reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

proszę pomóżcie Mai!!!

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
reklama
Moncik, strasznie dzielna z Ciebie kobietka! Musisz miec duzo sily, wiary i pozytywnego myslenia - dla Majeczki. Wszystko sie dobrze ulozy. Musi !!
Ja tez dorzuce swojego grosika. I bardzo mocno trzymam za Was kciuki.
Koniecznie zglos sie do fundacji tvn.
Duzo juz uzbieralyscie?
 
Droga Mamo Mai, jestem mamą dzielnego chłopca, który ma niespełna trzy miesiące, a niestety też już w swoim króciutkim życiu dostał nieźle w kość. Choć teraz jesteśmy w domku to znamy doskonale życie w szpitalu, który jest naszym drugim domem. Chcemy Wam powiedzieć, że bardzo mocno trzymamy za Was kciuki i całym serduszkiem jesteśmy z Wami:happy:.
 
Dobry wieczór wszystkim...
Maja zasnęła więc mam chwilę dla siebie. Rany jestem mile zaskoczona, że kogoś wogóle interesuje nasza historia. To naprawdę dodaje nadziei, że może nam się udać, a potrzebuję tego jak nigdy dotąd(dopadła mnie depresja). Mąż tak się przejął, że na jutro wziął wolne i zorganizował mi wyjście z domu....jakaś odstresowująca rozrywka?? nie wiem? Kurcze, będę miała 2-3 godziny wychodnego :) Odkąd Maja gorzej się poczuła, siedzimy tylko w domku. Dziś sama zastosowałam ssak do odsysania jej wydzieliny - nic przyjemnego, dziecko przezywa ogromny stres, ale odrobine pomogło. Naszczęście ten nasz szkrabek kochany, wykorzystuje każdą lepszą chwilę w samopoczuciu i wtedy uśmiecha się, rozmawia, bawi, wręcz chce nadrobić stracony na płaczu czas. To silna kobietka,napewno nie po mnie. W poniedziałek mamy badania przygotowujące do cewnikowania serca, które ma byc w czwartek. Strasznie to przeżywam, i martwię o jej formę do tego czasu. Nie moze mieć żadnej infekcji do takiego zabiegu. A co pokaże badanie, oby nie było gorzej niz już jest. :sorry2: kochane mamusie...zazdroszczę Wam, tego szczęścia, jakim jest mieć zdrową pociechę. rozumiem forumowiczkę, która piszę, że ona tez spędziła sporo czasu w szpitalu...Mam nadzieje, że nie ma az tak żle...że może myśleć o przyszłości dziecka. Ja żyje tylko z dnia na dzień...nie śmiem myśleć nawet o pierwszych urodzinach Mai, bo...boję się o nich marzyć...
Każde trzymane kciuki sa nam potrzebne...za każde dziękuję, stąd chyba siła Mai, tyle dobrych serc o niej myśli...Ten u Góry niech się nie opiera, i zrobi wkońcu coś dla niej !!!:wściekła/y: Całuje wszystkich...do usłyszenia znowu...
 
To znowu Ja(Monika) mama Mai.
Nie mogę zasnąć, wciąż myślę jak zdobyć fundusze dla ratowania Mai. Wasze wiadomości i listy z dobrym słowem, uświadomiły mi ile wspólnie możemy zdzialać oraz nagłośnić sprawę. Z pewnością są wśród Was dziewczyny, które bardziej niz ja orientują się jak działa cała ta machina z tym forum oraz np stronką NIVEA GOODBYE CELLULITE!!! Pomyślałam, że marka "NIVEA", której kosmetyków używa praktycznie każda z nas, mogłaby nam bardzrdzo pomóc, wkońcu to potężna i znana firma. Może za dużo sobie wyobrażam, ale gdybyśmy tak zainteresowały jak najwięcej użytkowniczek pomocą dla Majeczki, oraz stworzyły ogólny list proszący ww markę o wsparcie finansowe, a nawet formę "patronatu" na jej rzecz...i wysłać coś takiego, jako konsumentki, które proszą o pomoc...no nie wiem...ująć to odpowiednio...może w Poznaniu(bo chyba tam mają swoja siedzibę)...ktoś nam pomoże. Chyba mamy prawo powalczyć o to. W końcu nie jedna z nas smaruje swoje babaski ich specyfikami, może zrobią coś dla naszego skarba.Może to bedzie dla nich sprawa precedensowa i podejmą się akcji.
Nie wiem, chyba fantazjuję!!! Ale szału dostanę, jak nie wykorzystam wszystkich możliwości. Proszę pomóżcie. Może któraś mama mogłaby mi w tym pomóc, zasięgnąć języka w tej sprawie. Cokolwiek. Piszcie proszę. Dobranoc.:tak:
 
nie wiem, ale wydaje się to całkiem dobrym pomysłem.. można napisac jakiegoś maila do ich działu marketingu czy coś... sama nie wiem.... ale byłoby na pewno wspaniale gdyby się udało...
ale sama pewnie wiesz, najgorzej to narobić sobie nadziei, a potem się rozczarować..


pozdrawiam całą waszą rodzinkę gorąco!!!!!



 
Monika jestes kobieta ktora ma wiecej sily niz wszystkie wojska walczysz o Swoje malenstwa, kazda z nas pewnie by tak zrobila jak tylko bede mial troszke kaski to podesle pare zlotowek bo zawsze te kilka zlowtych to juz mniej do calej kwoty
trzymaj sie kochana , badz dzielna i ucaluj swoja Maje
 
reklama
to jeszcze ja ;]
ja sie troche dowiadywałam i z tego co sie dowiedziałam, to w ogóle istnieją szpitale w USA, które podobne operacje sponsorują...w ramach akcji "children of the world".. nie wiem dokładnie na jakich zasadach i jakie rodzaje operacji robią, ale dowiem się!!!!!

The Deborah Heart and Lung Center oraz Shriners Hospital for Crippled Children

ja mam w domu jakieś stare dokumenty dotyczące leczenia tam dzieci polaków, ale oni mają swoje strony www i ja te strony sobie pozwiedzam, może się czegoś dowiem!!

tymczasem dobranoc, życze spokojnej i przespanej nocki , buziaki :*

 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry