reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Rozwój i postępy naszych dzieci

Wiktorek również się uśmiecha świadomie. Wczoraj do mojej mamy w głos się zaśmiał ale zdarzyło się to dopiero jeden jedyny raz. Macha łapkami do zabawek w bujaczku, wodzi wzrokiem za kolorowymi rzeczami. Najbardziej jednak patrzy za mną. Kiedy mąż go karmi a ja jestem w pobliżu to Wiktorek nie potrafi się skupić na jedzeniu tylko patrzy za mamą :D Gaworzy już troszkę po swojemu. Główkę trzyma mocno mimo że na brzuchu rzadko leży, bo podobnie jak u Marci nie lubi. Ale u mnie na brzuszku uwielbia leżeć więc może w tej pozycji też ćwiczy mięśnie. A i uwielbia się przyglądać w lustrze:) ale do zdjęć pozować nie lubi :p
 
reklama
I ja się pochwalę, że Anielka pierwszy raz uśmiechnęła się świadomie w ubiegły weekend :) To było dokładnie w dniu, kiedy skończyła 8 tydzień, więc książkowo ;) Przekonuje mnie to, że nie potrzebuję korygować jej wieku, mimo że jest wcześniakiem. Nie uśmiecha się często, ale patrzy już na nas i na świat zupełnie świadomie i często ma pogodny wyraz twarzy ;)
Główkę też pięknie do góry ciągnie. Coraz dłużej leży na brzuszku. A nogi ma tak mocne, że jak się jej rękę za stopy podłoży, to się odbija i pełza do przodu ;)
 
ewa, mój wczesny Tymek tak samo, w 8 tygodniu się świadomie uśmiechać zaczął :-). Na początku tak nieśmiało, ale szybko się rozkręcił do uśmiechu pełną gębą :-D.

Ja to się nie mam co chwalić, bo pierwsze ważne osiągnięcia mamy już za sobą :-p. Ze świeższych rzeczy: od około tygodnia pełza po łóżeczku - odpycha się kolankami i wędruje podtrzymując się rękami trzymając się pieluchy, którą ma podłożoną pod buzię na prześcieradło :-D. Nie wiem czy świadomie to robi, czy po prostu tak się rusza, a przy okazji wychodzi mu pełzanie. I od około dwóch tygodni podnosi pupę przy przewijaniu pieluch - ugina nóżki w kolankach, stopy opiera na przewijaku i tak się jakoś piętami zapiera, że pupa mu do góry wędruje. No nie ułatwia mi to przewijania...:-D
 
NAsz MAciejka też się uśmiecha, wczoraj pierwszy raz zaśmiał się w głos. Rozpoznaje już chyba trochę głosy, bo jak wejdę do domu i sie odezwę to usmiech na buzi się pojawia. Wodzi za zabawkami, probuje łapać zabawki na karuzelce, ale jak złapie to przypadkiem i nie wie bidusia co dalej z tym zrobić. NA brzuszku podnosi główkę, ale czasami kosztuje go to trochę wysiłku, a ostatnio przekręcił się dwa razy z brzuszka na plecy, ale nie powtórzyl jeszcze tego wyczynu i głuży dużo. Moja mama - logopeda twierdzi, ze super i że dość dużo na takiego szkraba:-)
 
No to i ja się pochwalę :-) Mój synuś już w sumie od dawna świadomie się uśmiecha, czasem się zaśmiewa na głos, zaczyna już coś gaworzyć, jakieś a -guu, itp :-) A najnowsza "umiejętność" - nauczył się pluć :-D Jak mu podam lekarstwo, które mu nie smakuje to wypluwa i po zawodach :-D
 
Ewa to jakaś lingwistka Ci rośnie. U nas głównie wszysko na go i jakieś uuuu. A z tego gu to się śmiejemy, ze pierwsze słowo piekne będzie:-)
 
reklama
Moj Adas tez nauczyl sie ostatnio pluc, jak mu podaje infacol na wzdecia to ostatnio wypluwa, a probowalam sama,zeby sprawdzic czy rzeczywiscie jakies okropne i wcale nie takie zle, taki owocowy raczej smak:-D
I Maly jak juz usypia to czesto wydaje dzwieki ,cos jakby ,,ała,ała'', a no i czesto tez ,,NIE!'':-D kilka razy nawet udalo mu sie krzyknac na mnie po imieniu, cos jakby ,,Agaaaa'':-D
 
Do góry