reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Przychodzi majówczątko do lekarza....(wizyty, szczepienia i leczenie)

marzena mam nadzieję że będzie dobrze a z wagą to myslę że najważniejsze zeby nie zejść poniżej siatki centylkowej :tak:

milla trzymam kciuki&&&&&

lepi ciesze się że to nie krew spowodowana alergiami itp tylko Twoja... uffff
kiedyś jak karmiłam Viki i jeszcze nie umiałam jej przystawiać i miałąm poranione brodawki to też mi ulała krwią ale kupy z krwią nie robiła
ale to ja byłam pewna ze to moja jrew bo nawet na wkładkach laktacyjnych miałam krew
a co powiedziała lekarka na czarną kupę??
dobrze że jej pokazałaś pieluszkę :tak: trzymam kciuki za pozytywne wyniki


 
reklama
Dostaliśmy skierowanie na posiew, mamy zanieść albo w środę, albo dopiero w poniedziałek 07.11., ogólnie p. doktor stwierdziła, że Ola rozwija się prawidłowo i na pierwszy rzut oko nic nie widać. Jutro ortopeda i oprócz bioderek muszę mu powiedzieć, żeby zwrócił uwagę na żeberka, dziś też powiedziałam p. doktor bo zauważyłam zwłaszcza w lewym żeberku takie lekkie zapadnięcie i końcówka odstaje i doktorka stwierdziła, że to są zmiany jak przepona uciska na żebra :confused:i przepisała kropelki. Zobaczymy co jutro powie ortopeda.
 
My już po wizycie i szczepieniu.

Wagą mamy się nie przejmować bo jest ok a jak wprowadzimy na stałe jakieś inne pokarmy to wtedy w ogóle zacznie szaleć (waga).

Mati był super dzielny! Tylko zapłakał i zaraz przestał a jak go wzięłam na ręce to momentalnie zapomniał i zaczął skrzeczeć do obrazków na ścianie.

Za to teraz padł bidulek na naszym łóżku! Przed kąpielą! I jedzeniem. A najgorsze, że wczoraj też go nie wykąpałam bo się zasiedziałam nad maszyną do szycia. A dzisiaj dość późno do domu wróciliśmy bo... spał na budowie. 3 godziny! Po szczepionce oczywiście tak go spanie męczy. I bidulek stęka okropnie jakby kupki zrobić nie mógł. Zaraz mu espumisan dam. Bidulek mój kochany. Po każdej szczepionce taki ospały się robi ;-)

Edit: patrzę na swojego okruszka i aż mi go żal taki widać, że zmarnowany. Posapuje tylko przez sen i czasem oczki otwiera i się patrzy i zaraz mu oczy lecą. I ani światło ani tw mu nie przeszkadzają. Jakby nie to że to szczepionka to by mi serce pękło, że taki bidulek umordowany i wręcz chory! Słodzinek malutki.
 
Ostatnia edycja:
my juz po pobraniu krwi straszne przezycie niechce tego przechodzic 2 raz ciagneli z zyly dla mnie trwalo to cala wiecznosc a jak mala plakala jutro wynik za tydzien do lekarza zobaczymy
 
trzymam kciuki za zaszczepione klocuszki, aby nie cierpiały , mam nadzieję, że nocka minęła spokojnie.
co do pobrania krwi to u nas było ok bo tylko z paluszka, ale jak sobie przypomne jak oddawali mi małą w szpitalu po urodzeniu , z tymi sinymi łapkami i zapłakana buzią to serce mi pęka.
 
witam! my sie borykamy juz ponad t2 tyg z katarem!!!!pierwszy tydzień tylko woda morska ale nie przeszło potem wizyta u lekarza i 3 rodzaje kropli do nosa i co? i nic katar dalej jest:(a do dzis mamy podawac leki, jakas masakra juz nie wiem co robic:(
 
Dzięki Dziewczyny,
wyniki mała ma na szczęście bardzo dobre:-), więc możemy być spokojni.
Ale gdyby się takie cos powtórzyło, to mamy od razu jechać do szpitala.

kamcia - Zośka jeszcze nie ma zębów, ale tak mnie mocno "ugryzła", że aż podskoczyłam, ale śladu żadnego nie miałam i nic mnie później nie bolało, ale widocznie było wewnętrzne krwawienie.

Trzymam kciuki za wszystkie szczepione maleństwa
 
reklama
witam! my sie borykamy juz ponad t2 tyg z katarem!!!!pierwszy tydzień tylko woda morska ale nie przeszło potem wizyta u lekarza i 3 rodzaje kropli do nosa i co? i nic katar dalej jest:(a do dzis mamy podawac leki, jakas masakra juz nie wiem co robic:(

ale cieknący katarek ? bo my też złapaliśmy ok 3 tyg temu, i już mu z noska nie cieknie, no chyba ,że płacze,ale jak mu odciągam fridą to jest i widzę,że ma zapchany nosek, używamy soli morskiej,ale chyba tez nic nie daje, jedynie oczyszcza, ogólnie lekarz nam powiedział,że nosek może być zapchany teraz przez ogrzewanie
 
Do góry