reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

proszę pomóżcie Mai!!!

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Bardzo żadko coś piszę,ale po przeczytaniu posta Moniki muszę. Monika Twoje Aniołki patrzą na Ciebie z góry,opiekują się Tobą i Marcinem i na pewno pomogą Wam przez to wszystko przejść, musicie być silni dla nich.A w niebie u Boga macie najlepszych wstawicieli. Jeszcze kiedyś się spotkacie. Może teraz dziewczynki przygotowują najpiękniejsze mieszkanko na Wasze przyjście. I kiedyś będziesz huśtała Maję wysoko w chmurkach:tak:Ale musisz poczekać.50-60 lat może to długo,ale potem będziecie już razem całą wieczność. Trzymam za Was kciuki
 
reklama
Agutko -te pieniążki to na chodzik hehehe trochę mało ale się uzbiera.
Mońcik-oj bolą bolą mnie paluszki piszę z siostrą a jeszcze na blogu muszę napisać.
A co do wirusów to na pewno je zwalczymy do twojego przyjazdu a ty sam nie choruj oby to na katarku się skończyło.
Uczucie pustki :-(bul serduszka.ściskam ciebie mocno i płacz jak musisz to normalne ja płaczę razem z tobą co tylko sobie przypomnę.A wiosną sie nie przejmuj będziesz u mnie atu nie ma kobiet z brzuszkami będziemy siedzieć w domu nigdzie nie wyjdziemy.
Tule i całuje ciebie mocno (nie jestem lezb....)to tak na otarcie łez buziaki ci śle i sile.
19950603300114.png
200103251972.png


200601222156.png

eee26720c3da6d04med.jpg
 
Moniczko...chcialabym wziasc na siebie choc troche Twojego bolu,zluje ze to nie jest mozliwe:(... Sciskam Cie mocno...
 
oj ...........łezka mi się zakreciła...........:-(
Moniko tulimy mocno .............myslimy i pamiętamy..............tylko tyle możemy........

Doris .......pewnie też załapaliście rota :baffled: w tych szpitalach to czasami porażka z tymi bakteriami .........no i ta ospa :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: za przeproszeniem jak nie urok to *********
 
Mońcik - dawno tu nie pisałam bo nie wiedziałam co... Nie chciałam ciągle się tutaj powtarzać jak mi smutno i żle co Was spotkało...Długo w to nie mogłam uwierzyć i wciąż nie mogę uwierzyc, że Majeczki już nie ma. Wiedziałam o Majeczce jak była jeszcze w twoim brzuszku i od początku byłam bardzo tym poruszona i trzymałam kciuki, zeby wszystko się udało. Bardzo obchodził mnie jej los... Moniko wiem, że ci ciężko i że musi upłynąć sporo czasu aż ten ból po stracie Majeczki sie zmniejszy. Dlatego musisz tu wchodzić do nas i wylewać tu wszystkie swoje żale. Jesteśmy z Tobą i martwimy sie o was a przede wszystkim modlimy aby wreszcie do was uśmiechnęło się szczęście...
 
Moniczko ściskam.... Zawsze wieczorem kiedy usypiam Olę myślę o Tobie....o Majuni pustym łóżeczku właśnie i tym, jak bardzo musi Ci byc ciężko na nie patrzec. Kochana....chciałabym Ci tyle powiedziec...ale na forum to niemożliwe.

Majeczko [']
 
Moniko, czytam i płaczę :-:)-:)-( Nie ma takich slow, które mogłyby wyrazić to co chciałabym Ci przekazać. Moje współczucie i wsparcie :-(
Trzymaj sie Kochana i pisz jak najczęściej, wyrzucaj z siebie swój zal, może to choć trochę Ci pomoże.

Jestem z Toba całym sercem.
 
Moncik dobrze,ze otworzyłas sie i tu do nas piszesz...Rozumiem,ze jest ci bardzo trudno..płacz,płacz jesli musisz i powtarzaj sobie,ze Majeczka jest szczesliwa,nie cierpi i nie chce,zebyscie sie z Marcinem smucili.Jej jest tam dobrze.I wam tez sie wszystko ułozy..daj sobie tylko troche czasu.A jak potrzebujesz otuchy to pisz,my tu jestesmy zawsze gotowe,zeby dodac ci otuchy..tylko dbaj o siebie!Nie choruj,bo musisz miec duzo siły:tak:Jeszcze Bog wam wszystko wynagrodzi,bardzo w to wierze.
Madziu sliczny ten wiersz,choc miałam juz nie płkac to łzy znow płyna.
DorisW oby juz te chorobska juz poszły sobie,Weronisia pewnie bedzie szalała w chodziku ;)
 
Mońcik moja siostra umarła 20 lat temu (miała 7 miesięcy) i moja mama czuje ból do tej pory mimo, że nie daje tego po sobie poznać... Myślę, że czas leczy rany, ale nigdy nie wyleczy ich do końca :-( to smutne, że tak się dzieję, Modle się o Was...
 
reklama
Właśnie zapukał sąsiad znad przeciwka - rano urodził mu się drugi syn ! pierwszy Mikołaj jest z tego samego czasu co Oliwka(razem chodziłyśmy w ciąży). Po nim widzę, jak byłaby duża...
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry