naja
Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 11 Maj 2005
- Postów
- 8 813
a napisze, choc czasu ostatnio malo. wrocilismy z badania krwi, jutro wyniki. mlody dzielny jak zwykle, patrzy z zainetersowaniem, co mu pani robi. zero lez, krzyku, tylko usmiech. matka sie bardziej boi..
roboty nadal od cholery, nie wiem, za co sie brac. w domu syf, laze po zabawkach, plytach, kablach, ktore nawyciagal mlody, ale to nic. kiedys sprzatne. jak wiosna przyjdzie...
poza tym doliny zimowej ciag dalszy. pojutrze sw. patryka, a mnie bierze ma mysl, ze w polsce spedze ten dzien. jakbym tylko mogla to bym sie pakowala chocby w tej chwili. a tu dupa. zimno w dalszym ciagu, snieg pada, z czego tu sie qrva cieszyc.
roboty nadal od cholery, nie wiem, za co sie brac. w domu syf, laze po zabawkach, plytach, kablach, ktore nawyciagal mlody, ale to nic. kiedys sprzatne. jak wiosna przyjdzie...
poza tym doliny zimowej ciag dalszy. pojutrze sw. patryka, a mnie bierze ma mysl, ze w polsce spedze ten dzien. jakbym tylko mogla to bym sie pakowala chocby w tej chwili. a tu dupa. zimno w dalszym ciagu, snieg pada, z czego tu sie qrva cieszyc.