reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Rozwój fizyczny, emocjonalny i intelektualny naszych pociech

co do leworęczności to na jej "zdiagnozowanie" jest jeszcze zdecydowanie za wcześnie :p ja np. jeszcze w podstawówce potrafiłam obiema rękami pisać itp. a później mi się "w lewo" wszystko przerzuciło. Poza tym teraz to już się na leworęczne osoby nie zwraca uwagi nawet. Kiedyś to obowiązkowo do psychologa wysyłali i na siłę starali się przestawić na tą "właściwą" stronę ale tym można więcej złego niz dobrego dziecku zrobić...
moja jak narazie zdecydowanie lewostronna jest. A jak będzie finalnie to już czas pokarze...
 
reklama
Filip wreszcie skumał po co ma ręce..rychło wczas:p ale chętniej używa lewej

a ja przytyłam w ciąży 11kg ale wyszedł taki big mac hehe
 
jeszcze dużo czasu minie zanim nasze maluszki ustalą która półkula będzie u nich dominować a co za tym idzie która rączka będzie "główna" ;-) a co do osób leworęcznych to tak jak napisała makuc leworęczność jest już tak powszechna ze nie zwraca się na to uwagi. Z pedagogicznego punktu moge dodać tylko ze nie należy narzucać dzieciom strony, mają sami zdecydować która rączka ma dominować :tak:
 
Dziewczyny jak to jest u Waszych dzieciaczków: jak pakują do buzi kciuka to tylko prawego, lewego czy raz tego raz drugiego? Bo ja zauważyłam, że moja Mała zdecydowanie woli lewego i ogólnie zabawki chętniej i lepiej łapie w lewą rączkę. No i się zastanawiam, czy mi przypadkiem mańkut nie rośnie...

A co do wagi to urodzeniowa: 3592, najniższ 3246, a obecnie 6450 (tydzień temu). No właśnie, a która ma się podwoić - urodzeniowa, czy najniższa?

Mój mały na samym początku jak jeszcze nie za bardzo umiał trafić rączką do buzi to częściej wkładał lewą a teraz to różnie - raz lewy kciuk, raz prawy a raz obydwa naraz... :-D
 
jeszcze dużo czasu minie zanim nasze maluszki ustalą która półkula będzie u nich dominować a co za tym idzie która rączka będzie "główna" ;-) a co do osób leworęcznych to tak jak napisała makuc leworęczność jest już tak powszechna ze nie zwraca się na to uwagi. Z pedagogicznego punktu moge dodać tylko ze nie należy narzucać dzieciom strony, mają sami zdecydować która rączka ma dominować :tak:
No to skoro specjalistka :tak:potwierdz, to co mówia dziewczyny, to wierzę. A co do leworęczności, to ja własnie pamiętam, że mieliśmy takiego kolege w klasie w podstawówce i właśnie próbowano go uczyć pisania prawą ręką - stąd moje rozterki... to dobrze, że się to zmieniło :-)
 
Mój Tomir jest leworęczny i łapy bym poprzetrącała,gdyby ktoś próbował go na siłę przestawiać.Jeden problem jest w szkole z "mańkutami"- cała kaligrafia jest przystosowana dla dzieci praworęcznych i "lewuskom"o wiele trudniej.A mój M. też leworęczny:)
 
mój mąż też jest leworęczny a mała narazie jakby częściej lewej używa. a szczerze mówiąć mi to wisi którą ręką będzie pisać. ma być poprostu zdrowa i szczęśliwa a nawet moją kuzynkę pamietam rodzina próbowała przestawić z lewej na prawą a i tak się nie dało. tyle, że dziecko się męczyło bardzo...
 
Wiesz,mi tez wisi,ale Tomir miał w 1 klasie taka durna nauczycielkę,która go nie cierpiała ,a że nie miała sie do czego przyczepic,to sie czepiała pisma!A wszystko przez to,że pani pisząc na tablicy zrobiła błąd ortograficzny.Tomir spojrzał i tak w sumie od niechcenia mówi mdo koleżanki siedzącej bliżej"Natalka,tam jest błąd,popraw".Pani tego nie ścierpiała.Na szczęście w 2 juz miał inną,bo jakby tamta pinda została,to nasłałabym kuratorium na nią.Bo mściła się na Tomirze do końca 1 klasy...:(
 
ja uważam że największą krzywdę sie robi dziecku kiedy na siłe próbuje sie go przestawić. A co do szkoły, to n-el nie ma prawa narzucać dzieciom którą rączką ma pisać. Jak sie dobrze usadzi dziecia to nie przeszkadza sobie z kolegą w ławce (tak żeby sie łokciami nie trącali :laugh2: ) poza tym ja nie zauważyłam żadnej różnicy w tempie nauki czytania czy pisania. Wiadomo pismo jest czasami troszkę inne, dzieci często je pochylają ale bez przesady, ja nie widze w tym nic złego. A tak w ogóle to teraz jest masę przedmiotów pomagającym leworęcznym np. nożyczki dla leworęcznych :-p
 
Ostatnia edycja:
reklama
Mój przez chwilę używał głównie lewej rączki a od niedawna- prawej. Córka do wieku przedszkolnego używała głównie lewej rączki, choć jest praworęczna. Tak jak napisała Alicja, nasze maluszki mają jeszcze dużo czasu na ustalenie, która strona będzie dominująca.
W szkołach faktycznie nie przestawia się na siłę. Nawet są przybory dla dzieci leworęcznych- nożyczki, pióra, itp.
 
Do góry