Marcel kto ty jestes
M: Dzik :DDD
ja: nie no nieprawda, powiedz mamusi kto ty jestes
M: obuź [łobuz] - no i pogadane :D:D:D:D

kolejna rozmowa:

Ja: Marcel a ty tutaj masz nogi?
M: nieeee
Ja: nie???? a co ty tam masz???
M: kopita [czyt. kopyta] :DDDDDDDDDDDDDDDDDD
 
Ostatnia edycja:
Do góry