reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Samotna Matka- Samotna w ciazy?

aneek popieram w 100% nie chciałam mówić tego wprost, ale dla mnie to tez głupia i żałosna wymówka, przeraża mnie też poziom wiedzy lekarzy, którzy takie brednie przekładają swoim pacjentkom, na pewno słyszałyście mądrość, że lampkę czerwonego wina w ciąży powinno się pić na lepszą krew...:szok: nie wiem w czym ona miała by być lepsz...chyba w ilości promili....a niestety takie rzeczy jeszcze niektórzy lekarze opowiadają ;-(

moja kuzynka ostatnio jak byla u mnie a jest w 23 tyg ciazy wyskoczyla mi z tym winem,i mowi ze mozna,a ja jej mowie ze gdyby mozna bylo to by to reklamowali a nie wszedzie pisali ze w ciazy nie mozna pic:/ powiedzialam jej ze skoro lapka poprawia jej krew to niech wypije cala butleke skoro twierdzi ze to takie dobre w ciazy:/
 
reklama
no ja też się do niego zbieram w sumie od początku roku i wychodzi na to że przepadnie mi wizyta, ale to wszystko dlatego że muszę czekać na wizytę około 2 miesięcy, jak by była z dnia na dzień to już dawno bym to załatwiła...ehh

u nas jak sie pojdzie to tego samego dnia sie dodtanie tulko ze do mojego gina trzeba zajac kolejke przed 6:/ ale zastanawiam sie czy nie pojde do mojego pierwszego ktory prowadzial pierwsza polowe mojej ciazy.
 
Ja bym chyba poszła do tego, który prowadził ciąże do końca. Zmykam spać bo o 6 pobudka do pracy;/

dobranoc:)
 
Mam znajomą co do kawy wypalała 4 fajki- wody płodowe czyściutkie.
A alkohol w ciąży jest dla mnie nie do przyjęcia. Ani piwa, tym bardziej wina nie piłam.
Ciężko rzucić palenie, ale dla mnie ciążą (mimo że bardzo niechciana i prawie usunięta) była powodem, aby rzucić. Kawy się czasem napiłam, ale słabej.
Pozostaje nam tylko trzymać kciuki za rzucenie nałogu każdej mamie w ciąży :)
I nie trzeba mocno krytykować, przecież to nie my ponosimy odpowiedzialność za cudze dzieci.
 
Mam znajomą co do kawy wypalała 4 fajki- wody płodowe czyściutkie.
A alkohol w ciąży jest dla mnie nie do przyjęcia. Ani piwa, tym bardziej wina nie piłam.
Ciężko rzucić palenie, ale dla mnie ciążą (mimo że bardzo niechciana i prawie usunięta) była powodem, aby rzucić. Kawy się czasem napiłam, ale słabej.
Pozostaje nam tylko trzymać kciuki za rzucenie nałogu każdej mamie w ciąży :)
I nie trzeba mocno krytykować, przecież to nie my ponosimy odpowiedzialność za cudze dzieci.

dokladnie kazdy zrobi jak uwaza:) moje znajome tez palily i dzieci zdrwe:) ale ja osobiscie nie ryzykowalam:) do tej pory nie pale :)
Widzisz dobrze ze nie usunelas bo teraz masz sliczna coreczke:) dzis moj maly tak sie darl na dworze ze od razu soebie pomysalalam jak ty mialas z Nelka:)
 
hmm.. mądrze prawicie, a mówienie o tym, że przestając palić i pić dziecko w łonie matki dostaje pocję wstrząsu to tylko zwykła wymowka od tego aby przestać to robić.. dla mnie to jest żałosne i mówię o tym wszem i wobec, kiedy dowiedziałam się o ciąży mom,entalnie rzuciłam palenie i picie, nie wyobrażam sobie abym mogła kosztem dziecka sprawiać sobie przeyjemność:/ pracuję w handlu, miałam wiele klientek któe są położnymi i naprawdę wiele się od nich nasłuchałam, między innymi nawet tego jak wyglądają wody płodowe u kobiety która pali podczą ciąży.. moja kuzynka paliła w obu ciązach wynik? mała ma trzy latka i problemy z zatokami i krtanią, mały niedawno się urodził i odrazu po porodzie poblemi z płocami.. może bywają zdrowe wyjątkli ale takie tłumaczenie się, że jest to neizdrowe dla dziecka jest chore!!!!!!!

aneek popieram w 100% nie chciałam mówić tego wprost, ale dla mnie to tez głupia i żałosna wymówka, przeraża mnie też poziom wiedzy lekarzy, którzy takie brednie przekładają swoim pacjentkom, na pewno słyszałyście mądrość, że lampkę czerwonego wina w ciąży powinno się pić na lepszą krew...:szok: nie wiem w czym ona miała by być lepsz...chyba w ilości promili....a niestety takie rzeczy jeszcze niektórzy lekarze opowiadają ;-(
podpisuje sie pod obiema wypowiedziami

Mam znajomą co do kawy wypalała 4 fajki- wody płodowe czyściutkie.
A alkohol w ciąży jest dla mnie nie do przyjęcia. Ani piwa, tym bardziej wina nie piłam.
Ciężko rzucić palenie, ale dla mnie ciążą (mimo że bardzo niechciana i prawie usunięta) była powodem, aby rzucić. Kawy się czasem napiłam, ale słabej.
Pozostaje nam tylko trzymać kciuki za rzucenie nałogu każdej mamie w ciąży :)
I nie trzeba mocno krytykować, przecież to nie my ponosimy odpowiedzialność za cudze dzieci.
i ja dolaczam sie do tego trzymania kciukow
 
Fikusek ja się z nią miałam, oj aż ciężko się to wspomina :) Teraz jest inaczej, Nela starsza, mądrzejsza. Dziś miałyśmy zabiegany dzień- rano sklep motoryzacyjny, oczywiście Nela dywany tam czyściła :) W aucie na szybko butlę wcinała (jakoś jedną ręką można prowadzić :) ), później mechanik, na piechotę do miasta, z miasta po auto, do Wałbrzycha po tatę, uffff ale ciężki dzień... Muszę nowy fotelik kupić, jakiś porządny maxi cosi, bo dużo jeżdżę i na bezpieczeństwie małej oszczędzać nie będę...
 
Carlaa tez kupuje maxi cosi:) moze nawet w nastepnym mies o ile na biorezonans nie pojdziemy. ja w sumie nie mam auta ale z J by sie gdzies pojechala i wole miec dobry fotelik,w sumie kupuje sie go na dluzszy czas:)
 
reklama
Właśnie oglądałam, tak z 600- 700 zł muszę wydać. Ale ja w sumie codziennie jeżdżę, a w tym badziewiu co mam to małej nie wygodnie, no i chroni mnie tylko przed mandatem taki fotelik :/
Idę spać, sobotnich tańców jeszcze nie odespałam :)
 
Do góry