Mamba, jesteś już drugą osobą która poleca ten sklep, pierwsza to mistrz wypieków z sierpniówek

majty pod pachy były ale nic do tego

bojówki i bluza z kapturem, a ja nie wiem nawet co się teraz w klimacie nosi

popiłam sobie wiśniówki z Tobą przecież na fb

i ekran znów zachlapany bo się raz zakrztusiłam, ale przynajmniej nie znalazłam do tego dwóch puszek po piwie na stole tak jak po ostatnim piciu z koleżanką ze szkocji na skype

i nie urwał mi się film

ten mój mąż niedobry, otwiera wiśniówkę, namawia mnie do picia i w połowie butelki zasypia, no to ja wtedy komp - od czego mam koleżanki?
mój chleb też powstał ręcznie, upiekłam go w naczyniu żaroodpornym bo odpowiedniej formy nie posiadam. na zakwasie spróbuję, wtedy nie trzeba drożdży? i tak bardziej zdrowo? jak są robione te chleby co się kupuje w sklepach? ja niedouczona jeszcze do końca
ja też wypruta jestem, miałam niedobry dzień, niedobry weekend, nerwowa jestem, nie potrafię się zorganizować, nie wiem co się ze mną dzieje... żal mi tej Natalii, ona się tak nudzi w domu, zabawki się wszystkie znudziły, wymyślam jej zabawy ale jej się nie podobają, np. namiot z kocy zupełnie jej nie wzruszył a z pół godziny go z krzeseł i klamerek montowałam... muszę chyba poprosić Tonyę żeby mi coś pożyczyła od Arturka choć na kilka dni, bo ona zabawek ma ze 3 razy tyle co ja
musimy się wybrać do tej Kropki ale Natalia trochę kaszle a Hania ta gorączka, na razie jestem w domu, jutro ma sypać dużo śniegu to może wyjdę z sankami na chwilę, zależy jak z Hanią będzie i czy kaszel Natalii się nie nasili. mnie też boli gardło i miałam temperaturę wczoraj i dziś sama nie wiem z czego, czuję że mnie zbiera ale jeszcze nie jestem bardzo chora a tu prawie 38 miałam... a zaś po tabletce niecałe 36, a termometr mi raczej dobrze działa, nigdy mnie nie zawiódł... jakieś dziwne rzeczy
dziś dzień na wylewanie, niedawno Natalia wylała na mnie szklankę kawy zbożowej, zostawiłam na stole, ona ją wzięła, podeszła do mnie i chlup mi na nogi i kapcie, oczywiście w ryk bo się sama po rajtkach też polała, a teraz ja sama wylałam herbatę malinową na blat w kuchni... ehh co jeszcze..?
zakupy z tesco by wypadało zamówić, ciekawe czy za 3zł jeszcze dostępne? nie mam w ogóle pomysłu co gotować, dziś uparowałam owoce, jabłko gruszka i banan i Hania nie chciała, zrobiłam też hani obiadek pierwszy raz z mięsem i też nie chciała, coraz mniej te moje dzieci jedzą, powietrzem żyją czy co?? ja zresztą też mało co jem, tylko czemu mi brzucha przez to przybywa??