Moja Mariczka dzis z pozycji półsiedzacej sama podciagnela sie i usiadla i siedziala jakies 5 sekund!
SZOK!!! podparła sie z przodu łapkami i siedziala!!!!!!!!!
A jak sie i cieszyła z tego! Az piszczała z radosci!
Ja tylko sie martwie ze to za wczesnie... zeby jej te akrobacje nie zaszkodziły
SZOK!!! podparła sie z przodu łapkami i siedziala!!!!!!!!!
A jak sie i cieszyła z tego! Az piszczała z radosci!
Ja tylko sie martwie ze to za wczesnie... zeby jej te akrobacje nie zaszkodziły

Caly czas musiala Ja przytrzymywac reka zeby w trakcie badania nie spadla jej z kozetki bo malo brakowalo, tak sie wiercila