Mrsmoon, ależ widać to na filmiku! :-) Chodziło mi jedynie o to, że praca jest żmudna, ale jeśli u 9-miesięcznego dziecka widać efekty, to warto popracować nad tym :-) No ale piszesz, że działasz, więc nie mam już nic do dodania ;-)
reklama
Działam, bo dla mnie Sokrates to pełnoprawny członek rodziny
Wstyd się przyznać, ale śpimy we trójkę, A, ja w środku i Sokrates, z jednej strony A wtulony we mnie, z drugiej ja w Sokratesa, czasem Maja w nocy dojdzie
Dobrze, że łóżko szerokie mamy
Wstyd się przyznać, ale śpimy we trójkę, A, ja w środku i Sokrates, z jednej strony A wtulony we mnie, z drugiej ja w Sokratesa, czasem Maja w nocy dojdzie
Dobrze, że łóżko szerokie mamy
traschka
Mama Marysi
my też zawsze śpimy z kotem 
Ha ha ha
Ja spałam z kotem, dopóki mieszkałam sama. Odkąd mam K., kot musiał sie wynieść z łóżka - i z sypialni
Po pierwsze, ze względu na alergię K., ale też dlatego, że dziwnie mi odstawiać harce w wyrku, jak zwierz się gapi ;-)
Ja spałam z kotem, dopóki mieszkałam sama. Odkąd mam K., kot musiał sie wynieść z łóżka - i z sypialni
Po pierwsze, ze względu na alergię K., ale też dlatego, że dziwnie mi odstawiać harce w wyrku, jak zwierz się gapi ;-)traschka
Mama Marysi
zołza u nas wywalenie kota jest nierealne, bo ona skacze na klamkę i sama sobie otwiera drzwi
ALe ja lubię z nią spać. A na harce i tak musimy się wynosić z łóżka, bo Marysię budzi zwykłe przewróćenie się na bok w środku nocy...
traschka
Mama Marysi
:-d :-d :-d
reklama
traschka
Mama Marysi
zołza wiesz, że nigdy na to nie wpadłam
a nie skacze wam po drzwiach? Bo nasza strasznie skacze i wyje ale przypuszczam, że w końcu by przestała...
a nie skacze wam po drzwiach? Bo nasza strasznie skacze i wyje ale przypuszczam, że w końcu by przestała...
Podziel się: