_Roszpunka_
szczęśliwa mamusia :)
ypra współczucia dla Krzysia :-(
reklama
Byliśmy dziś z Igim u dermatologa. Pisałam kiedyś że zrobiły mu się na skórze takie placuszki z krostkami jak gęsia skóra. Fakt faktem praktycznie mu to zeszło,już nie jest to chropowate ale gdzieniegdzie jeszcze te krostki widać(bardziej już plamki). Pani dermatolog stwierdziła,że ona nie widzi nic, żadnych zmian i niepotrzebnie przyszłam. Mam natłuszczać młodemu skórę. Jak poprosiłam żeby mi wypisała krem natłuszczający, bo mieliśmy wypisany przez pediatrę a już nam się skończył to powiedziała,żeby nam ponownie pediatra wypisała
Kazała się zaopatrzyć w emolium , balneum lub coś z tego rodzaju kosmetyków i w tym młodego kąpać i smarować. Wkur&%^$%$%#$na wyszłam z tego gabinetu. Chyba poszukamy innego dermatologa. Najgorsze,że tu na wizytę ponad miesiąc czekałam.
Jutro do dentysty pomykamy, ciekawe jak tam nam pójdzie
Kazała się zaopatrzyć w emolium , balneum lub coś z tego rodzaju kosmetyków i w tym młodego kąpać i smarować. Wkur&%^$%$%#$na wyszłam z tego gabinetu. Chyba poszukamy innego dermatologa. Najgorsze,że tu na wizytę ponad miesiąc czekałam. Jutro do dentysty pomykamy, ciekawe jak tam nam pójdzie
Jolek ja też co jakiś czas dostaję takie placuszki szczególnie zimą jak skóra się bardziej wysusza. Nie masz czym się martwić. U mnie to trwa od lat pojawia się i znika. Taka delikatna skóra i nic nie poradzisz. smaruj normalnym balsamem polecam nivea.
reklama
