C
Carlaa
Gość
A ja poszłam dziś wyrwać zęba nr 8. Kiedyś już tam byłam, zapłaciłam wtedy 130 czy 150 zł, szybko poszło. A dziś?? Siedziałam 1,5 h bo ząb wyjść nie chciał, kombiował ten doktorek jak koń pod górę, no i zapłaciłam za jego czas- 300 zł za wyrwanie i 50 zł za zdjęcie (przy okazji muszę iść do laryngologa, bo na zdjęciu widać że mam polip w zatoce). I jeszcze 45 zł w aptece. Wydałam 395 zł i cierpię w dodatku. Jak znieczulenie puściło to wzięłam ketonal, ale bałam się że padnę, a obiad właśnie gotuję dla ojca bo siostra nie zrobiła :/ Kazał mi jeść dużo lodów, to siedzę i jem, a nie mam ochoty. Aaa i mam 2 szwy, za tydzień zdjęcie.
Za te moje cierpienia i pustkę w portfelu powinien mnie na obiad zaprosić
A bardzo miły facet, młody, widać że niedawno skończył studia. Cholera, dlaczego ja nie mam głowy do biologii i chemii?? Byłabym studentką stomatologii i byłybyśmy z Nelcią bogate 
Za te moje cierpienia i pustkę w portfelu powinien mnie na obiad zaprosić