Alicja,u nas to nawet my jej w usteczka nie całujemy- zawsze tylko w policzki,czółko i inne "całuśne" części ciała,to chyba tak z domu wyniesione,bo moi rodzice tez nas w usta nie całowali,więc i wnusi tego nie robią- na szczęście nas tego problemu nie ma i w ogóle ja nie wyobrażam sobie,żeby dziecko w usta całowac- właśnie ze względu na zarazki.
No,a jak ona ma mnie całować,to też oczywiście tylko w policzek
No,a jak ona ma mnie całować,to też oczywiście tylko w policzek

ale jakoś mu przeszło. Super, że Oliwka taka wygadana, u nas tata i baba były już wcześniej a mama dopiero teraz zaczyna wychodzić, musiałam swoje odczekać w kolejce ;-)
i tak ostatnio siedzimy sobie na ławce i D. Alicji koszulkę chcial zdjąć, wiec w ramach przyzwyczajenia "magiczne" Ha"nde hoch powiedział i akurat taka starsza pani koło nas wtedy przechodziła... boszz jak to usłyszała to przystanęła i takim spojrzeniem nas zdzieliła jakbyśmy conajmniej milion przekleństw do mlodej powiedzieli.