Maja mówię Ci jedź z Polcią na usg brzuszka. Bratanek męża miał problemy z zaparciami, po iluś tam dniach bez kupy pojechali i okazało się właśnie że ma bańkę kałową w jelitku tak dużą że jeszcze kilka dni i pękłaby
Brzuszek był twardy mały sie prężył męczył chciał zrobić ale nie poszło. Szwagierka robiła lewatywy co 2 lub 3 dni mały miał wtedy jakoś 1,5 roku teraz ma 7 lat i problemy z kupą są czasem ale rodzice zwracają uwagę na dietę i lewatywy już nie robią.
